Jak zerwać z dziewczyną aby ją najmniej bolało?

To nie prowokacja. Czuję, że to koniec związku lecz ona jest bardzo zakochana. Jak to zakończyć aby najmniej ją bolało? Nie chcę jej powiedzieć, że zrywam bo ona jest taka czy owaka bo poczuje się nic nie warta a nie chce psuć dziewczynie reszty życia. Może dobrym rozwiązaniem byłoby wzięcie całej odpowiedzialności na siebie i powiedzieć np. że poznałem kogoś innego? Co o tym myślicie? Nie chcę jej zranić.

a masz jaja?

Moze powiedz jej,ze dlugo nad tym wszystkim myslales i doszedles do wniosku,ze nie psujecie do siebie

" Moze powiedz jej,ze dlugo nad tym wszystkim myslales i doszedles do wniosku,ze nie psujecie do siebie" I wtedy zaczną się pytania "Dlaczego?". Ja wiem dlaczego ale nie chcę aby przez te powody potem miała jakąś depresję, że jest do niczego i nie jest nic warta. Bo pewnie tak by to przyjęła bo jest bardzo zakompleksioną osobą i myślę, że by mogła nawet w depresję wpaść albo i nawet myśleć o samobójstwie.

Masz dwa wyjścia.. jedno to być szczerym i wprost powiedzieć.. drugie powiedzieć że jest wspaniała, ale nie chcesz się teraz wiązać etc... ale to drugie wyjście jest słabe a czemu nie możesz być z nią szczery!??!?! długo jesteście razem?!?!?

milosierny jestes :o pouzywazles sobie a potem sie znudzilo co? powiedz jej zatem prawde - jestes typowym facetem ktory myslal penisem.

ponawiam pytanie masz jaja?

że jakaś dziewczyna się zakochała w facecie z tego forum. Pewnie zmyślasz kolego. Zresztą te wszystkie nicki z Krzysiem to projekty.

Regres to ciota na damskim forum siedząca i strzelająca głupimi postami dla bab.

tak myslałem że nie masz tych jaj

a mi się wydaje, że najlepiej powiedzieć prawdę czyli tak jak jest. Pytania ai tak się pojawią , nie ważne co jej powiesz i tak zostanie zraniona bo chce byc z Tobą, im szybciej tym lepiej musisz się odważyć i tyle.

dokladnie Twoj powód ? ze nie mozesz go niby powiedziec ? poza brakiem jaj oczywiscie

ja wolalabym uslyszec prawde, nawet gorzka niż jakies pitu pitu w stylu "nie pasujemy do siebie"

Wolałabyś usłyszeć, że jesteś brzydka, głupia, biedna i do niczego niż pitu pitu?

Jeżeli się z nią związałeś mimo że jest "brzydka, głupia...i do niczego" (kwestię biedy litościwie przemilczę, bo to żaden argument) to gratuluję gustu. Jakoś wątpię, żebyś z wielkiego uczucia mial klapki na oczach, które teraz magicznie opadły. Więc po prostu podaj jej prawdziwy powód, w delikatnej formie. Każde zerwanie boli. Skoro ona jest zakompleksiona to choćbyś nie wiem co wymyślił/powiedział ona i tak poszuka winy w sobie. W związku z powyższym mówienie jej, że poznałeś kogoś innego będzie porażką, bo ona poczuje się gorsza. Sposób zrywania znajomości i wyrażania się o byłym partnerze/partnerce świadczy o naszym szacunku dla tej osoby.

Przestan odbierac telefony od niej albo odbierz co 5ty rozmawiajac zdawkowo, wymigujac od spotkan tlumaczac ze jestes zmeczony albo zajety. Na smsy tez raczej nie odpisuj. Nie tlumacz sie zbytnio. W koncu sama da sobie spokoj. Ltwo powiedziec "najgorsza prawda jest lepsza od klamstwa" ale nikt nie chce wprost uslyszec o tym ze nie podoba sie komus na kim mu zalezy, ze jest za biedny, za wiele ich rozni. Ona wtedy zacznie robic wszystko zeby Ci sie przypodobac. A niska samoocena i pytania w stylu "dlaczego mi to sie przydarzylo" i tak sie pojawia. Lepiej jest sie usunac i dac jej o sobie zapomniec.

tak, wolalabym tak uslyszec, bo swiadczyloby to ze związek był pomyłką i im szybciej się skończy tym lepiej dla mnie.

zrob z siebie skurwiela, np powiedz, ze ja zdradziles, zrob tak, zeby to ona rzucila ciebie

ogrodniczka, to zależy od kobiety. Ja starałabym się udowodnić ze jest inaczej, ale z dala od owego bylego. Krzysiu, jeśli dziewczyna jest w tobie zakochana i bardzo jej na tobie zależy, to im szybciej z nia skończysz tym lepiej. bedac z nia teraz ze strachu/braku umiejetnosci w zrywaniu wyrządzasz jej jeszcze wieksza krezywde!

Powiedz jej, że jest dla Ciebie za dobra i zasługuje na kogoś lepszego niż Ty ;)

albo ze jestes gejem i robisz coming out;)

oprostu przestan miec dla niej czas

najmniej ją zaboli jak powiesz, ze jestes gejem.

Nie mów jej, że masz kogoś, bo będzie chciała wiedzieć jak najwięcej o tej dziewczynie, by odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego wybrałeś ją zamiast Niej. Skoro już z nią byłeś, to jesteś jej winien jedynie kulturalną, najbliższą prawdzie odpowiedź i... czas... Nie zwlekaj z tym. Ludzie potrafią się otrząsnąć z wielu dramatów, ale jedyną wartością, której nie odzyskają jest czas. Nie marnuj jej go.

powiedz jej że jest cudowną osobą ale Ty masz problemy psychiczne ze sobą i musisz być teraz sam,bądz nerwowy nieczuły żebyś sam jej obrzydł naturalnie gadaj bzdury najlepiej się nie myj i zaniedbaj ,powiedz że masz problem z impotencją,że się leczysz i chyba jesteś bezpłodny zacznij udawać się lubisz pić i bekaj

oczywiście zawsze przepraszaj za bekanie ale rób to coraz częściej i głośniej

że kogoś innego nie mów to boli najbardziej,naturalnie musi przestać na Ciebie lecieć,i strać pracę i pożyczaj od niej pieniądze,i dużo mów o mamusi

Najmniej by zabolało jakbyś powiedział, że jesteś gejem bo wtedy by wiedziała, ze problem nie tkwi w niej. Gorzej tylko, ze potem może puścić fame, że ty gej jesteś, chyba, że zagadasz do niej, żeby nie rozpowiadała tego bo jeszcze nie chcesz robić 'coming out'u' . Ogólnie to kiepski pomysł, bo później pewnie i tak by się wydało, że Ty nie gej, no ale skoro chciałeś wiedzieć jaki sposób by ją przynajmniej doraźnie najmniej zabolał... :D

Swoją drogą autorze, takie dylematy to są konsekwencje jak ludzie na siłę tworzą związek. Po coś się z nią wiązał jak Ci nie odpowiada ? Widziały chyba gały co brały ?

O kooorva to temat sprzed 3 lat :D Co za debil bawi sie w takie odkopywanki ? :O