Lekarz przepisał mi pibułki antykoncepcyjne na uregulowanie miesiączki. CILEST

Mam dopiero 19 lat. Nie wiem co mam o tym myśleć. Boję się skutków ubocznych, ale wiem też, że to jedyny ratunek. Nie miałam ponad rok miesiączki, potem poszłam do ginekologa, przepisał mi Luteinę 50 i w końcu doczekałam się miesiączki, a później znowu to samo, brak w kolejnym miesiącu. Wczoraj gdy mu o tym powiedziałam, przepisał mi Cilest. Czy te tabletki są dobre? Na pewno są tanie. Czy mam się bać? Proszę o pomoc.

Powiedział że to na uregulowanie miesiączki? Musisz wiedzieć, że owszem będziesz mieć regularne krwawienia ale to nie będą miesiączki tylko z odstawienia. A to jest różnica.

Powinnaś mieć zrobione badania hormonalne.

Boże nie rozumiem tego co napisałaś. Proszę wyjaśnij mi to jaśniej, tak na chłopski rozum, bo zaczynam się bać. Powiedział tylko, że będę mieć uregulowany cykl. Dziś rano źle się bardzo czułam. Miałam zawroty głowy. Kazał mi łykać jedną wieczorem przez 21 dni. Wczoraj zażyłam pierwszą tabletkę, więc mam jeszcze czas żeby przestać to jeść. Co robić?

Nie zrobił mi żadnych badań. Jedynie USG na pierwszej wizycie. Jeszcze nie współżyłam. Czy to ma znaczenie jeśli chodzi o badania hormonalne?

Jak nie rozumiesz to wpisz sobie w wyszukiwarkę, jak działają tabletki antykoncepcyjne. Nie będziesz mieć naturalnych cykli, w których jest najpierw okres niepłodny, potem płodny, nastepnie niepłodny i miesiączka tylko sztucznie wywołany okres niepłodności przez cały czas + kilka dni na krwawienie wywołane spadkiem stężenia hormonów.

Współżycie lub nie, nie ma wpływu na badania hormonalne. Jesteś jeszcze młoda, ale brak miesiączki przez rok to nie jest efekt jeszcze nieuregulowanej gospodarki hormonalnej. Najlepiej by było jakbyś poszła do ginekologa-endokrynologa (na NFZ potrzebne jest skierowanie). Obraz USG był w porządku? Masz opis przy sobie?

Może po prostu odczekać jakiś czas i zobaczyć co się będzie dziać? Boję się cokolwiek ruszać. Jeszcze zaburzę coś z organiźmie tymi wizytami. Może po prostu jeszcze nie uregulowało mi się do porządku. Miesiączkę dostałam gdy miałam 15 lat.

A co Ci naruszą wizyty? :o Albo pobranie krwi do badania na poziom hormonów? :o