Pytanie do kobiet.

Hej dziewczyny powiedzcie, czy chciałybyście mieć faceta ,który jeżdzi na codzień po mieście ferrari albom lamborghini? I co myślicie gdy widzicie kogoś w takim aucie na polskich rejestracjach?

na co dzień szanowny panie... jak dla mnie może jeździć tylko na rolkach albo rowerze i gówno mnie auto obchodzi. a gdy takiego widzę to stereotypowo sobie myślę, że to ciołek, burak, który chce zaimponować rzeczą nabytą, bo inaczej nie potrafi się przebić... niemniej, nie martw się na zapas.. znajdzie się sporo dupeczek lecących na kawał twojej blachy która zerdzewieje tak czy siak jak twój mózg jeśli skupiasz się tylko na takich pierdołach

czasem przemknie mi się przez głowę, że kolejny szpaner a wybierając faceta nie patrzę na auto

:D jezeli mialby do twgo jeszcze jakies inne wieksze to pewnie /:p bo przeciez kazdy ma prawo jezdzic tym co mu sie podoba. a jak kogos widze... no cóz robi wrazenie... ale jakiegos tam kisla w majtach nie mam :D

ja bym wolala kogo kto potrafi pisac po polsku niz kto jeździ jakims sramborgini... NA CO DZIEN PISZE SIE ODDZIELNIE TEPAKU

Jeśli miałby dobrze w głowie to tak...

Jeśli by mnie rozpieszczał hihi....

dziwne pytanie czy chcialybyscie ? hmm... mi to bylo by obojetne jakim samochodem moj facet jezdzi... najczesciej blachary lub panieki ktore leca na kase zwracaja na uwage facetow co rozbijaja sie takimi samochodami .... powiem ci tak - jezeli szukasz blachary to dlugo jej szukac z takim samochodem nie musisz a jezeli szukasz pozadnej dziewczyny to nawet jakbys mial zamek i 10 takich samochodow -to i tak bedzie miala to w dupie bo dla niej liczy sie jak jest chlopak ja traktuje czy szanuje ja i dba o nia nie zdradza itp. i czy uzywa swojego mozgu bo szczerze mowiac ... to jest rzecz dzis ja masz a jutro juz mozesz nie miec :) ... ogolnie jak widze taki samochod mysle ze fajny , bo nie ukrywajmy to nie sa samochody do dupy ale moj chlopak nie musi miec takiego cacka zeby mi zainponowac :)

Nie.

Nie :D w ogóle nie chciałabym faceta który nie ma lepszego powodu do dumy albo hobby niż jeżdżenie po mieście czymkolwiek

A masz takowe?

nie wiem sama?

ja do tego nie przywiazuje wagi

A dalbys poprowadzic?

niech sobie jezdzi wszystkim byle nie skodą...

na mnie to nie robi żadnego wrażenia, samochód jak każdy inny. Nigdy nie chciałabym faceta szpanera który całą kase udał na samochód a może jeszcze do tego musiał się zapożyczyc i przy szpanerskiej jeździe rozpindolił się na pierwszym zakręcie.