"Zarobiłam" na weselu 10 000 zł.

Odbyło się w sierpniu za domem moich rodziców. Wynajęliśmy elegancki namiot weselny z kryształowymi żyrandolami, krzesłami, stołami, zastawą. Miałam na sobie prostą i elegancką sukienkę za 500 zł. Fryzurę i makijaż robiła koleżanka, do gotowania jedzenia wynajęliśmy 3 kucharki, do roznoszenia 3 kelnerki, z kościoła podwiózł nas kolega męża eleganckim Mercedesem. Pod małym namiotem stały wynajęte dodatkowe 3 kuchenki i 3 piekarniki gastronomiczne. Inny kolega męża przygotował muzykę i przywiózł kolumny i wieżę, organizował różne zabawy mówiąc przez mikrofon. Dodatkowo wynajęliśmy światełka i lasery dla lepszej atmosfery. Było wspaniale, ten piękny namiot z zamontowanym świerkowym parkietem, a ogród rozświetlony latarenkami. Całkowity koszt wesela na 150 osób to 18 000 zł (jedzenie, stroje, wynajęcie). W sumie dostaliśmy około 28 000 zł w kopertach. Nie liczyłam na zysk, wręcz spodziewałam się straty, a tu taka miła niespodzianka :)

COOL STORY, BRO.

bo ja miałam wesele na 10 osób więcej i zarobiłam 55tys. z czego zostało mi ok 20 :D:D

Może na tym się też uda zarobić?

Rozwodu nie będzie :) Nigdy

A skąd masz taki drogi talerz, podszywie? :)

a ile dostawałaś średnio w kopercie? ile teraz goście dają bo sama nie wiem

400-500 zł od pary, podszyw, nie ujadaj :)

Powiedzcie, jak wy to robicie, że dostajecie kasę? Ja miałam wesele 15 lat temu - u siebie tez w domu, znacznie mniej wystawne, a z kasy dostalismy 500 zł , 400 i 400, przy czym jedno 400 zł jescze ktoś zabrał. Zaprosiłam ok. 40 osób, dostalismy tez prezenty, ale w wiekszosci drobne typu ręcznik, czajnik elektryczny, sztucce...

U nas w rodzinie zawsze się daje pieniądze, nigdy prezenty :)

bo kiedyś tak się dawało a teraz najczęściej młodzi zaznaczają w zaproszeniu (są takie wierszyki) ze proszą o prezent w kopercie

@weqwewqeqw - jak idziesz teraz na wesele to niesiesz fanty ?? teraz nosi sie kase . na weselu ogolnie sie nie zarabia chyba ze zrobi sie szopke typu namiot, suknia za 500pln za tyle zona kupila se na sylwestra i to co pisze autorka. ... kumpel zrobil wesele na 350 osob i 30 kopert było pustych!! . roznie. jak sie ma bogata rodzine co wklada po tysiaku to smialo ise zwroci.

Nie, nie pisałam żadnych wierszyków :p Pocztą pantoflową się rozeszło przez koleżanki, kolegów, rodzinę, że nie chcemy kwiatów, a na prezent najlepiej pieniądze :) Nic nie pisaliśmy na zaproszeniach, bo to dla mnie wstyd :)

Moje wesele to nie żadna szopka, było bardzo porządne i nie było prowizorki, po prostu na niektóre rzeczy nie trzeba wydawać. Suknia wyglądała jak te po kilka tys. A z sukienką żony na Sylwestra to widać, że masz kompleksy i musisz się tu dowartościować. Ja kupuję nawet droższe kreacje na Sylwestra, a czasami dużo tańszę, kupuję to, co mi się podoba, a tamta sukienka była idealna.

nie wiem co to są fanty? Na weselu sama bylam ostatnio 20 lat temu, poza własnym... :(

prezenty rzeczowe typu czajnik,filiżanki,talerze,odkurzacz itp.

dla mnie te wierszyki to nie obciach- 90 % młodych tak robi i dobrze- po co im później 15 tosterów i 10 żelazek?:O tak każdy wie ze młodzi prosza o prezent w kopercie i nie ma niedomówień

wierszyki to obciach a ludzie i tak teraz daja kase a nie fanty, no bo wiado ze kazdy woli sobie cos sam kupic danej firmy danego koloru

tez uwazam,ze lepiej dac kase,mlodzi sami sobie kupia to co im potrzeba.Po chuj komus 5 czajnikow czy 8 tosterow:oZeby na allegro potem sprzedawac???!!Lub dalej opychac komus w prezencie??? Teraz na weselach daje sie kase!Prezenty dawalo sie w latach 50,60,70 czy 80 gdy nic nie bylo w sklepach i nikt nic nie mial,wtedy taki czajnik to bylo cos:D

załóż ten wątek na ślubnym