Czemu przecietni i nawet brzydcy faceci maja czesto wieksze wymagania

poznac fajna osobe

ja raczej brzydki nie jestem , bo dziewczyny mnie podrywały kilka razy w życiu i proponowały randki A wymagan wcale nie mam duzych .

za ktorym lataja tylko dziewczyny, ktore nie gola sie pod pachami?

Coś w tym jest , należę raczej z tych przystojniejszych i wyższych wśród znajomych ziomków a mimo niespecjalnych wymagań (lubię nawet babki ciut przy kości) i tak żadna przeciętniara nie zwraca na mnie uwagi tak jak by myślały ze szukam pierwszej lepszej do wytarmoszenia na noc. Moi przeciętni Koledzy tymczasem chodzą w laskami 9/10. Po prostu mają wymagania i podchodzą wygrywajac walkowerem z tymi przystojniejszymi.

Bo prawda jest taka że odpowiednia pewność siebie i przebojowość i bajera przezwycięży przeciętną urodę czy nawet pusty portfel. Znam to z obserwacji. Ja chociaż jestem przystojny jestem niestety nieśmiały, zbyt kulturalny i cały czas się nad wszystkim zastanawiam zamiast po prostu jak prosty chłop złapać za tyłek, zabrać do kina, pobajerować i zaciągnąć do wyra. Większość dziewczyn nawet tych bardziej ą,ę wewnętrznie chce tak naprawdę po prostu być gdzieś siłą zaciągnięta i nęcona prymitywnymi tekstami bo podświadomie łaknie emocji i bezpieczeństwa jakie ten ktoś silny i zdecydowany może jej dać

bo polscy faceci mają to do siebie, że nawet jak im wisi bęben to uważają że są z***biści a co za tym idzie pucują się do dziewczyn "a nuż się uda" w końcu za którymś razem rzeczywiście się udaje .a widziałam wiele par gdzie dziewczyna jest ładna a facet...brak słów za to nie widziałam odwrotnej zależności nigdy na żywo

Bo mają tez przy okazji niepokolei w głowie. Mnie śmieszy jak prostaki do mnie podbijają i jeszcze zdziwieni, że umówić się nie chce. Ja bym takiego nawet kijem nie dotknęła. A jak jeszcze brudny typu włosy, koszula, paznokcie to już rzyg.

Ja sam jestem brzydki ale mam sporo kasy wiec brzydka dziewczyna nie jest do niczego mi potrzebna. No chyba ze zarabia tyle samo co ja i ma głowe na karku. A jak mam wybrac jakiegos paszteta to jaki w tym sens jest to nie wiem. Ogolnie kobiety czy ladne to maja zerowe ambicje i mierne zarobki wiec na co komu brzydka dziewczyna. Taka logika. Sa ladne dziewczyny co na mnie az sie slinia ale to maja bekarty. Wiec prawda jest taka ze kazdy chce to co najlepsze czy to facet czy kobieta wiec nie ma co generaliowac tyle ze faceci kieruja sie wiekszym rozsadkiem bo maja mniejszy wybor albo ladna miernota albo brzydka miernota.

Kobiety też nie tylko faceci tak mają.

Sam jestem przystojny a nikogo nie mogę znaleźć. Moi brzydsi koledzy może i sa bardziej zdesperowani i nastawieni na podryw ale odnoszę wrażenie ze kobiety w pewnym wieku czesto będące po przejściach prędzej przekonują sie właśnie do takich brzydali niż do mnie. Przystojny wcale nie musi miec łatwiej. Lata nieśmiałości zrobiły swoje a teraz nie jestem dobry w podrywie, jedynie pogawędzę czasem z jakąś panna. Tylko że nawet wtedy z góry jestem brany przez inne za kobieciarza a takich laski w moim wieku maja juz po dziurki w nosie. Taki przystojniak a nie miał laski na stale wiadomo kobieciarz. Po za tym jak przystojniak to pewnie i głupek ehhh.

Ale masz problemy stary...

Babki sa dziś niewspółmiernie wymagające do tego co same mogą ofiarować. Sam jestem przykładem na to ze całkiem przystojny i sympatyczny koleś moze zostać całkowicie olany przez paszteta. Zamiast sie cieszyć ze ktoś taki jak ja zainteresował sie taką szarą myszą jak ona, to ta potraktowała mnie jak jakiegoś zwykłego nudnego szpetnego stulejarza. Może chciała sie odegrać za innych przystojniaków którzy ją odtrącili. Nie wiem, i sie jużnie dowiem

Tak więc kobiety tez maja niewspółmierne wymagania