Smutna mama.. titka

Po porodzie mam wrazenie ze jakos sie odsunelismy z partnerem od sibie..on pracuje, wraca zmeczony ok, ja zajeta ciagle dzieckiem.. i tak ostatnio malo rozmawiamy..pytam jak bylo w pracy..on wporzo.., on pyta jak tam kwiatuszku..ja ze wporzo.. czasem pogadamy o maluszku.. ale jest inaczej..smutno mi przez to troche.. kocham Go i On kocha mnie..wiem to, ale ostatnio o niczym mi nie mowi.. wiecej rozmawia z ludzmi z pracy niz ze mna;/

i twelewizor. chce cos powiedziec to slysze "cicho bo ogladam". potem w lozku zaczynam cos mowic to cicho bo chce spac, rano to zbiera sie do pracy ja spie wiec raczej na rozmowy nie ma co liczyc ;) a i jeszcze sobie robi wyprawy 3 razy w tygodniu na silke, bo on musi, no sral pies, juz niech sobie lazi....nie moge sie doczekac az sie dziecko urodzi, bo bede sobiemogla do niego pogadac przynajmniej....

jakich chłopow sobie wybralyscie takich macie :O no niestety.....

ale na dluzsza mete to nie jest dobre dla zwiazku

wyciagne go dzisiaj na spacer.. mam nadzieje ze bedzie fajnie;)