bardzo ważne pytanie

witam, od razu zaznaczam że nie chce być oceniana prze was! jestem w trakcie rozwodu z mężem ale niedawno poznałam kogoś bardzo wyjątkowego i zakochałam sie bez pamieci, z mężem nigdy nam sie nie układało i od dłuższego czasu go nie kocham, złożyłam wniosek z jego winy. chciała bym zamieszkać z obecnym partnerem ponieważ bardzo sie kochamy, czy sąd może mi odebrać opiekę nad dzieckiem, dlatego ze mam kogoś, jak walczyć w sądzie? pozdrawiam

po pierwsze - jeżeli chcesz zamieszkać z obecnym parterem to musisz wykazac oczywiscie ze pozycie z mezem rozpadlo sie zanim poznałas kogos nowego i ze to nie mialo wplywu na twóje malzeństwo. Oczywiscie wykazac, ze nie widzisz szansy na porozumienie i odnowienie wiezi małżenskich. To, ze planujesz z kims nowe zycie nie powinno miec wplywu na powierzenie opieki nad dzieckiem, ale matce samotnie wychowujacej, nie zyjacej w konkubinacie sad moglby wyznaczyc wieksze alimenty i wtedy jeszcze moglabys sie starac o alimenty dla siebie, jezeli nie pracujesz, dziecko jest male i nie masz mozliwosci podjecia pracy dopoki nie poslesz dziecka do przedszkola.

po pierwsze - jeżeli chcesz zamieszkać z obecnym parterem to musisz wykazac oczywiscie ze pozycie z mezem rozpadlo sie zanim poznałas kogos nowego i ze to nie mialo wplywu na twóje malzeństwo. Oczywiscie wykazac, ze nie widzisz szansy na porozumienie i odnowienie wiezi małżenskich. To, ze planujesz z kims nowe zycie nie powinno miec wplywu na powierzenie opieki nad dzieckiem, ale matce samotnie wychowujacej, nie zyjacej w konkubinacie sad moglby wyznaczyc wieksze alimenty i wtedy jeszcze moglabys sie starac o alimenty dla siebie, jezeli nie pracujesz, dziecko jest male i nie masz mozliwosci podjecia pracy dopoki nie poslesz dziecka do przedszkola.

tylko jak wykazać że pożycie z mężem sie rozpadło zanim poznałam obecnego partnera??? mój jeszcze maż zgodził sie na alimenty kwocie 300 złotych i na to zeby dziecko było pod moją opieką ale nie chce sie zgodzić na rozwód i wnosi o oddalenie sprawy. pozew rozwodowy wysłałam w czerwcu i jeszcze do dziś nie wyznaczono terminu rozprawy, dlaczego to tak długo trwa? obawiam sie że mogę nie dostać rozwodu....

na twoim miejscu wstrzymalabymsie z zamieszkaniem z nowym facetem. wiem ze to moze byc trudne. ale mogloby sie odwrocic przeciwko tobie. poczekaj az zakonczysz jeden zwiazek a pozniej ukladaj zycie sobie na nowo.

Namieszałaś sobie kobieto . Jeśli ktokolwiek wie , że będąc jeszcze w związku małżeńskim (pomimo pozwu) masz romans , będziesz na przegranej pozycji . Sądzę , że mąż zdaje sobie sprawę , że Mu rogi przyprawiasz , nie odpuści za żadne skarby . Uważaj , żeby orzeczenie o rozwodzie nie miało "znamion" Twojej winy, nie ważne kiedy złożyłaś pozew . Lepiej się dogadaj z mężem , zanim dojdzie do rozprawy !!!

z moim mężem sie nie da dogadać bo on zrobi wszystko zebym nie dostała rozwodu!! a mój mąż nie wie że mam kogoś onnego, zresztą wie tylko moja mama i nikt wiecej. Jak długo moze sie ciągnąć sprawa rozwodowa jeżeli pozwany nie chce sie zgodzić na rozwód?

oczywiscie ze mozesz zamieszkać Moja kuzynka wziela niedawno rozwod ze wspanialym mężem i jakiegos fagasa sobie do domu sprowadzila juz nastepnego dnia. Ma dwie dziewczynki. I sąd się nawet jej pytał czy nie chce ograniczyć praw ojcu. To dopiero kpina.

jesli nie chce maz zgodzic sie na rozwod to moze potrwac zalez od sedziego. ale moim zdaniem na jednej sprawie sie nie skonczy. wstrzymaj sie z nowym facetem na jakis czas bo rzeczywiscie mozesz sobie nasmiecic. skoro chcesz z winy meza musisz przedstawic dowody na wine meza bo to ze powiesz w sadzie zr go nie kochasz od dawna ze sexu nie ma to nie swiadczy o jego winie.

chodzi mi o to tylko żeby mój mąż nie zabrał mi dziecka, bo jeśli np. sąd zdecyduje że to moja wina bo mam kogoś i odbierze mi prawo do opieki nad dzieckiem?

dowody co do winy męza mam, ponieważ znecał sie nademną i sprawa trafiła do prokuratury, ponadto kilka razy była wzywana policja co jest nagrane, mam świadkow że mąż mnie szarpał i odgrażał sie ale czy to wystarczy? a co do sexu to z mężem nie współżyję już dobrych 7 miesiecy, tylko że on napisał w pozwie który dostał że współżyliśmy pod koniec czerwca co jest nieprawda! jak to udowodnić?

bez przesady. to ze wasze malzenstwo sie skonczylo to nieznaczy ze maja ci dziecko odebrac. raczej takich rzeczy nie bedzie. nie wiem jak z alimentami na dziecko to wyglada.

mysle ze takie dowody wystarcza.

a Ty masz swoje mieszkanie czy jak ?

nie nie mam swojego mieszkania, mieszkam u babci lecz ta każe mi sie wyprowadzić a na wynajęcie mieszkania mnie nie stać ponieważ nie pracuję tylko zajmuję się dzieckiem. a co do alimentów to mój mąż sam zgodził sie aby płacić na dziecko 300 zł

dziewczyno to na twoim miejscu poszla bym di opieki tam jest darmowa porada prawna. pogadaj z kims od nich zeby sprawe tak poprowadzic abys dostala alimenty wiwksze na dziecko i na siebie skoro nie pracujesz a wychowujesz dziecko. a z nowym zwiazkiem poczekaj troche.

dogadaj sie z babuszka ze do konca sprawy rozwodowej bys mieszkala a potem cos wynajmiesz jak dostaniesz almenty.

byłam wczoraj u darmowego adwokata i pwiedziała mi tylko że mam sie odwołać od wniosku mojego męża o zabezpieczenie kontaktów i powiedział mi że jak chce to on moze mnie reprezętować ale za wynagrodzenie,

a ile by wzial za taka sprawe? tak z ciekawosci zapytam

1500 + 23% vat. nie stać mnie na adwokata, zostałam zwolniona z kosztów sądowych

żeby sąd ci odebrał dziecko to trzeba się postarać...w negatywnym znaczeniu tego słowa. x a tak to chodzi jedynie o to czy miejscem zamieszkania małoletniego będzie miejsce zamieszkania matki czy ojca. 9/10 przypadków jest to miejsce zamieszkania matki dziecka

300 zł miesiecznie na dziecko zgodził sie płacić ahahhahahahhaha bo takiej żenującej propozycji to sąd od razu powinien osrać takiego ojca:O

oj nie wiem co to będzie, strasznie długo czekam na termin rozprawy i jeszcze nic nie dostałam... ciekawe jak długo jeszcze to wszystko bedzie trwać i jestem pewna że mój mężulek będzie robił sceny jak to bardzo mnie kocha i takie tam...