Mam lokal 40 metrów, czy warto otwierać RESTAURACJE z pizzerią??

BROŃ CIĘ BOŻE kupowac mikrofalówkę.

mogę podpowiedzieć pracuje w branży:)

Mocne paznokcie dzięki za opinie:-) Tak tak pizzerie już sobie odpusciłam zreszta od pocztaku nie byłam do niej przekonana. Wlasnie chodzi mi o fajne miejsce, klimatyczne dlatego tez sama nie urzadzałabym lokalu a wziełabym jakiegos projektanta..

Musisz zasiegnąc rad od kogos kto się zna, bo jak źle zarzadzisz to lipa. Nie idź na łatwiznę, nie odgrzewaj, nie mroź na zapas

jgfgfgjf baaaardzo proszę o wszelkie wskazówki:-) -jak odgrzewa się zimniaki, zupy, miesa które rpzyrzadza się po otwarciu lokalu?? -ile osob musi byc aby poradzic sobie z małą restauracją -czy restauracja to dobry biznes?:-) -i jeszcze proszę o inne wskazówki:-)

Skoro to mała restauracja to na pewno zdążysz pomóc tej osobie w przygotowaniach, miej kilka dań , ale takich najlepszych , rób promocje dnia 2x w tyg (np - 2 zł mniej , bądź herbata czy sok gratis to obiadu itp) to przyciąga klientów. Ty jestes na kuchni z kucharką, wchodzi klient , o czym informuje Cię dzwoneczek przy drzwiach , podajesz menu, mówisz, że przyjdziesz po zamówienie do 5 min. odbierasz zamówienie , zanosisz kucharce, troche jej pomagasz, do czasu aż nie przyjdzie nastęny klient itd. Na początku musisz ciągle pracowac dać z siebie wszystko. To nie sztuka pozatrudniac ludzi a potem nie będziesz miała z czego ich wypłacic. Na początek jedna osoba na kuchni Ci wystarczy+Ty. Wiem , bo moja znajoma ma taka kuchnię. Czasami jak mi się nudzi w domu to idę jej pokelnerowac " za dobrą kolację ". Aha i załatw sobie koncesje na alkohol ( ludzie lubią piwo, wino do obiadu ) a na alhoholu mozna dobrze zarobić.

wiesz fajnie, jakbys wygospodarowała takie jakby dwa miejsca - obiadowe i takie z fotelami, pufami itp.. własnie na herbatkę, kawkę, ciasteczko.. Bylam kiedyś w tego typu lokalu i było to super rozwiązanie. Jak nie chciałam jesć akurat kotleta to poszłam dalej i zamówiłam cos małego i coś do picia, obok gazetki, przyjemne fotele i nawet zapach obiadu sie nie niósł.

Koleżanka wyżej dobrze napisała. Niech Twoje menu będzie krótkie, zwięzłe i na temat... To uwierz, że schodzić będzie wszystko na bieżąco no i dla mnie to byłby znak, że jedzenie świeże i dobre.

A co do odgrzewania ziemniaków to nie ma takiej opcji, są pojemniki takie trzymające cieplo, zupę odgrzewasz , bo i tak to nie ma różnicy w smaku.

z pufami było by cięzko bo lokal ogranicza, raczej wnętrze miało by wystrój tak jak ten http://www.tvnwarszawa.pl/informator,news,calabria-trattoria-pizzeria,101.html uwielbiam takie wnetrza, dobrze sie w nich czuję i takie wnętrze chciałabym miec w swojej restauracji.

tak na mój gust to 40 metrów to za mało na restaurację, bo rozumiem, że sala nie ma 40 metrów, tylko całość czyli sala pewnie jakieś 70% tego ja bym w tak małym lokalu zrobiła kawiarenkę taką, żeby wpaść z koleżanką na dobre ciasto (nie suchocia jakieś) i kawę/herbatę/kakao z doświadczenia wiam, że na osiedlach bardzo brakuje takich przytulnych miejsc do posiedzenia i pogadania 1

No nie wiem, nie piszesz nawet gdzie tzn jakie miasto, ani nic.. Moze wypalic a moze kompletnie nie wypalic. Mam znajomcyh był to włoch i jego laska- Polka, co mieli mała pizzerie przy osiedlu i pustki. Musiał wyrzucac to ciasto co robił, szybko zamknęli. W sumie to nie wiem czy ludzie lubia chodzic na pizze przy osiedlu, czy nie wola jechac od razu do miasta? No i mamy kryzys...

Wnetrze bardzo ładne. Zadbaj tylko o detale, które sprawią, że stanie się bardziej przytulne i nie takie jednolite

Ewa kawiarnia to nie ejst cos co bym chciała robić, lubię gotowac chciałabym miec taki biznes. A że mały lokal?? to chyba nie problem na osiedlu gdzie ruch nie będzie masakryczny jak w centrum miasta. Spokojnie zmieści się tam z 6 stolików, co mi więcej trzeba?

A da radę zrobić mały ogródeczek przed wejściem?

jakie dania lubisz przyrządzać ? Kolacje również będziesz podawać ??

Nie wiem jak z ogródkiem tez o tym myślałam, pewnie sa potrzebane pozwolenia, w akzdym razie miejsce jest

Śniadania ????

z zup na bank rosół, barszcz czerwony z uszkami, barszcz biały z majerankiem i białą kiełbasą i jakaś jarzynową trzeba by było robić, mysle ze ta w zależnosci od sezonu by się zmianiała:-) i chyba zup wystarczy

sniadania nie byloby to by była typowo obiadowa oferta

Może najpierw zrób rozeznanie w okolicy- bo czesto o tym się zapomina. Poświęć troche czasu i popytaj ludzi, sąsiadów - jakie sa ich oczekiwania. A wiesz co możesz zyskac? - Klientów, którzy dodatkowo poczują się fajnie, bo miejsce to będzie sstworzone dla nich. Rozreklamujesz się itp. To uważam za Twoje pierwsze działania

Wiesz co ogródek to świetna sprawa zwłaszcza latem, z takim ogródkiem nie ma dużo problemu co do załatwiania pozwolenia .

Pomidorowa i Krupnik to podstawa :)

tak tak tak zapomnialam z emocji o pomidorowej:-P

Aha no i oczywiście musisz dobrze rozreklamować lokal , co jakiś czas roznoszenie ulotek po mieście itp

Myślicie ze w takim lokalu warto wstawić telewizor??

Tak, opraw go w ramę- fajnie wygląda.

myślę o tewlewizorze bo chcę zeby było jak w domu, może ktos wpadnie na meczyk albo zostanie dłużej zeby oglądanac fakty:-)

Telewizor , muzyka :) hmm byle by nie było takiej głuchej ciszy i slychac bylo tylko odgłosy dochodzące z kuchni...

czy myślicie ze godziny otwarcia 11-20 wystarczą??? Obok mojego dopmu działa restauracja od lat i wlasnie zamykaja o 20, myslicie ze to wystarczy?