Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedzenie to najlepszy biznes

Mam lokal 40 metrów, czy warto otwierać RESTAURACJE z pizzerią??

Polecane posty

Gość eloooelooooo
do 20 starczy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dam 5 zeta
fajny pomysł, nieraz sama bym wyskoczyła do jakiejś takiej fajnej knajpki ale koniecznie zeby tam było jak w domu, nie sztywno i nie lumpiersko. 5 zeta za zupe to super cena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też uważam,że 5 zł za talerz
zupy to dobra cena! Przecież tyle kosztuje nieraz piwo lub butelka coli!!! 5 zł za zupę to NIE JEST WCALE DUŻO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie w tym temacie:)
No alkohol to niekoniecznie. Piwo do pomidorowej? Albo wino do łazanek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Witajcie:-) Dziekuje za wszytskie opinie i proszę o kolejne:-P A co myślicie o nazwie "Pyszny kącik"??? kącik bo lokal jest tak ustuowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
No i może ktos sie wypiowie jak to jest z tym odgrzewaniem? Co robimy z ziemniakami ktore zostały ugotowane po otwarciu lokalu??Czy odgrzewamy w mikrofalówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Chociaż ta nazwa pyszny kącik to chyba raczej zły pomysł. Jakoś nie wyobrazam sobie że facet mówi do kumpli "Idziemy do pysznego kącika?" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Alkohol też będzie, musi być piwko koniecznie:-), będzie też pyszna kawa z ekspresuu i dobre ciacho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz lokal w sensie jest twój własnościowy. jesli tak to ma szanse powodzenia jakaś gastronomia bo będziesz mógł dać konkurencyjne ceny...większość knajp wynajmuje lokal a wiadomo że ceny najmu sa w pl wysokie w miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na osiedlach to raczej tylko
pizzerie sie utrzymują bo mają dowóz, a te restauracyjki nie ciągną zbyt długo. Na poczatku idą ludzie z ciekawości, a potem lokal upada. W centrum, gdzie jest dużo ludzi, owszem trzymaja sie takie restauracje. Skoro nie chcesz takich dań, jak pizza, kebab, kurczaków z rożna, zapiekanek to nie wytrzymasz z konkurencją. Schabowe, mielone i rosół mają w domu albo idą do czegos super w centrum. W jednym pasazu byla taka knajpka i dobrze im sie wiodło ale tam za 11 zł miałas zupe + drugie danie (Poznań), no i połowa klientów to byli pracownicy sklepików, reszta klienci pasażu. Nie wydaje mi się zeby takie tłumy były na osiedlach żeby mieć dobry utarg. Zwłaszcza ze za sama zupe chcesz 5 zł to wyrobisz sie z drugim daniem w 7zł?? Warto otwierac mała gastronomie kolo uczelni, zakladow pracy, ruchliwych ulicach, w centrum miasta, galeriach handlowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
tak lokal własnosciowy takze odpada czynsz. na osiedlach, ale to jest mniejsze miasto i ludzie szybko dowiedza sie ze cos takiego powstało, co za problem podjechac do lokalu ktory sie miesci na osiedlu? poza tym bloków jest wokoło mnostwo i buduje sie tam nowe osiedle a to znaczy ze zamieszkaja tam głownie ludzi młodzi a to docelowi klieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
drugie danie za 7 zł? czyś ty zwariowała?:-D skad ta cene wziełas? dlaczego niby mialabym iec drugie danie za 7 zł? Myśle ze drugie danie w granicach 15-18 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
Poza tym kiedyś mieszkałam na osiedlu i tam 2 bloki dalej była restauracja ktora była zawsze oblegana. Moim zdaniem nie ma znaczenia gdzie, przeciez ludzie z osiedla tez maja czasem ochote sobie gdzieś wyskoczyć a jak mają fajny lokal pod nosem to czemu mają iść czy jkechać na rynek zeby jeszcze zapłacić wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
a ten lokal jest przy ulicy wiec to nie ejst w jakims zaułku miedzy blokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie to najlepszy biznes
a ten lokal jest przy ulicy wiec to nie ejst w jakims zaułku miedzy blokami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na osiedlach to raczej tylko
D5 Danie dnia 13,90 Danie dnia zapytaj szefa kuchni! (zupa 400ml + drugie danie) przykładowo ZUPA OGÓRKOWA KOTLET SCHABOWY PANIEROWANY, ZIEMNIACZKI, SURÓWKA lub spaghetti po bolońsku z groszkiem za 14 zł stąd pytanie czy jesteś w stanie zrobić taka ofertę cenową? Lokal na osiedlu w Poznaniu, ale dowożą wszędzie, codziennie inne menu. Fajna przytulna resturacja. Inny lokal w pasażu w Poznaniu miał danie dnia po 12 zł za zupe i drugie danie. Chcesz to wprowadź wyzsze ceny, ale nikt nie bedzie wydalał min 50 zł za dwie osoby, no chyba ze mieszkasz na jakimś mega bogatym osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwa Pyszny Kącik jest
całkiem fajna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobiłem 10000 pizz
ciekawe czy autorka watku otworzyła lokal? Czytam i nasunęła mi się taka refleksja: stan polskiej gastronomii jest jaki jest [ generalnie zły ] bo ludzie zaczynaja od końca. Widać, że osoba nie ma pojęcia o zawodowej gastronomii a juz chce miec restauracje ;-) Nie mowie czy cena jest dobra czy zła czy muszą być drogie czy musza byc tanie, ale 18zł za drugie danie w lokaliku w małej miejscowości to droga do klęski. Po drugie jak slysze słowo mikrofala to chce płakać a starym facetem jestem. Piec konwekcyjno-parowy to własciwy wybór. Uważam, ze kazdy kto chce załozyc własną restaurację powinien iśc na rok do pracy w gastronomii. Oczy się otwierają. Gotowanie w domu to nie gotowanie w lokalu. Do twojego lokalu przychodzi 4-6 osob siada do jednego stolika i zamawia kazda inne danie. Potrafisz wydać jednoczesnie tyle dań. Szybko? Wiecej bym pisał, ale pewnie nikogo to nie zainteresuje ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię, 40 metrów to stanowczo za mało na restauracje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciols
Zobaczcie tutaj - http://www.pomysly-biznesowe.pl/wlasna-pizzeria/ Macie opis biznesu. Czy jest łatwy? Na pewno nie. Wymaga doświadczenia, a przede wszystkim ciężkiej pracy. To jest temat, który prowadzi się cały tydzień, nawet w święta. A nie dopilnujesz pracowników, to wyjdą z tego tylko problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem restauracja z duszą, sercem i pomysłem na pewno się utrzyma i obroni na rynku :) Owszem będzie Ci trzeba dużo zaparcia i samodyscypliny, ale dla chcącego nic trudnego :) Sama marzę o malutkiej restauracji, ale jeszcze się jej, że tak napiszę - nie dorobiłam :). Ze względu na moje marzenia bardzo wiele czytam na temat gastronomii i wyszukuje w sieci ciekawych miejsc, np. takich jak to: http://horecapl.tumblr.com/ :) Im więcej wiem, tym bardziej czuję, że się realizuje :) No nic, życzę Ci powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, otworzyłaś tą restaurację z pizzerią? Jak idzie interes? Jeżeli chodzi o koszt takiego biznesu to chyba to jest uzależnione głównie od wyposażenia tego lokalu, w jakim ma być standardzie, jakiej jakości. Ja mam taki bar z hamburgerami w stylu amerykańskim i wszystkie potrzebne urządzenia kupiłam w bardzo rozsądnych cenach tutaj: www.gastromarathon.pl, więc wyszło mi to wszystko taniej, a maszyny sprawdzają się świetnie, ciągle są używane, a w ogóle się nie psują, nie ma z nimi żadnych problemów. Ja np. zakupiłam u nich grill taki dociskowy podwójny, frytownice też, kuchenkę mikrofalową i jeszcze parę innych rzeczy, takich jak garnki, sztućce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guczis
Warto jak w ogóle kiedyś prowadziłeś taki biznes i masz świadomość, że to praca od rana do wieczora. Poza tym sprzęt trochę kosztuje, zobacz sobie na przykładzie wyposażenia pizzerii tu http://multigastro.pl/category/wyposazenie-pizzerii. To ciężki biznes, ale jak się uda to jest ogromna satysfakcja i niemałe pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak uważam pizzeria albo kebab na początek jest lepszym pomysłem niż od razu restauracja;) na takim mniejszym lokalu można zdobyć doświadczenie, a potem zabierać się za coś większego. Zresztą wyposażenie i utrzymanie będzie tańsze, ceny sprzętu można zobaczyć na tej stronie: http://www.hybryda-gastro.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iranczyk
Na pizzerie to może się okazać za mało jeśli planujesz gościć u siebie gości i serwować im inne dania/napoje. Do pizzy potrzebna jest lodówka miejsce na składniki, piec, blat (duży, im większy tym lepszy) który też kosztuje niemało: http://www.xxlgastro.pl/pl/stal-nierdzewna/stoly-robocze/ ale najważniejsze koszta to piec do pizzy czy kuchenka. Oczywiście oprócz nich urządzenia do utrzmywania ciepła bo nie wiem czy orientujesz się jak wygląda logistyka podczas przygotowywania potraw, jeśli nie to dojdziesz bolesną drogą do tego sama, tym nie mniej przydadzą Ci się np. taborety gazowe http://www.xxlgastro.pl/pl/urzadzenia-kuchenne/taborety-gastronomiczne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada Aniołek
Mam fajny pomysł, żeby usprawnić działanie każdej knajpki :) Jest takie narzędzie marketingowe, dostępne tutaj: http://goappmobile.pl które pomoże zdobyć nowych i przywiązać do siebie stałych klientów :) Cała sprawa polega na tym, że restaurator poprzez stronę internetową definiuje kupon promocyjny np. na jakiś darmową pozycję z menu oraz liczbę pieczątek, jaką klient musi zebrać aby go otrzymać. Klient instaluje aplikację i może zbierać pieczątki za zakupione produkty. Przy zakupie za określoną kwotę restaurator wprowadza na smartfonie klienta przyznaną liczbę pieczątek i zatwierdza ją PIN’em. Po zebraniu wymaganej liczby pieczątek przyznawany jest automatycznie kupon z rabatem/ nagrodą do odebrania w lokalu. Każda restauracja ma własną aplikację z dostosowaną szatą graficzną. Aplikacja udostępniana jest za miesięczną opłatę, w zależności od wybranej opcji. Ja odnotowałam spory wzrost klientów i wpływów, od kiedy wprowadziłam ten program do swojej małej ekologicznej burgerowni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×