nie odczuwam potrzeby bycia w związku z kimś, czułości, czy coś ze mną nie tak?

Nie odczuwam potrzeby bycia w związku z kimś, czy coś ze mną nie tak? Mam 19 lat i zauważyłam że szczerze mówiąc to nie potrzebuje miłości, żeby druga osoba okazywała mi jakąs czułość, że muszę być dla kogoś waża, żeby mi mówił że mnie kocha i takie tam duperele itp. Kiedyś byłam romantyczką i wrażliwą, teraz zrobiłam się taka zimna ...trochę taka sukowata, nie odczuwam potrzeby żeby mnie kochana i sama nie muszę dawać komuś miłości, jestem samowystarczalna ale czuje się trochę jak bym była jakaś nieludzka..jestem wogóle egoistką, przejmuje się tylko sobą i nigdy nie stawiałam innych na pierwszym miejscu...lubię mieć przstrzeń życiową i nie muszę mieć podparcia w drugiej osobie...nie wiem czy to źle czy nie? powiedźcie mi ...oczywiście, jeżeli chodzi o seks to odczuwam popęd i pociąg do facetów, ale tylko fizyczny, lubię ich kusić, uwodzić, widzieć to pożądanie w ich oczach, ale na tym się kończy...motylki w brzuchu i te sprawy ok ale na krótko, późnie facet zaczyna mi się nudzić, związki kojarzą mi się z jedną wielką nuuuuudą.... dodam jeszcze że faceci w związkach odrazu tracą w moich oczach, to takie ciepłe kluchy dla mnie...lubię niegrzecznych facetów, którzy są twardzi i silni i też nie potrzebują tych wszystkich czułostek...