"kiedy będziesz miała dziecko?"

Mam 25 lat, męża i dobrą pracę, co powoduje że rodzina ciągle wypytuje o to kiedy będę miała dziecko, ale ja nienawidzę bachorów, a wyższość psa nad dzieckiem widoczna jest na każdym kroku. Dzieciar ryczy, marudzi, obraża się, ma humory - poprostu lać i patrzeć czy równo puchnie - masakra. Pies jest zawsze szczęśliwy jeśli ma przy sobie swojego pana, a jak da mu sie cos smacznego i przytuli to to jest już psi raj. Nie ma darcia ryja, nie ma postawy roszczeniowej, jest wyłacznie bezwarunkowa miłość jakiej nie da człowiekowi żaden bachor... Nigdy w życiu nie zdecydowałabym sie na urodzenie potwora, który od poczatku do końca będzie tylko rozczarowaniem i pasożytem - z pełną świadomością przedkładam zwierzęta nad gówniarzy. Nigdy nie zdecyduję się na bachora, i jak się wkurzę to mówię, że nie życzę sobie takich pytań, bo co to w ogóle kogo obchodzi czy w ogóle mam zamiar zakładać rodzinę...

To powiedz to wszystko co napisałaś rodzinie, a nie nam.

według mnie już założyłas rodzinę - skoro masz męża, a do dzieci przecież nikt Cię nie może zmusić, więc nie wiem w czym problem :)

No ale co? :) Nie chcesz to nie miej. To w końcu Ty byś miała wyjęte z życia 20lat a nie rodzice. Ja też słucham "jak będziesz miała dziecko to zobaczysz...". Tylko, że nawet nie mam zamiaru wychodzić za mąż. A jeśli już to dzieci nie będzie.

Ja też nie lubię dzieci. Jeżeli mąż podziela Twoje zdanie, to dalszą rodziną się nie przejmuj ;)

na chooj mi smierdzącdy bachor ? tak samo jak waśniewska wyebałabym o podłogę

a mąż co na to , chce miec dzieci ?

podszyw

No z mężem niby to uzgodniłam, mam tylko nadzieję że mu się za pare lat nie odmieni...

Kochana, sęk w tym, by swoje poglądy zawsze wygłaszać z należytą kulturą. Wtedy jest spora szansa, że zostaną one uszanowane. Ale jeśli przeklinasz i wściekasz się, to niekoniecznie Twoje zdanie zostanie zaakceptowane. Spoko, też przez to przechodziłam. Bądź pewna swych racji i prezentuj je z kulturą i ze spokojem. Przecież sama wiesz, co dla Ciebie w życiu najlepsze :)

pewnie ! przecież pies wystarczy a ile zaoszczędzisz kasy, wychownie dziecka przecież tyle kosztuje. Jak psa dobrze wytresujesz to ci nawet na starosc przysłowiową szklankę wody poda :p

ja mam tak ale ze ślubem mam 26lat jesteśmy razem 10lat mieszkamy razem i każdy pyta kiedy ślub kiedy ślub kiedy ślub bo chcą przyjść na wesele a ja nie i koniec wesela nie będzie a ani tego nie rozumieją............planujemy wstępnie ślub na grudzień ale tylko my i świadkowie i wiem że będzie cudownie.............. mamy takie czasy a nie inne więc ja bym powiedziała wprost że dziecka nie planujecie że to wasza decyzja i że mają sobie odpuścić

ja mam 27 lat mąż 35, po ślubie 4lata , też nie mamy zamiaru mieć dzieci nie wiem w czym problem?

No tak, my mieliśmy ślub cywilny i bardzo skromne wesele, i ciotki się poobrażały że ich nie zaprosiliśmy :P

w dzisiejszych czsach sporo osob nie ma dzieci, ze względu na sytuację w kraju (brak pracy), i to że po prostu otwarcie mówią o tym ze nie chcą miec dzieci. Ja kiedys chcialam a teraz mi sie odwidzialo, chyba jestem zabyt egoistyczna na dzieciaka. Lubię spac w soboty do 12, zajmowac sie tylko sobą i robic co mi sie zywnie podoba. Mam 28 lat

Nie chcesz dziecka to nie masz. Twoja sprawa. Ja odpowiadam na takie pytania: "jak będę chciała" - co jest prawdą :). Z różnych powodów różni ludzie umierają bezpotomnie, tak było jest i będzie i nawiasem mówiąc jesteś jeszcze młoda.

nie rozumiem jak można trzymać w domu takiego śmierdzącego dzieciora który sra pod siebie i beczy wywaliłabym przez okno małego cuchnącego pasożyta

jak maż cie nie kocha to po co ci dziecko.

ale przecież z "potwora, który od poczatku do końca będzie tylko rozczarowaniem i pasożytem" wyrastają takie całkiem zaradne kobietki- więc gdzieś w Twoim rozumowaniu tkwi błąd