Moje dziecko NIE MÓWI!

Ma 21 miesięcy i nie mówi. Nie mówi nawet mama ani tata. Powtarza sylaby mamama, tatata, dadada, bababa ale nie zwraca się tak do członków rodziny tylko czasem sobie tak powtarza. Umie powiedzieć świadomie tylko dwa słowa: pies i lala i mówi to kiedy widzi psa albo lalkę, ale też nie często. Nie mówi daj, nie, pić, jeśc. Nie mówi nic. Najczęściej wydaje tylko dziwne dźwięki jak yyy uuuu i pokazuje wszystko rękami. Rozumie wszystkie polecenia i wykonuje bez problemu o ile ma akurat ochotę wykonać. Byłam dziś u psychologa i dostałam skierowanie do logopedy. Czekam na termin bo dopiero w listopadzie wizyta. Czy któreś z waszych dzieci też tak nie mówiło? Boję się czy wszystko z nią dobrze. Psycholog powiedziała ze rozwija się świetnie i potrafi wykonać różne rzeczy z którymi rówieśnicy mają problem np jak się mówi żeby narysowała kółko to rysuje troszkę krzywe ale kółko, potrafi rozebrać lalkę i ją ubrać, bez problemu radzi sobie z sorterem kształtów, ruchowo też rozwija się doskonale. Jednak brak mowy również ją zaniepokoił i wysłała mnie do logopedy. Martwię się o tą mowę. Wszyscy mi mówią że już powinna choć kilka słów mówić a ona nic.

Dziecko kolezanki ma 2.5r i mówi tylko mama daj i chce i nie. Starsze ich dziecko tez długo nie mówiło teraz ma 4l i mówi normalnie, ot taka cecha genetyczna

:O ma czas do 3 lat by się rozgadać

Znam takie dziecko. Nie mówiła nawet mając 3 lata. Rozwinięta niby w porządku a gadki zero. Krótko przed 4 urodzinami jakiś lekarz odkrył, że ma język za mocno przyrośnięty. Podcięli jej, teraz chodzi do logopedy i robi duże postępy.

moj syn 7 listopada skonczy 2 lata...jeszcze 3 tyg temu potrafil powiedziec: mama, tata, baba, dada, til(tir) i odglosy zwierzzat...i nagle zaczal powtarzac coraz wiecej i dzis naprawde zna sporo slow i moge sie z nim dogadac ...

ja zaczęłam mówić w wieku trzech lat :P moja mama stwierdziła, że jak zaczęłam gadać, to aż do przesady :) Różnie bywa. To o niczym złym nie świadczy.

ale wasze dzieci potrafią powiedzieć mama tata odlosy zwierząt a moja córka nie. Poświęcam jej caly swój czas bo jestem z nią w domu i nawijam do niej bez przerwy, czytam książeczki, opowiadam, pokazuje. Proszę żeby powtórzyła a ona mówi yyy albo uuu. Pokazuje w książce np krówkę i mówię krówka wyraźnie kilka razy a ona pokazuje mi to zwierzątko i mówi yyy.

Mój jak miał 21 miesięcy to mówił tylko słówkami i jak sklecił zdanie z 2 wyrazów to piałam z zachwytu. Dziś ma 24 miesiące i mówi nawet 4-wersowe wierszyki. Ogólnie gada jak najęty. Spokojnie ma czas!

Jeszcze jedno - na bilansie doktorka się pytała czy zna kilka słów i czy potrafi sklecić zdanie 2-wyrazowe. Bo tyle powinien umieć każdy 2-latek. Twojemu dziecku brakuje jeszcze 3 miesięcy, daj jej czas :)

Już ma skończone 21 zaczęła 22 miesiąc. Zdanie 2 wyrazowe? Ona nie potrafi powiedzieć mama łącząc tego z osobą matki. Komunikuje się tylko piszczeniem i pokazywaniem rękami. Ja ją zawsze rozumiem ale mam wrażenie, ze coś nie jest w porządku. Jak obserwuje dzieci w podobnym wieku to już coś mówią, cokolwiek choćby am kiedy są głodne i chcą jedzenie.

A może ma problem z tym językiem jak Kasia napisała? U mnie w rodzinie też była dziewczynka, która mówiła tylko aaa eeee yyy i machała rękami jak miała 3 latka i okazało się, że to język przyrośnięty. Dziś ma 7 lat i wszystko z nią jest w porządku.

Sprawdzała jej pani psycholog wędzidełko i powiedziała ze jest ok jej zdaniem, ale ze logopeda musi fachowo ocenić. Przerośnięty język raczej nie jest.

starszy syn mając 2 lata też nie mówił prawie nic też sie martwiłam prawie nic nie mówił do 2 lat i 3 miesięcy aż przełom i mająć lata i 4 miesiące nawijał ładnie a miesiąc później pięknie ładnie składał zdania..długo nic aznagle wszystko szybko niespodziewanie..aż wszoku byliśmy ze w takim tępie wszystko mówił.teraz ma 5 lat młodszy syn niedługo skończy 2 latka i też malutko mówi, czasem jak chcę to powtórzy po nas... np, nie chce , co to, puk puk ,kto tam, gdzie to, co to , kotek, mama tata , baba dziadzia, dzizi, tam, daj, nie tak, buzi,wuja, postacie z bajki, imię brata, i inne słówka- zznaczę ze po za mama,tata, baba , dziadzia inne słowa mówi niewyraźnie i słychać ze cięzko mu je wymawiać, więc nie często ich uzywa - prawdopodobnie nie chce się męczyc i woli mówić swoim dla nas nie zrozumiałam językiem..ale nic na siłę pewnei jeszcze nie jest na to go towy a po co jak ma się męczyć , przyjdzie u niego wiek że dane słowa i inne wypowie z lekkością... jedno powiem że z pierwszym synem było tak ze nie mogliśmy się doczekac kiedy zacznie coś mówić..akiedy miał 2,5 roku i wszystko na raz mówił i pytał..to myslałam sobie jak to było dobrez jeszcze kilka miesięcy temu cisza nie mówił dużo.. poczekaj jak ci dziecko zacznie mówić...nie ma na chcwili spokoju wszystkiego ciekawe tym bardziej że już sm moze powiedzieć co mu daję duże pole do popisu i zamęczenie rodziców:-)

Tej dziewczynce kilka lekarzy sprawdzało i mówili, że raczej nie a jednak wyszło, że tak. Ale ona już miała ponad 3 lata. Tymczasem Twoja ma jeszcze czas. Zobaczysz co powie logopeda, ale może tak być, że się zaraz rozgada ani się obejrzysz.

Mam starsze dziecko wiec wiem jak to jest kiedy ktoś pyta ciągle a dlaczego? a po co? Tylko starsze zaczęło mówić bardzo wcześnie i nie było żadnych problemów z mową, a to młodsze mówi ale tylko w swoim języku.

także nie martw się jeszcze daj jej jeszcze kilka miesięcy. mój starszy synek od niemówienia nic aż po mówienia ładnymi zdaniami poświęcił tylko 2 miesiące:-)

no widzisz, u mnie było tak że starszy syn nie mówił prawie nic tak jak twoja do 26 miesiąca zycia...i w dosłownie w chwilę się rozgadał. zaś młodszy od kilku miesięcy coś mówi..ale tylko jak mu się chce...i widze jak go to meczy, bo kiedy powtarza słowo 2-3 razy i nie wychodzi mu jak trzeba zaraz mówi po swojemu. naprawdęnie martw sie dla spokoju udaj sie do logopedy:-)

Dzieci nie są zaprogramowane. Rozwijają się w swoim tempie. To zupełnie normalne, że u dziecka, które np. nie mówi jeszcze, szybciej rozwinęła się umiejętność łączenia przyczyn i skutków. Napisałaś, że Twoja córka wykonuje wiele czynności "ponad program". Nie masz się czym martwić. Mój Rozrabiaka mówić zaczął przed 3 urodzinami, a już w wieku 1,5 roku odpalał sobie bajki z płyty na laptopie. Szybciej nauczył się obsługi telefonu niż mowy. I to najzupełniej normalne.

Jeszcze dodam, że od razu po tej długiej ciszy i oczekiwaniu na jego mówienie od razu rozgadał się jak szalony i non stop coś opowiadał i o coś pytał. Od pół roku jak nie śpi to mówi.

W ogóle nie powinnaś się niepokoić. Dobrze że zapisałaś córkę do logopedy, niech sprawdzi dla pewności, ale dzieci rozwijają się w swoim tempie. Moja przyjaciółka ma 3 latka i on mówi; mama, tata i bumbum - TYLE. I co ? Zrobione wszelkie możliwe testy i wszystko jest z nim w porządku. Na dodatek ma dwóch starszych braci - gaduły jakich mało.

autorko , dziecko nie ma 4 lat a Ty oczekujesz ze bedziesz z nim mogla normalnie porozmawiac czy jak ??? Kazdy czlowiek ma swoj czas kiedy sie otworzy. Znam wiele dzieci ktore majac 2 lata skonczone slowem sie nie odezwaly, a jak sie juz odezwaly to gadaly jak najęte.

moja też ma 21 mies. i prawie tak samo - teraz po urlopie ciut ruszyło - jakby zaczęła rzucać sylabami - początkami wyrazów, ale ogólnie jej rok młodsza kolezanka jest na tym samym etapie... daj znać co ciekawego powiedział Ci logopeda jak od niego wrócisz:)

mialo byc dziecko nie ma 2 lat !! :)

panikujecie - synek mój skończył 2 latka pare dni temu i też mówi mama ale rzadko, tata, tu, tam, iść, pa na lampe i jeszcze pare innych rzeczy - i jak tu pisałyście to nie ma szans żeby narysował kółko - baa z sorterem też nie specjalnie - za to wszystko potrafi przekazać, pokazać, zaciągnąć - baa jest odpieluchowany od 2 m-cy nawet w nocy nie ma pieluchy i choć nie potrafi zawołać to leci po nocnik i go przynosi albo ciągnie mnie za rękę do nakładki na wc.. więc nie panikujcie dla zdrowia waszego i waszych dzieci a dajcie im czas - to nie są maszynki a indywidualności

Mów ma 22 miesiące i też nie mówi pełnymi zdaniami. Mówi mama, baba, tata, dziadzia, idź, sio, nie, naśladuje odgłosy zwierząt i mówi po swojemu,Ostatnio złożył pierwsze zdania :baba daj to, i i gdzie dziadzia. Kółek nie potrafi rysować , lali nie rozbiera. To ja chyba sie powinnam teraz martwić, ale jestem zdania,że każde dziecko rozwija się w swoim tempie i na wszystko przyjdzie pora.

Na pewno po wizycie dam znać. Dziewczyny wy mnie źle zrozumiałyście. Ja nie chcę żeby ona ze mną rozmawiała, ale wy tu wszystkie piszecie nie panikuj mój tez mówi tylko mama tata baba i daj. No właśnie mówi! A moja nie mówi! Moja tylko wydaje z siebie piski o rożnym natężeniu i buczenie buu albo yyy i to wszystko. To nie jest kwestia tego ze ona mało mówi. Ona nic nie mówi. Nie powiedziała jeszcze nigdy mama ani tata. Mówi mammaaammma ale nigdy mama albo tatatatatatataaaataaaa a nie tata. Gdyby mówiła ze 3 lub 4 wyrazy to bym się zupełnie nie martwiła a ona może 3 razy powiedziała pies i to też nie brzmi jak pies tylko mówi pis i ja wiem ze to o psa chodzi, ale czasem używa tego pokazując na inne zwierzę, albo zabawkę, albo nawet na ścianę i jak widzi lalkę to mówi lalalalalala ale też nie lala tylko taki ciąg sylab lalalalala. Mnie chodzi o to ze ona nie mówi ani jednego poprawnego słowa które by coś znaczyło i było jakimś krokiem w nauce języka i werbalnego komunikowania się z nami. To nie ejst kwestia tego ze nie składa słów czy nie mówi pełnymi zdaniami. Ona jeszcze NIC, zupełnie nic nie mówi.

stwierdzilas ze poswiecasz dziecku caly czas i uwage, nawijasz do niego caly czas (Twoje slowa). Hmmm pamietasz Ide Z Jezycjady Musierowicz? Jej synek tez nie gadal...bo Ida ciagle do niego nawijala:-P to tak na poprawe humoru:-D wrzuc na luz, dziecko naprawde ma jeszcze czas

Witaj :) Mój mały za kilka dni skończy 2lataka i jak na razie mało mówi , mama,tata, titi, bam, baba,za to bardzo dobrze rozumie potrafi wszytko pokazać , świetnie składa klocki itd, czasami jest to denerwujące jak marudzi a ty nie wiem co mu dolega! ale zauważyłam ze on mówi etapami z przerwami , a tak od kilku dni coś jakby więcej próbuję ale strasznie nie wyraźnie mu to wychodzi :) wiem ze jak dziecko ma problemy z wymową to do laryngologa bo może mieć podniebienie gotyckie czyli wąskie podniebienie co może utrudniać wyraźną wymowę , ja z małym byłam , a na logopedę to za wcześnie z tak małym dzieckiem .

hej, właśnie przeczytałam wątek na forum i chciałam się spytać jak po wizycie u logopedy (wiem , że minęło już trochę czasu...) i czy córeczka zaczęła sama mówić? mam identyczny problem z synkiem, ma 22 miesiące, a też mówi tylko ciągi sylab, trochę to frustrujące:(

kurcze 21 miesięcy to nie tak dużo moje dziecko zaczeło mówić po skonczeniu 3,5 roku - naprawdę. A jestem pedagogiem i wierz mi świra już dostawałam bo jak to dziecko pedagoga nie mówi :) ale okazało się, że po prostu rozumie, ale nie mówi i nic się z tym nie zrobi. Oczywiście jest pod opieką logopedy i ma zajęcia dwa razy w tygodniu bo to znacznie przyśpieszyło jego rozwój mowy. Jak byś chciała to wiem, że tutaj http://www.trampolina-dzieci.pl/ również prowadzę terapię logopedyczną.