Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Delikatna milka

Czy ja jestem sponsorką kolesia?

Polecane posty

Gość Delikatna milka

Mam chyba coś na czole wymalowane, ale to często się zdarza, że poznaje jakiegoś chłopaka, a potem płace w knajpach rachunki za siebie i za niego, kupuje różne rzeczy, sponsoruję jakoby wycieczki. czy on kiedys się poczuje do obowiązku pokrycia jakichkolwiek płatności? czy tylko zawsze ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Tylko on dopiero zaczął pracę i ciągle nie ma kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
JAKOS NIESKLADNIE PISZESZ. najpierw jest o wielu facetach, a potem sie zastanawiasz czy on sie wkoncy pokapuje ze ma za siebie zaplacic. jak dlugo jestescie ze soba? za co konkretnie placisz? za co on placi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Pisze o wielu facetach, bo to nie jest pierwszy przypadek, kiedy to ja płacę, zawsze na takich chyba trafiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Jak jestesmy w knajpie i podchodzi kelner, a pan X nie ma portfela, albo zbyt mało w nim, to co mam zrobić? uciec z knajpy? No chyba nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna symfonia
Trochę przerąbane , ale jak masz kasę to jakoś da się to ogarnąć, a może zostanie twoim mężem i to potem tylko on będzie płacił rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Rozpoczął pracę, a poza tym to nigdy nie pytam o stan konta itp. nie jestem materialistką, swoją godność mam i nie wybieram sobie facetów w kategorii" Gruubość portfela".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjffkk
Hahha. Jeden koles uciekal mi zawsze spod kasy pod jakims bzdurnym pretekstem,ja placilam,on nagle po moim zaplaceniu wracal i gral wielce zdziwionego dlaczego ja zaplacilam :D :O Smiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowy chuligan-napinacz
ze tez ja nigdy takiej laski nie spotkalem - popil, pojadl i podymal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjffkk
No widzisz...frajerek masa. Nie chce mowic co zrobilam chujowi pozniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowy chuligan-napinacz
cokolwiek nie zrobilas chu­jowi jesli skonczylo sie ejekulacja byl szczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż. Jakbym ja była na Twoim miejscu w restauracji i koleś wywinąłby mi taki numer to naturalnie zapłaciłabym ZA SIEBIE i odeszła od stolika, kelnerowi powiedziałabym, że zapłata za posiłek tego Pana nie jest moim problemem tylko Jego. Przy kasie w sklepie to też ewentualnie za swoje bym zapłaciła albo jak nie byłoby tam nic mojego to wytłumaczyłabym kasjerce całe zajście, powiedziałabym, że ja tych kosztów nie pokryje i odeszła od kasy. A co.. NIECH SIĘ GOŚCIU PALI ZE WSTYDU SAM ZA SIEBIE, A NIE JA ZA NIEGO PŁACĄC JEGO RACHUNKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaa231
nie wiem dziwne. Byłam na wielu randkach i nigdy ,ale to niegdy mi sie nie zdarzyło żeby facet nie chciał zapłacić sam z siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikaaaaaaaaaa231
a jakby jakiś mi tak zrobił jak wam to bym sie już z nim nie umówiła. Nie dlatego ,ze jestem skąpa ,ale bez przesady piwo czy kawa dużo nie kosztują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki.
to nastepnym razem nie proponuj wyjazdów za które Ty zapłacisz , mów ,że nie masz pięniedzy jakby co. A na pierwszych randkach nie proponuj ,ze zapłacisz za siebie , wtedy facet powinien zapłacić jesli zaprosił , Ty pierwsza staraj sie nie zapraszać go nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Nie będę proponowała wyjazdów, ale nie wyobrażam sobie wołać kelnera i mówić, żw płacę za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze płacę w restauracji. Nawet gdy nie mam portfela, to mam gotówkę w kieszeni ;) Brak portfela to nie argument :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delikatna milka
Wiem, ale on wcześniej mówił, że tam nie pójdziemy bo nie ma kasy, a ja naiwniaczka sama mówię- dobra ja dziś zapłacę, a ty następnym razem, ale następnym razem on też nie ma i to mnie irytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×