Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeżdżąca tramwajem

studenci zaoczni lepsi od dziennych?!

Polecane posty

Gość jeżdżąca tramwajem

Kolejna burza w szklance wody z kupą, czyli: dziś w najpoczytniejszym poznanskim piśmie metro ukazal się artykuł, bazujący na opinii profesorka, który niefortunnie wypowiedział się że widzi dużą różnicę między zaocznymi i dziennymi studentami. Mianowicie: studenci zaoczni pracują, przez co lepiej rozumieją co on (profesor) im przekazuje, bo w pracy stykają się z sytuacjami poruszanymi na zajęciach. A studenci dzienni jakiekolwiek pojęcie mają tylko od tego co im rodzice powiedzial. Profesor wykłada zarządzanie. A wy co o tym wszystkim myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgth6
nie kazdy student zaoczny ma prace zwiazana z kierunkiem studiow. liczy sie tez fakt, ze wiekszosc sama placi za studia wiec w teorii powinno im bardziej zalezec, jednak patrzac na frekwencje na zjazdach i ogolnie na zachowanie niektorych odnosze wrazenie, ze sa tam za kare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muczacza.
Jak ktoś wierzy w stereotyp studenta dziennego żyjącego od imprezy do imprezy za pieniądze od starych, to nie ma o czym gadać. Proponuję przyjrzeć się tym studentom dziennym którzy kończą swój kierunek, a nie wylatują po roku, dwóch z uczelni. I jeszcze jedno porównanie: wolelibyście iść do lekarza który studiował 5 dni w tygodniu, musiał przebrnąć przez masę odpytywań, wejściówek, testów i zajęć praktycznych, czy lekarza który na studiach miał zjazdy 2 dni co dwa tygodnie- czyli 4 dni w miesiącu? Dla mnie to absurd. Zdobywanie doświadczenia nie jest możliwe na wszystkich kierunkach, trzeba się najpierw wykształcić, a to że ci z zarządzania siedzą w jakiś firmach po znajomości czy u starych, mają być z siebie dumni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Student studentowi nierówny. Są i tacy, co pracują na studiach dziennych, bo muszą się sami utrzymać, a są tacy, którym zaoczne fundują rodzice, byle studiowali. Generalizowanie jest więc często krzywdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumny student dziennych
zaoczni i wieczorowi to tępe chuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrom
sam bylem swiadkiem, kiedy wykaldowcy wypowiadali sie, ze studenci zaoczni sa lepsi, bo zyczajnie przygotowuja sie do zajec. Dzienni traktuja studia olewacko i wysoko nosza glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zaocznych są zarozumiali ludzie. Kilka dni byłam na dziennych, ale później nasza grupa została dołączona do zaocznych. Dzienni są wyluzowanie, a zaoczni uważają, że pozjadali wszystkie rozumy, bo już studiowali i pracują. A tak naprawdę nie ma żadnej różnicy pomiędzy jednami a drugimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfds
jasne ze sa gorsi .. NIe dostali sie na politechnike dlatego pozostaje im studiowanie zaoczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×