Samotna ciąża, macierzyństwo, jak dać sobie radę ??

Witam, założyłam ten temat ponieważ niedługo sama zostanę samotną matką, obecnie jestem w 11 tygodniu ciąży, a od 2 tygodni jestem sama. Chciałabym poznać więcej kobiet które są w podobnej sytuacji do mojej. Myślę że razem będzie nam raźniej ;)

lepiej byc czasami samotna matka, niz z facetem dupkiem... moglabys sie tylko meczyc razem z dzieckiem... widocznie kolo nie dorosl do roli.... mama 5 letniej corci

tylko że mnie przeraża perspektywa samotnego macierzyństwa, oczywiście mogę liczyć na wsparcie rodziców, ale facet to zawsze facet ... ma 28 lat, lekarz, wydawał się dojrzały, tym bardziej że dziecko było zaplanowane, byliśmy zaręczeni i trwały przygotowania do ślubu, a teraz zostałam porzucona i wróciłam do domu rodziców, on mi mówi że "w miarę możliwości" będzie zajmował się dzieckiem, teraz dzieli nas 500km, więc nie wiem jak on to sobie wyobraża :(

dlaczego cie zostawil?

twierdzi że przestał się ze mną dogadywać

Hej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dasz rad ę-ja zostałam sama w 4 tygodniu sama.To smutne.Bardzo to przezywalam.Bolało jak na ulicach mijałam szczęsliwe pary a w wózku dzieciaczek. A ja sama szłam i chałam przed sobą swoją niunię. Kiedy w szpitalu do wszystkich matek przychodzili męzowie ja byłam sama.Z porodowki odebrał mnie mój brat.Serce o mało mi nie pękło.Ze nie ma przy nas kogos kto by szalał z zachwytu ze wracamy do domu. Cierpiałam było mi zle.Potem sądy pozwy o alimenty itp.Masakra.Ale dasz radę musisz być silna.Zycze powodzenia

jaki palant! planowal tez to dziecko a teraz sie nie dogaduje? no brak mi slow! badz silna dasz rade!!!

wiem, że dam radę bo nie mam innego wyjścia, ale to co napisałaś to nie za miła perspektywa moich następnych lat, a niestety bardzo prawdziwa, nie mogę się pozbierać, mam ochotę go udusić, życie jest niesprawiedliwe, wywrócił moje życie do góry nogami a on teraz sobie prowadzi swoje jak gdyby nigdy nic, jeszcze mi coś wspominał że chciałby żeby dziecko do niego przyjeżdżało NIGDY W ŻYCIU się na to nie zgodzę

tak, teraz twierdzi że się nie dogaduje ze mną, myśli tylko o sobie a nie o tym że robi krzywdę nie tyle co mi a dziecku, faceci to świnie są straszne

16:23 [zgłoś do usunięcia] już niedługo... dlaczego cie zostawil? 16:25 [zgłoś do usunięcia] Viccca twierdzi że przestał się ze mną dogadywać x ale kutas:O wymówka 10/10 :D "zostawiam cie sama z dzieciakiem i spierdalam do innego miasta na drugi koniec polski bo przestałem sie z toba dogadywać"

przestraszył się.uśiwadomił sobie jak teraz bedzie wygladać jego zycie.Pewnie koledzy w tym maczali palce i jego rodzina.Ze skonczy mu sie wszystko i bedzie musial siedziec na dupie.Palant i chuj nic wiecej.

nie on na drugi koniec Polski tylko ja zostałam wyrzucona i wróciłam do domu, bo my się wyprowadziliśmy razem rok temu

też znam takiego - moj eks. Zawsze mówił, ze chcialby miec rodzinę, dziecko itp. Zostawil mnie, bo twierdził hmmm ze jestem uparta i za zimna (?). Niedługo poznał dziewczynę. Nie znam jej, ale slyszałam ze jest bardzo miła i sympatyczna. Po studiach. Bardzo ładna ( widuje ja czasem) troszke starsza od niego. Zadbana, szczupla. No i co zrobił mój eks ? zostawił ja! dlaczego ? bo nie potrafił sie z nia dogać i jest ona bardzooooooo uparta !! Myślałam, że umrę ze śmiechu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyna z tego co widze nie zalamala sie, pozwala go o 1000 zl alimentów ( on zarabia moze ze 2000) no i biedak sie odwołuje już rok. Buahaha 30+ i dalej mieszka z rodzicami. A co do tematu- bardzo mi przykro, ale powiedz sobie ze tak musialo być ! jA BARDZO za nim plakalam, a teraz - dziekuje Opatrzności bo mnie też pewnie by zostawił ( przytyłam 5 kg i kazał mi sie odchudzać, bo wg niego zbyt gruba i obleśna byłam - a co by było po ciąży ? :D ). Trzymam kciuki! dacie rade z maleństwem !

sama nie wiem co mam teraz zrobić, jak powiedziałam mu o ciąży to się ucieszył bo długo nam się nie udawało, chciał już nawet kupować ubranka tylko nie wiedział jaki kolor, a teraz zwrot o 180 stopni, zostawia mnie ze wszytskim samą i jeszcze mi mówi że w przyszłości to on chce mieć 50% praw opieki nad dzieckiem :( najbardziej szkoda mi dziecka, jeszcze nie narodzone a już tak okrutnie potraktowane

o kurwa, jaki palant ! dzieciaka planował a jak sie udalo ....

czas leczy rany i uczy rozumu, moim jedynym życzeniem jest że kiedyś coś do niego dotrze i po prostu po ludzku zrobi mu się przykro jak dziecko popatrazy na niego jak na obcą osobę i nie będzie chciało mieć z nim nic wspólnego, chciałabym mieć go w dupie i kompletnie się od niego odizolować za to jak się zachował, ale wiem że potrzebuję alimentów dla dziecka bo sama nie dam rady

boję się tego że dziecko będzie mnie obwiniać że nie ma ojca :(