milosc boli i co dalej

witajcie mam nadzieje ze mi pomozecie jestem z chlopakiem rok czasu poznanym przez internet,on zabral mnie do siebie za granice po miesiacu znajomosci.zaryzykowalam zostawiajac dom rodzine,prace ze wszystkiego dla niego zrezygnowalam kazdy sie odwrocil odemnie ale sie zauroczylam po jakims czasie stalo sie i kocham go teraz na zaboj nie wyobrazam sobie zycia bez niego,tylko ze on jest strasznie zazdrosny a mianowicie sprawdza mnie na kazdym kroku wyzywa mnie od najgorszych,wypomina mi cos co bylo grube lata temu jak sie nie znalismy,ja wciaz milcze by tego nie zaognic.kiedys milam zalozone 3 strony randkowe dwioe znich usunelam jak sie poznalismy o trzeciej calkiem zapomnialam ze ona jeszcze tam jet bo wogole z niej nie kozystalam do xzasu gdy weszlam na stara poczte zobaczylam glupi usmieszek od kogos weszlam wniego by usunac ten profil zrobilam to on cos zauwazyl i w sumie od samego poczatku twierdzi ze klamie mimo ze jestem z nim w stalym kontakcie tel jak jest w pracy,wychodzac do glupiego sklepu zawsze chce znim isc daje mu rozne powody zeby nie byl zazdrosny zna wszystkie moje hasla bo nie mam nic do ukrycia.raz chcialam znim pogadac na temat pracy to tak sie wsciekl zaczal zucac wszystkim co ma pad reka boi sie oto ze za wszystkie krzywdy jakie mi wyzadzil ze mu sie odwdziecze ze go zdradze lecz ja nawet tego nie mam na mysli on jest dla mnie wszystkim po mimo zazdrosci. za kartzda sprzeczka idzie wypieprzaj do polski mam cie dosc po mimo ze ja naprawde nic mu nie robie on mnie ciagle oklamuje i filtruje z innymi.mowi mi ze kocha ze nie chce mnie stracic ale boi sie i dlatego szuka dziury w calym bo mysli ze mnie tyym przy sobie zatrzyma fakt czasem jest to mile ale gdy w mawia mi cos ze np ruszalam jego tel co nie prawda i przez to twierdzi ze ja go oklamuje ze i tak mu sie puszcze.nie wiem jak dotrzec do niego ze jest wszystkim dla mnie,moja podpora i przyjacielem czasami jest mi zle pragne by mnie przytulil sama musze sie czasem oto prosic stojac nad nim i patrzac sie jak dziecko ,on dal mi szczescie i wiare w siebioe lecz przez zadroscia chora nie okazuje juz mi milosci po mimo ze siedze ciagle w domu czekam z obiadem i na jeden chociaz mily gest co ja mam zrobic zeby nie myslal ze chcem go skrzywdzic.prosze o porade bo zaczynam czuc sie winna za to ze moze ja jetem ta zla.

to bardzo skomplikowana sytuacja, ja mam podobnie. Mój mąż przegladał mi tel, bez przerwy pyta czy go nie zdradzam, tez znalazl jakies stare internetowe portale i wypomina mi je na kazdym kroku, ciagle podejrzewa, ze cos knuje ciagle sie czepia

do tego jeszcze nie czuje w nim oparcia i nie mam poczucia bezpieczeństwa przy nim, wiem ze tak nie da sie zyc ale jestem zagubiona w tym wszystkim, sa słowa które rania i nie wiem czy jak padnie za duzo takich słów to da sie cos razem tworzyc moze któraś była w podobnym zwiazku?

to jest ciezkie ja nie oczukuje wiele tylko troche spasowania oskarzen ktore nie sa prawda a tym bardziej wiedzial ze mialam takie strony tylko niee spodziewalam sie ze jeszcze cos tam zostalo.tylko tez nie rozumiem o co mam tyle krzyku jak on tez ma te strony i ich uzywa a ja to usuwalam jak go poznalam bo wybralam jego a nie innego i dalej nie chce szukac bo juz pokocha;am czemu im jest tak ciezko zrozumiec i dac nam szanse.