ucięty kosmyk

Byłam dzisiaj podciąć końce ćieniowanych dłuższych włosów i co?wsystko ok, poza jednym szczegółem jeden kosmyk z czubka głowy jest krótszy od reszty i wogóle żle to wygląda, czy macietakie doświadczenia?nie wiem czy po prostu ucięło jej się czy jak?ale bardzo mi to przeszkadza bo to widac że nie pasuje do reszty włosów

mam rojaśniane włosy i misłam nadzieję ,że w koncu będą się dobrze układały, poprzednie fryzjerki kosiłymnie a ta jest nowa-mistrz fryzjerstw, nie potrafię zaufac fryzjerkom, może to robią celowo?a może zwykły błąd , jak myślicie?

Wiesz co, ty chyba masz jakąś cholerną nerwicę natręctw. Idź ty żesz do psychiatry ze swoimi problemami.

hihihihi :) to prawda chyba jakaś nerwica natręctw cię dopadła :)

Muszi zastosować następująca terapię: Trzeba mniej jeść, tyle samo pić i więcej srać.

myślałam raczej o normalnej dyskusji a nie o wmawianiu mi nerwicy natręctw. Czy któraś z was miała złe doświadczenia ze ścinaniem włosów? krzywo, nierówno...itd.

5cm krótszy kosmyk to normalne?

Mi kiedyś chłopak się spóścił na włosy i potem chodziłam przez tydzień w poklejonych, bo było na Saharze podczas Safari.

załamię się zaraz, co za ludzie tu wchodzą na to forum....

nierówny kosmyk włosów... a mózgu fryzierka nie obcięła :P

dla mnie to problem bo lubię jak się włosy dobrze układają, to mi daje pewnośc siebie bo nie jestem taka silna wewnętrznie więc chiałabym nadrobić wyglądem i mieć choć to zadowolenie. Jak mozna krytykowac kogoś za włosy a za to że robi durne operacje plastyczne to jest ok?

Na wiele nie mam wpływu ale włosy chciałabym mieć ładne czy to takie dziwne? czyli nie ma tu nikogo kto miał kiedykolwiek źle ścięte włosy?