Straszne...szokujace..was to moze rozbawi ale ja mam problem to nie prowo-

Mowiac bez ogrodek, zrobilam kupe, spuscilam wode, ale jeden bobek zostal, poniewaz trzeba odczekac az naplynie woda by spuscic ponownie poszlam robic cos innego, przygotowywalam sie bo maja przyjsc goscie, malo czasu a tu takie cos, pamietalam by isc do lazienki i spuscic wode jeszcze raz...przyszlam...a tam nie ma tego bobka!!!!!!!!!cor robic? gdzie on jest? poplynal?

tamte go pociągnęły za sobą;)

zapomnialam , ze go ja sama wyjelam i ... zjadlam w strachu bo juz gosc wchodzil i wstyd mi bylo by kibel byl z resztkami mojego gowna

to nawet nie jest zabawne,tylko żałosne nie stracie się z tymi prowo jestem zawiedziona:(

no ale dlaczego nie popłynęło od razu?

haha az mi sie przypomnialo jak kiedys bylam u chlopaka i mi sie zachcialo, poszlam do kibla robie swoje potem spuszczam wode i kibel sie zatkal! i wielka kupa wyplynela na wierzch i nie tak sobie plywala, najgorsze ze ja wyszlam i zaraz po mnie wszedl jego ojciec i zaczal to odtykac razem z moja kupa!! :O

haipehope :D i nadal jestes z tym chlpakiem? co ten ojciec powiedzial?ja nienawidze zatkanych kibli...ale wiem ze to wina ich...np. w domu mam wielki kibel i moge wsyzstko wrzucac robic duze kupy jak chce a tu gdzie teraz mieszkam (portugalia) mam maly nieporeczny klozet i musze albo robic kupe na raty albo dziabac ją po zrobieniu szczoteczką na mniejsze fragmnty bo inaczej mogila:O a nie znosze zatkanego klopa ;(

jak to miło czytać kto jakie kupy robi ,fascynujące:O

DOSTAŁAM OKRES

no widzicie, mieszkacie w nowoczesnych domkach a macie kible beznadziejne! ja mieszkam w bloku z lat 50tych stary kibel w latach 90tych wymieniany wszystko plynie aż miło,czasem oszczedzamy z męzem wodę i robimy jedną kupe, a potem drugie robi kupe i spuszczamy obie kupy +duzo papieru toaletowego i nigdy ale to nigdy sie nie zapchalo!

podobno w Portugalii nie ma lasów .

ewa nie wiem czy żartujesz czy nie ale są ludzie co tak robią:Dmam sąsiadów co podobno cały dzień nie spuszczają wody dla oszczędności ,każdy sika i sra a dopiero pod koniec dnia spuszczaja wodę,jak się przechodzi koło ich drzwi to smród niesamowity:/

ewa 133 wasza oszczędność jest godna podziwu,a poswiecenie jakim sie wykazujecie srając jeden po drugim bez spłukiwania powinno być wynagrodzone przez zarządce budynku

Robimy to dla ekologii i dla ekonomii :) nie śmierdzi u nas, mamy odświeżacze i dużo drzewek zielonych co pięknie pachną