Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Hej dziewczyny :) ale dzisiaj duchota była.. :/ skwar, że nie było czym oddychac.. no i doprosiło się burzy..właśnie przed chwilą lunęło.. *** u Was też sa problemy z wodą? u nas kiedyś była pyszna. ale zbudowali nowa stacje uzdatniania wody i teraz jakieś syfy też są w niej.. także my filtrujemy i jest w porządku.. chociaz przefiltrowanej nieprzegotowanej bym nie ryzykowala i nie piła.. *** ja kupiłam zwykłą gruszkę.. teraz podobno modne są jakies takie rurki do zasysania ale one nie wchodzą do noska głębiej i jak gdzies jakiś baboch sie zaplącze dalej to nie wyciagnie bo jest taki ze sie tylko przytyka delikatnie do dziurki.. zobaczymy jak sie bedzie sprawdzac.. ogolem najprostsze rozwiazania sa niekiedy najlepsze. *** u nas też noc muzeum w zamku chyba bedzie jakos na dniach, albo była.. raz byłam i w sumie nic specjalnego sie nie dzialo.. ale za dwa zlote mozna dostac wybijane krzyzackie monety :) i to jest ujako wejsciowka.. z5 lat temu kosztowalo 2 zl :) *** a jak Wam minął dzień? ja dzisiaj znowu miałam gościa przed 4 godziny.. ale załapała tą matme.. jestem z niej dumna bo mowi ze nawet pani ja pochwalila na lekcji ze trudne przykłady umie rozwiązać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - popieram Truja i Mamę - jeśli już teraz Twój lekarz wykazuje taką ignorancję (ze śmiertelnością cc vs sn) i jest typem Wiem-Wszystko-Najlepiej (nawet z ten tekst o karmieniu i o tym, że Ci przejdzie...) nie masz co na niego liczyć. Poszukaj w internecie, popytaj dziewczyny mające dzieci. Na pewno któraś Ci doradzi, u kogo będziesz mogła zrobić cc. x Margit - nie ma co liczyć na to, że wszystko, co mówią o szkole rodzenia jest oparte na rzetelnej wiedzy. Poród to jest naprawdę ostra jazda. I takie gadanie o minusach zzo... Albo jeszcze - u mnie gadali o tym, jakie cuda potrafi zdziałać właściwe oddychanie. Ehhh... Ok - to pomoże, ale bólu nie uśmierzy, nie oszukujmy się. Jest tak, jak pisała Truj - statystyki dot. zzo tych szkoło-rodzeniowych rewelacji nie potwierdzają. Ja nie mam zupełnie zaufania do naszej służby zdrowia i, jak dla mnie, jest to tylko propaganda zmierzająca do oszczędności. Rodzenie bez zzo to jest trzeci świat i aż przykro słuchać, jak się kobietom w naszym kraju wmawia, jakie to zło sobie i dziecku fundują, wybierając znieczulenie przy porodzie. x dietowo - tylko frida:) Miałam na początku gruszkę - wyrzuciłam do śmieci. x biała - ja miałam dokładnie taką samą dawkę nospy forte przy przedwczesnych skurczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! 2 dni mnie nie było i tyle tematów się przewinęło, że dopiero skończyłam czytać. Ale się rozpisałyście! Już nie wiem kto co pisał ale 2 rzeczy mi utkwiły - robaki.... i wózek BABY MERC ZIPY-Q - świetny! Gdyby nie to, że kupiłam już Krasnala fiorino to kupiłabym ten! A te robale... Ja pie....e!!! Dowiedzieliście się chociaż co to za paskudztwo? Jak mieszkałam u rodziców też mieliśmy okropną wodę i woziliśmy źródlaną - rodzice do dziś wożą a siora kupuje butelkowaną. Jak czasem siora się zapomni i zrobi mi kawkę na kranówce to od razu czuć - piasek na zębach i dziwny posmak (oczywiście zaraz dziadostwo do zlewu wylewam). A herbatka mętna jak błotko w kałuży... Jutro składamy wózek :) Zdam później relację :) Wczoraj byliśmy na koncercie w plenerze - było fantastycznie :D Może za miesiąc uda mi się jeszcze pojechać na jeden, a później żegnaj wolności!!! ;) Mam takie góry ciuszków a dziś w lumpiku skusiłam się na spodnie dla bobaska - ale takie słodkie jeansy... mięciutkie i szpanerskie he he!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dzięki za odpowiedzi odnośnie nocowania męża w szpitalu. W sumie ja tam łózka nie oczekuję, ale myślałam że go po 19 wygonią i tyle. xx AMarzena27 - z tymi uszami teściowa przegięła. Ah te nasze teściowe "kochane". Ja się dziś dowiedziałam, że moja rozpowiada koleżankom o przebiegu mojej ciąży. I mąż i ona mieli kazanie. xx Truj z tym wzrokiem dziecka to prawda chyba, bo w każdej książce, czy pisemkach o dzieciach można o tym przeczytać. xx dietowo - współczuję spięcia z mężem :( xx Mama 6 latki - :O!!!! Łe, fuj ohyda.. U mnie w wodzie jest kamień perfidny, rdza też leci zwłaszcza po awarii wodociągów, ale robactwa nie widziałam.. Ja wody kranowej nawet przegotowanej nie pije odkąd jestem z mężem moim. Zabronił mi. Piję kranówkę tylko jak jestem w Wiedniu u mamy, ale woda tam a tu to jak niebo a ziemia. Mamy w domu zapasy wody źródlanej i ja pijemy, na niej gotuję, ją leje do żelazka (co by mi się nie zepsuło od kamienia) i podlewam kwiaty. Moją małą planuję też w niej kąpać chociaż na początku. A Twej reakcji w Sanepidzie wcale się nie dziwię. xx ja kupuję do oczyszczania noska Nose Fride xx atamta - zazdroszczę koncertu :) xx KMM - to dobra z Ciebie nauczycielka :) xx biała - nie pomogę bo ja nie biorę na skurcze nospy a fenoterol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padam z nóg a jeszcze dobrze nie wstałam. Wczoraj od 9 do 20. 30 byłam u bratowej pomagać na komunię, masakra mąż przywiózł zwłoki do domu i oczywiście miałam kazanie. Jeszcze dziś nie wypoczełam przez noc, nie mogłam spać mała strasznie kopała i ciągle się budziłam , coś okropnego. wczoraj po południu zaczął mnie boleć brzuch potem skurcze w stopy i po mnie pracę musiałam ograniczyć. Dziś wstałam obolała wcześnie , teraz aby wyprasować ciuchy , umalować się i trzeba znowu jechać . Nie wiem jak wytrzymam tyle czasu w kościele a potem zdjęcia, biedna ta moja chrześnica jak będę musiała siedzieć na dworze jak będzie duszno. Pomagałam jej rodzicom na wesele, potem na chrzciny teraz komunia to mam nadzieję że na jej wesele juz mnie to minie, bo dziś to nie wiem jak się nazywam, mam dość. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atamta z tego co tam niby wybadali to miały być rzekomo larwy meszek, ale jak grzebałam w google to nie znalazłam larw meszek o takim wyglądzie. Także cholera wie co to było. To była akcja jednorazowa na szczęście. Nasz blok jest w takim miejscu, że rury wodociągowe są tak jakby w dole- najniżej położone w mieście czy jakoś tak i cały syf spływa i tam stoi i już pod górke nie wypłynie- przynajmniej z tego co tłumaczyli w wodociągach tak to zrozumiałam, ale tam każdy co innego mówi. Jak oni przepłukali te rury, to już robaki się nie pojawiły. Potem załozyli specjalne filtry, które tą rdze mają zatrzymywac- rzeczywiście woda z wyglądu jest w miarę ok, ale raz na jakiś czas (chyba jak te filtry już są zuzyte) to wtedy leci syf, ale oni już się boją naszego bloku (bo to afery równe były. :D Ja dzwoniłam i się podawałam za redaktorkę UWAGI np ;P I to do prezesa xD) że po telefonie 10 minut i są. Ale do picia dla mnie ta woda sie nie nadaje- śmierdzi i smakuje żelazem- bleeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski :-) bylam wczoraj na tym koncercie, pogoda na szczescie nam dopisala, chociaz ludzie mysleli ze muszki ich zjedza, bo bylo az czarno, a ja sie posmarowalam wanilia, usadzilam tyleczek na trawce i uj :-) pozwiedzalam stare pociagi, wbrew pozorom bawilam sie swietnie :-) jak jakies zdjecie sie nada to na pewno sie pochwale :-) potem chcielismy jechac na starowke, ale krazylismy po centrum godzine, po polnocy i nie znalezlismy ZADNEGO wolnego miejsca do zaparkowania... ludzi bylo na ulicach jak mrowkow, kolejki do muzeum narodowego i wojska polskiego na kilometry. Autobusy zawalone po sufity. Wiec niestety nam sie nie udalo. Nie zjedlismy tez nic, bo ani w restauracjach, ani w fastfoodach nie bylo miejsc i kolejki.W wawie Noc Muzeow to jest zawsze wydarzenie na skale krajowa. A jescze sie zbiega w czasie z Juwenaliami to juz w ogole :-) no ale coz. I tak bylo ok :-) Moze sie Daniel dzis w koncu zabierze za kolyske. Milego dnia :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! cześć kobietki !:D jak samopoczucie? ja się dzisiaj nie wyspałam... :/ gorąco było niesamowicie. co chwile sie budziłam i wieczorem nie chciało mi się już wstawać siusiu i do rana nie dotrwałam.. też mnie obudziło.. :/ lenistwo nie popłaca.. mały też szaleje od wczoraj. zgadnijcie gdzie czułam kopy wczoraj??? nad samym spojeniem, jak dotykałam to narmalnie prawie po kości mnie kopał.. dzisiaj bunia szczesliwa bo przyłozyła ręke do brzucha i wyczuła czkawke :D hehe *** mamo6latki- masakra z tą wodą.. :/ fuu.. i nikt wogóle się nie przejął.. aż trzeba byłosię uciekać do takich sposobów.. no normalnie brak słów jak podtruwają ludzi.. :/ *** AMarzena- to dzisiaj pełen relaks :) nogi do góry, soczek w dłoń i odpoczywaj :) później wrzuce zdjęcie na poczte, moja siostra upolowala dla malego takie fajne spodenki :):):) w lumpku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanie kupowałyście sudocrem? jak duże opakowanie wziełyście i jak chcecie go stosować, czy kupujecie coś jeszcze do pupci dzieciaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikselos- ja kupilam 125g +10g. w lecie jest duzo lepszy niz jakikolwiek puder.. i jest ekstra na wszelkie zaczerwienienia na pupci czy nawet na innych cześciach ciała... np pod szyjką.. wiadomo w upały różnie to bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaPaulcii
Sudocrem to u mnie była podstawa, mała nic się nie odparza - polecam. W szpitalu dostała jakąś reklamówkę malutką tego kremiku ale na miesiąc wystarczyło. :-) www.top-maluszek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.KMM brzusio jak zwykle fajny ale widać już postęp wielkościowy;) Spodenki i bluzeczka bardzo fajne;) .pikselos ja zakupiła m opakowanie sudocrem 125 g i bephanten 100g z tym zaszalałam ;D Ale często sama używam. Mam na wrazie co puder taki najzwyklejszy. .Wczoraj uprałam elementy wózka wszystko ładnie się uprało;) Spacerówki na razie nie ruszam;) No a z dywanem wyszło tak że mój m wybrał taki: oferta nr 3228533381. Stwierdzil że ma być kubusiowy pokój. No jak tam sobie chce. . Wczoraj byliśmy na grillu u znajomych w sumie dobrze się czułam wróciliśmy po 1 ale dziś to jakaś tragedia;/ Po 9 zwlekłam się z łóżka czułam jak puchnę. Ale o dziwo nie spuchłam wiele i zaraz mi zeszło. Może to od gorąca od wschodu mamy okna i zaraz nagrzane mieszkanie. Wczoraj byłam u ginki. USG nie zrobiła ale słuchaliśmy serduszka. Ograniczyła mi żelaz do 1 dziennie reszta bez zmian. Powiedział że jak cokolwiek by sę działo mam jechać na IP i tyle. Czy to osłabione ruchy czy bardzo intensywne ich brak odejście wód itd. Bo jak stwierdziła po 30 tygodniu mogę w każdej chwili urodzić mimo że nic na to nie wskazuje. To opuchnięcie które miałam z nocy to stwierdziła ze na pewno to z przemęczenia. Jak będzie się utrzymywać mam przyjechać. A cha i kazała ograniczyć sól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
optymistka85 no faktycznie niezbyt dobre ma opinie. Z tego co wiem ten model ma być nieco lepszy. Ale w sumie u znajomej widziałam fride. Przy okazji zapytam jak się jej sprawowoała. KMM dobrą nauczycielką jesteś:;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piekny słoneczny dzien:) dodałam zdjecia brzuszka do folderu 32 tydz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetach18 dzieki :), KMM brzuszek urósł troszke :) zrobiłam na poczcie folder ''nasze wózki'' zeby było łatwiej znalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź kupiłam 250 gr. i zastanawiam sie czy nie za dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ';lknm,
;lk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki... Ale ten weekend szybko minął:( W piątek i wczoraj poprałam wszystkie rzeczy malutkiej i wczoraj wieczorem zaczęłam prasowanie. Tyle się tego wszystkigo nazbierało, że nie wiem kiedy ja się z tym prasowaniem uporam. Masakra jakaś... Ostatnio jak Lou chwaliła nam się swoją kołyską to przypomniało mi się, że widziałam na zdjęciach jak mój mąż był mały to też miał kołyskę. Zaczęłąm drążyć temat i okazało się, że ciągle jest na strychu. Wiec wczoraj zagoniłam męża i mi ją ściągnął. Nawet jest w całkiem niezłym stanie, oczywiście trzeba ją porządnie wyczyścić i troszę "podrasować" i myślę, że efekt końcowy będzie fajny. Jak już doprowadzę ją do ładu to na pewno się pochwalę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki... Ale ten weekend szybko minął:( W piątek i wczoraj poprałam wszystkie rzeczy malutkiej i wczoraj wieczorem zaczęłam prasowanie. Tyle się tego wszystkigo nazbierało, że nie wiem kiedy ja się z tym prasowaniem uporam. Masakra jakaś... Ostatnio jak Lou chwaliła nam się swoją kołyską to przypomniało mi się, że widziałam na zdjęciach jak mój mąż był mały to też miał kołyskę. Zaczęłąm drążyć temat i okazało się, że ciągle jest na strychu. Wiec wczoraj zagoniłam męża i mi ją ściągnął. Nawet jest w całkiem niezłym stanie, oczywiście trzeba ją porządnie wyczyścić i troszę "podrasować" i myślę, że efekt końcowy będzie fajny. Jak już doprowadzę ją do ładu to na pewno się pochwalę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :////////////
nic nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***biała- fajny brzuszek :) ***hehe no mojego w końcu zaczyna przybywac.. i luźna skóra się skończyła, teraz dopiero czuje jak ciągnie wszędzie.. ***pikselos- 250g na pewno sie nie zmarnuje.. na dluzej starczy :) ***nie straszcie z tym prasownaiem ubranek, ze az tak dlugo schodzi.. bo ja jeszcze nie zaczelam.. cos sie zebrac nie moge.. *** dzisiaj znowu moja mama przerosła sama siebie.. :/ bo mówie jej ze dobrałam juz ubranko na wyjscie ze szpitala jak bedzie cieplo.. ze zaloze body na krotki rekaw, te ogrodniczki ktore dzisiaj wrzucilam na poczte i skarpetki.. oczywiscie czapeczka jakas cienka do tego.. ewentualnie jakby bylo chlodniej to wezme jakiś kaftanik na wierzch.. no powiem wam, ze zdania nie zdazylam skonczyc. od razu na mnie najechala ze najlepiej to na golasa mam wywiezc dziecko ze szpitala i ze jestem porąbana.. no dosłownie mnie zamurowało.. bo jak zaloze body to dziecku wywichne nozki.. no i jak sie odezwalam to sie obrazila i powiedziala ze nie przyjedzie do mnie do szpitala i bedzie swiety spokoj.. :/ :/ sama miała dzieci i jak można tak uparcie tkwic w jednym punkcie bo skoro to noworodek to nie wazne ile stopni jest na dworze musi byc opatulone po uszy..??? rozumiecie coś z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jaki piękny dzień dziś był :) Siedzimy z M na balkonie teraz i relaksik :D Złożyliśmy wózek - bardzo fajny :) Wszystko łatwo się montuje - nie potrzebowaliśmy instrukcji nawet (a ja kompletna ciapa bez instrukcji przeważnie jestem). Bardzo łatwo montuje i demontuje się kółka, jest stabilny i łatwo się prowadzi :) Tak więc mogę polecić Krasnala Fiorino :) Solidnie zrobiony i wszystko starannie odszyte. Budka ładnie się otwiera i nie hałasuje, łatwy dostęp do kosza pod wózkiem, duża gondola, no jak dla mnie same plusy :) Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował. No i jest fajny wysoki a nie jakaś niskopodwoziówka. Widziałam ostatnio taki niski wózek w mieście - no porażka, jak wózek dla lalek... albo jak by się popsuł i miał za chwilę gruchnąć na ziemię he he! Sudocremu ja mam 160 puszkę ale z doświadczenia wiem, że na długo nie wystarczy ;) Piksoles ten duży na pewno Ci się nie zmarnuje. KMM z tym przegrzewaniem to masakra... Ja ostatnio patrzę a moja teściowa ubrała mojego synusia 3 letniego w długie spodnie i długi rękaw i czapeczkę a na dworze 26 stopni było... Biedak upocony był jak mysz. Dobrze, że w porę wróciłam z zakupów i go uratowałam przed ugotowaniem ;) A teściowa na to - no bo tak dzisiaj wieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie to przeraza dosłownie.. bo nawet jak oglądała w tv program, był jakiś czas temu jak zaczynalo sie cieplo robic. wypowiadal sie jakis facet.(teraz nie pamietam dokladnie kto to byl) ale pokazywal jak ubierac dzieciaczka. ze jak jest zimno to jedna warstwa wiecej niz dorosly, jak jest chlodno a dziecko jest juz biegajace to jedna warstwa mniej niz dorosly bo takiemu dziecku jest cieplo, bo duzo sie rusza.. a jesli jest upal to niezaleznie ile dziecko ma dni/miesiecy czy lat, jesli z nas cieknie bo jest ukrop to dziecku jest tak samo goraco.. i najlepsze ze mama ze mna ogladala ten program.. i nie dotarlo.. :/ *** tak jak tez powiedziala do mnie dzisiaj, a to mnie rozsmieszylo. bo te ogrodniczki sa na rozmiar 56. i mowie do niej ze to 56 wiec sa dla takiego maluszka. wiec, co mam czekac do pazdziernika az bedzie synek wiekszy i sie zrobia za male??? a ona na to: bo to jest dla dziecka ktore urodzi sie bardzo malutkie i majac 3 miesiace osiaga rozmiar 56.. no i mnie rozwalila.. :/ bo noworodka nie mozna tak ubrac.. bo sie wywichnie mu nozki.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak jak przegladalam rozne fora i ogolem stronki dotyczace ubierania dzieci latem.. bardzo czesto spotkalam sie ze zdaniem ze babcie i dziadkowie to mistrzowie przegrzewania dzieci dlatego trzeba miec sie na bacznosci i raczej kierowac sie wlasnym instynktem a nie radami otoczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Może są tu jakieś przyszłe mamusie z Opola, które chciałyby tanio kupić ubranka dla synka? Mój ma już 2 latka i mam na zbyciu wszystkie, z których już wyrósł, mam dużo ubranek, wiele kupiłam nowych, także jest w czym wybierać, zapraszam do obejrzenia! mój email: kasiunia77@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.Nescafe- to super że poczyniłaś kroki w kierunku kołyski;) Czekam na efekty;) .KMM może Mama miała zły dzień;) zamiast z Tobą pogadać co ona myśli na ten temat to naskoczyła na Ciebie. No nie za dobrze;/ Ale może po kolejnej rozmowie będzie lepiej. ;) A tekst : „bo sie wywichnie mu nozki no bez przesady przecież dziecko ułoży się właściwie;) Ach te nasze rodzinki panikary;) .atamta ta bo jest wiatr to trzeba dziecko przegrzać lub zagotować dziecko się spoci wiaterek owieje a Ty się potem męcz bo mały chory;/ No niektórzy to lubia przeginać;/ Daj fotkę wózka:P .Też dodam fotke do nowo powstałego folderu abu tylko ogarnę pokój bo powyciągałam rzeczy do prania dalszego dla małej;) Dziś piękny parny dzeń a ja jadę do firmy dać zwolnienie kolejne jutro pewnie do zus . A cha i do siostry po część łożeczka jak mi da;D Ale na pewno mamy je przeczyścić. W ogóle to ostatnio się trochę zdenerwowałam bo myślałam że zabiorę je w swoją corsę najwyżej na 2 razy bo i ojciec i M mają otwietrany bagażnik bez szyby a ja całośc więc myślę że nie będzie problemu a ta do mnie weź niech Paweł przyjedzie busem (którego trzeba wypożyczyć) . przy czym mój ociec to łóżeczko wiózł maluchem! Nosz kurde corsa może ogromna nie jest ale szersza na pewno! Oj dziś będzie dyskusja:P Wiem że klapa się nie zamknie ale można przywiązać łóżeczko i klapę do łożeczka i przewieźć mi się zdaje bez problemu. No zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.Nescafe- to super że poczyniłaś kroki w kierunku kołyski;) Czekam na efekty;) .KMM może Mama miała zły dzień;) zamiast z Tobą pogadać co ona myśli na ten temat to naskoczyła na Ciebie. No nie za dobrze;/ Ale może po kolejnej rozmowie będzie lepiej. ;) A tekst : „bo sie wywichnie mu nozki no bez przesady przecież dziecko ułoży się właściwie;) Ach te nasze rodzinki panikary;) .atamta ta bo jest wiatr to trzeba dziecko przegrzać lub zagotować dziecko się spoci wiaterek owieje a Ty się potem męcz bo mały chory;/ No niektórzy to lubia przeginać;/ Daj fotkę wózka:P .Też dodam fotke do nowo powstałego folderu abu tylko ogarnę pokój bo powyciągałam rzeczy do prania dalszego dla małej;) Dziś piękny parny dzeń a ja jadę do firmy dać zwolnienie kolejne jutro pewnie do zus . A cha i do siostry po część łożeczka jak mi da;D Ale na pewno mamy je przeczyścić. W ogóle to ostatnio się trochę zdenerwowałam bo myślałam że zabiorę je w swoją corsę najwyżej na 2 razy bo i ojciec i M mają otwietrany bagażnik bez szyby a ja całośc więc myślę że nie będzie problemu a ta do mnie weź niech Paweł przyjedzie busem (którego trzeba wypożyczyć) . przy czym mój ociec to łóżeczko wiózł maluchem! Nosz kurde corsa może ogromna nie jest ale szersza na pewno! Oj dziś będzie dyskusja:P Wiem że klapa się nie zamknie ale można przywiązać łóżeczko i klapę do łożeczka i przewieźć mi się zdaje bez problemu. No zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Nie wiem czy mój post w ogóle widać było z wczoraj ;D Remont kołyski rozpoczęty, kicham pyłkiem z drewna :-( Dzisiaj wizyta!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×