Kto dojeżdża do pracy autobusem lub busem codziennie 30-40 km?

Jak dajecie sobie z tym radę? Od dwóch lat dojeżdżam codziennie busem 35 km (godzinę).Wychodzę z domu 6.30 wracam 18.30 i często siadam do papierów z pracy. Mam 32 lata, męża, planujemy dziecko,ale jak tu mieć dziecko z takim trybem życia. Rodzice, dziadkowie, rodzeństwo setki km od nas...

pracuje 8-18, gorzej jest z powrotem bo o 21 jestem :(

Ja do szkoły dojeżdżam 20 km dziennie codziennie ale tylko w 1 dzień wracam o 18 tej, w resztę dni 13 - 15, ale troche męczące są dojazdy busem, zwłaszcza w zimie. Może coś w swoim mieście byś znalazła?

Ja też 6.30 na 8. Z pracy wychodzę 16.30. Busa mam 17.30, w domu jestem 18.30,ale jeśli mam nadgodziny nie zawsze zresztą płatne to też w domu jestem o 21.00. Jak długu tak się da...?

W mojej wsi nic nie znajdę. Przeprowadziliśmy się na wieś, bo nie stać nas było na kredyt i mieszkanie w mieście, bo pracę dziś mam a jutro mogę nie mieć. Dojazdy autem odpadają, nie mam prawka to raz, a dwa to musialabym wydać z 500 zł na paliwo....Zarabiam 1900 na rękę.

Ale do szkoły tak dojezdzam. Zalezy na ktora mam zajecia(szkola policyjna). Jak na 7 to jade pociagiem o 5. Jesli na 8 to mam pare minut po 6. I w szkole czekam przewaznie godzine albo wiecej. Wracam po 18 i nie mam sil, chociaz niby nie mam zadnych obowiazkow oprocz nauki to jednak chcialabym znalezc czas na wlasne sprawy ale jestem tak padnieta ze zyje w takim stanie caly rok szkolny, wakacje chwila i zleca i tak ciagle...

Dojeżdżam 38 km w jedną stronę. I żeby mieć komfort kupiłam sobie samochód i jeżdże własnym autem. Wychodzi duzo drożej niż busem, ale jak wracam do domu to nie muszę odreagowywać stresu jazdy w zatłoczonym busie.

Dla mnie sam bus jest bardziej "komfortowy" niż jakbym miała jeździć sama. Zawsze siedzę i zwyczaj śpię, tylko mimo wszystko trudno mi wyobrazić sobie taką pracę na lata, mając dzieci, bez wsparcia ze strony rodziny:(.

Eh niema co narzekać pomyśl że inni mają gorzej:/ Ja pracuję codziennie pokonuje 45km do Rzeszowa wstaję o 6.30 o 7.03 mam autobus a do domu wracam codziennie o 19.40 do tego mam szkołę zaoczną czyli do szkoły sobota niedziele a jak mam wolne od szkoły w sobotę też idę do pracy i to nawet w sobotę pracuję do 17. A teraz zapisałam można powiedzieć że na długi kurs architektury krajobrazu. +czas dla siebie i chłopaka:)

a dopiero mam 19lat:/ Ale jestem z siebie dumna że w wieku 19 lat mam pracę dobrą zarabiam 1400zł na rękę+premia:) praca za biurkiem

Ach młodość...Ja wracam to jeszcze w piecu muszę napalić...