Czy po smierci sie wszyscy zobaczymy?

to do wrednego małpiszona

Kur... chyba podałam kilka linijek wyżej jeden z przykładów, prawda??

romana otwórz się,chetnie poczytam co takiego ci sie przytrafiło,bez złosliwych komentarzy

Romanaa ja zalozylam ten temat na serio i nie wiem z czego ma sie ktos smiac?

R. i tak jesteś tu teoretycznie anonimowa, więc co się przejmujesz ;)

Byłam jeszcze mała,spałam z mamą. Ktos wołał moją mamę,obudziła się również moja babcia z którą mieszkałyśmy. Wołanie było głośne,nie wiedziałyśmy kto to może być.To był głos kobiety. Za jakis czas niespodziewanie zmarła moja siostra. Która równiez dawała nam różne oznaki. Takie rzeczy dzieją się w mojej rodzinie od pokoleń.

no nie tylko w twojej rodzinie sie takie rzeczy dzieja.

to ciekawe,ale o niczym nie swiadczy

Właśnie. Wole o tym nie myśleć. Wiem że coś jest,skoro to przeżyłam. Wiem co to jest śmierć. Ludzie sobie mówią że jeżeli ktoś bliski odchodzi to my sobie sami wmawiamy że coś jest,coś widzieliśmy a to my sami chcemy wyczuwać obecność kogoś.Dlatego mamy takie złudzenie. Prawda jest taka,jeżeli temat śmierci i życia po życiu kogoś nie interesuje to nigdy nie będzie miał szansy się przekonać jak jest. Ja się tym interesuje,wszystkim co związane z tym tematem. Rozmawiałam z różnymi ludzmi,różnych wyznan i oni też podzielają moje zdanie chociaż na wlasny sposób. Sory że piszę tak nieskładnie ale spieszę się,uciekam. Pozniej będę.

ogkladałem niedawno na planet o wcieleniach po smierci i było o chłopcu który był wcieleniem autora scenariusza do przemineło z wiatrem,facet zginął perzygnieciony przez włąsny traktor w garazu.Chłopak miał 6 lat i co jais czas opowiadał rodzinie o swojej rodzinie w holywood,o tym,ze ma córke ,ze robi filmy,rózne szczególy z zycia tego goscia i to wszystko sie potwierdziło i zostało zbadane przez naukowców.Ciekawy film napewno mozna go jeszcze zobaczyć bo tam sa częste powtórki,a leciał w tym tygodniu,tytuł chyba życie po lub coś w tym stylu

7SNACK jestem zywym przykładem na istnienie takich zjawisk. nie na zasadzie że usłyszałam coś od kogoś itd., a sama przezylam.

Moja córka jak sie urodziła to dosyć wcześnie zaczeła się z nami komunikować i wypowiadała wiele słów po angielsku i fancusku-mimo że u nas w domu się nie mwi w tych językach.

moj facet raz byl schlany na umor i zaczal gadac i spiewac po rosyjsku. problem w tym, ze on jest Niemcem, zyje w Niemczech od urodzenia i nigdy przenigdy nie uczyl sie rosyjskiego i nie byl w Rosji.

powiem to wprost- może i tak, ale i tak jesteś dla mnie źródłem "z drugiej ręki", bo Cię nie znam, a w necie to sobie kazdy może pisać co chce :D

moja ciotka mówiła w czasie snu na głos po węgiersku. Ciotka nie zna węgierskiego.

okinoto- a Ty znasz węgierski, że wiesz że w tym języku gadała?

no w sumie masz rację. a ja nie mam jak udowodnić,cóż :) myślę że większość doświadczy tego co niektorzy predzej czy pozniej ..

"Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju" (słowa Pana do złoczyńcy wiszącego obok Niego na krzyżu - Łk 23, 43). i to niby jest dowód tego, że dusza idzie w zaświaty? W takim razie raj znajduje sie w grobie....skoro Jezus wiszac na krzyżu zapowiedział że jeszcze tego samego dnia trafi do raju, a przecież po zdjeciu z krzyża leżał w grobie 3 dni a potem jeszcze 40 dni ukazywał sie swoim uczniom .... poczytaj moze Biblię zamiast rozpowszechniać jakieś durne sensacje

jego cialo lezalo 3 dni w grobie a jego dusza byla w raju, tak trudno ci to zakumac, cialo to tylko powloka dla duszy,

tak? to dusza poszła do raju a ciało po 3 dniach samo zmartwychwstało? Juz sam fakt zmartwychwstania zaprzecza istnieniu duszy

TAK . WSZYSCY SIE KIEDYS ZOBACZYMY I BEDZIE ZAJEFAJNIE. ALE NA TO WSZYSTKO MUSIMY SOBIE ZASLUZYC.

chyba tak