Kolejna przygoda

Od paru lat nie jestem w żadnym związku. Kobieta, z którą byłem 4 lata i wiązałem jakieś plany zdradziła mnie ze starym dziadem. Byłem wtedy naiwnym szczeniakiem co teraz przyznaję i o kobietach miałem zbyt dobre zdanie. Tamto wydarzenie zmieniło mój sposób myślenia i moja kariera singla jeśli mogę tak powiedzieć potwierdza, że zmiana była słuszna. W przeciągu 5 lat zaliczyłem więcej niż 10 lasek licząc tylko te poznane w klubach, ale wczorajsza przygoda rozwaliła mnie totalnie. Podchodzę do laski na koncercie, pytam co taka fajna laska robi sama w klubie, ona informuje mnie, że wprawdzie jest zaręczona, ale jej facet to nudziarz, który woli siedzieć w domu, po czym po pół godziny proponuje żebyśmy udali sie do kibla. Obciąga mi, wyciera się i wychodzi. Nawet nie musiałem jej stawiać drinka ani wysilać się w inny sposób.WTF??? Właściwie to powinienem wysłać smsa swojej byłej w podzięce, że uratowała mnie przed powszechnym koorefsfem. Dopiero te kilka lat przekonało mnie, że łajdaczycie się na prawo i lewo z kim popadnie - nie wydaje mi sie żebym był szczególnie przystojny.

Może chociaż tutaj uniknę podszywów. ;)

Bo większość kobiet tak ma. Wy nie jesteście lepsi. Nam też się coś należy.

To jak chcesz dodi to mozemy mozemy sie umowic na seks oralny. I jak cos dostane i Ty.

generalizujesz....

a czyj to był koncert?

No może nie jesteśmy lepsi, ale jak myślę o swoim przypadku i o paru kumplach to jednak oni jako pierwsi się przejechali. Nie liczę pseudozwiązków gdzie od poczatku jesli chodzi o wymiar moralny była to patologia. Jeden nawet się zabił, ale to był już absolutny dziwak - miał bardzo bogatych rodziców, zakochał się a ona dawała doopy jakiemuś korepetytorowi regularnie przez rok. ;(

@bereca Hehe, nie powiem, nie jestem idiotą. ;)

pytam o ten koncert, bo mam (może mylne) wrażenie, że kobiety słuchające cięższej muzyki tzw. metalówy jakoś tak chętniej się poszczają od tak dla po prostu:(

puszczają rzecz jasna;)

Wygląda to na prowo.A jeśli nie no to cóż..sam siebie nie szanujesz skoro dajesz sobie obciągać szmacie w kiblu,przykładasz sie do tego kurestwa zamiast pomyśleć o tym jej biednym facecie...nie byłoby chętnych facetów to by nie miała z kim zdradzić,ot co. A kobiety są różne,częściej chyba faceci zdradzają.

No więc nie był to koncert metalowy, tylko ska. :)