Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja juz sama nie wiem...

Związek z typem samotnika...

Polecane posty

Gość Ja juz sama nie wiem...

Czy taki związek ma sens? Widujemy się raz na tydzień, nigdzie nie chce wychodzić, ciągle dom, lub spotkanie w aucie, nie lubi nawet spacerować, imprezy nie wchodzą w grę...Mało tego woli nawet na zakupy chodzić sam, a twierdzi, że kocha. I co mi z tej jego miłości jak ja jej nie czuję, chociaż Go kocham, nie jestem szczęśliwa.... Może lepiej zakończyć i przestać się dołować i niszczyć siebie samą??? Poradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
nie poradzi nikt?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda24
Zostaw tego idiotę. Znajdź sobie jakiegoś wysokiego przystojniaka przy którym się nieźle zabawisz i zapewne pokochasz. Co będziesz walić smuty po kątach jak jesteś młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i;;hjhgg
Pewnie brzydki do tego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
wlasnie jest bardzo przystojny...mowi ze nie potzrebuje imprez, niczego, z moja rodzina tez wielce nie chce miec duzo wspolnego, a to jest dziwne bo jak tak moze byc przez 10 miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim dużo rozmawiajcie, wyjaśniajcie swoje potrzeby wątpliwości. Inaczej będzie się wszystko zacierać zamiast docierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo nie traktuje Cie , jak kobiete zycia i dlatego nie afiszuje sie Toba nigdzie.Najlepiej gdzies w kacie , by nikt nie widzial i za bardzo nie kojarzyl Was razem.Z rodzina nie chce miec kontaktu, bo moze nie ma w planie zadnych deklaracji w zwiazku z twoja osoba ; albo ten typ tak ma i wszelkie proby rozruszania nic nie dadza. Sama musisz postawic diagnoze i jesli nie czujesz sie dobrze w tym dziwnym zwiazku , to wiesz co powinnas zrobic sama przeciez. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
probowalam, mowilam, ze dosc mam takiego naszego spotykania, ze nigdzie nie wybieramy sie razem i jemu wszyscy moi znajomi przeszkadzaja, a on swoje... i niew iem juz sama to jak grochem o sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
no zna go moja rodzina, ale niezbyt dobrze, ja jego rodzine rowniez znam. A ludzie hmm nie wydaje mi sie zeby mnie sie wstydzil czy cos, bo Ci jego blisi znajomi wiedza ze jestesmy razem. Kiedys znalam go wczeniej z widzenia, to rowniez nigdzie nie bywal w jakichs barach na miescie czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhilla
swiat jest potwornie niebezpieczny to o co spacerowac/ ja po pracy wracam do domu i nigdzie nie wychodze i z nikim sie nie widuje -poza bliskimi - ludzie to gówno-odludztwo jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ten typ tak ma :-) Teraz albo zaakceptujesz to , bedziesz ewentualnie sama gdzies wychodzic , czy z przyjaciolmi ,albo podziekuj Panu juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
Poznalismy sie jak kieys jechal z autem z kolega, a ja szlam z siostra i zatrzymali sie i zagadali, potem odezwal sie na fejsie i tak poszlo i jest prawie rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
no tak i z poprzednia dziewczyna jak byl tez malo co wychodzili.. wiem ze jest wiernyi nie zdradza mnie, ale czasem przez to wszystko to sie klocimy bo mnie to denerwuje, ale rok to troche czasu jest i nie chce sie z nim rozstawac poniewaz go kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
Nie. Kocham go po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhilla
ludzie sa podli - imprezy i zycie towarzyskie to gówno -twoj facet jest mądry ze tego unika - docen go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
ja mam 19 on 24. No ja rozumiem ze nie ma co za duzo imprezowac ale raz na jakis czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhilla
on jest mądry i dojrząły - trzymaj sie jego a nie znajomych na ktorych sie mozesz przejechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
dlaczego tak sadzisz? Ciebie nie denerwowaloby to ze spotkania sa raz na tydzien ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
moim zdaniem ludzie którzy się kochają, chcą się dla siebie zmieniać aby być lepszym dla tej drugiej strony, życie jest wystarczająco trudne aby wzajemnie dostarczać sobie smutków, przecież razem ma być łatwiej, przyjemniej iść przez życie, nie wyobrażam sobie mieć faceta, który stroni od mojego towarzystwa (raz na tydzień) i nie chce się godzić nawet na zorganizowane przeze mnie rozrywki, jak chce być sam i woli samotność to po co za przeproszeniem dupę zawraca ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdgfdgdf
"jak chce być sam i woli samotność to po co za przeproszeniem d**ę zawraca ??? a autorka przepraszam nie ma buzi zeby mu to powiedziec i albo woz albo przewoz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak mam..i tez jestem taka jak twoj chlopak..mi sie nie chce wychodzic a jak juz to ledwo..na dyskoteki,na zabawy czy na jakies tam wypady to mi sie nie chce ani do kina tez nie czy na koncert tez nie..po prostu...w tygodniu z nikim sie nie spotykam bo szkola a to praktyki zaraz praca..a w soboty mam wolne wieczory ale jestem zmeczona bo szkole mam i nic mi sie nie chce..chyba ze wyjsc na spacer to wyjde..ale gdzies pojechac to mi sie nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
to jesteście bardzo młodzi, w tym wieku często się zmienia sympatie i nie są to dojrzałe związki, korzystaj z życia puki czas, jak przyjdą obowiązki nie będzie już tak różowo, trzeba będzie gonić za pieniędzmi aby przeżyć, znajdź sobie kogoś z kim życie jest łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
dokładnie juz mam nawet takie myslenie, ze ja mu przeszkadzam w tej jego idylli samotnosci. a On ze wcale tak nie jest, bo a to zmeczony po pracy, nie chce mu sie, nie ma ochoty i tak ciagle... Twierdzi, ze mnie kocha, ale ja tego nie czuje..... bo nic nie moze dla mnie poswiedzic i zorganiowac nawet jednego fajnego wypadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhilla
dla mnie zycie towarzysie jest puste miałkie i bezwartosciowe -wiec go nie mam - po pracy tylko siedzenie w domu, odludztwo -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za 12 min
moze samotnik. ale ja bym sie zastanawiala czy ten facet nie ma jakis zaburzen psychicznych typu fobia spoleczna albo agorafobia z rodzina sie nie spotka, woli siedziec w samochodzie, nawet ma problem zeby na zakupy razem wyjsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
kylie2585 ja tez malo co wychodze, ale kiedys bylam inna w zwiazku z nim tak sie zmienilam... a Ty masz faceta? jemu to odpowiada? Ja po prostu pytam sie was, bo nie chce od niego odchodzic, ale zaraz zastanawiam sie czy jak tak dalej bedzie to jest jakis tego sens, i twierdzi ze traktuje mnie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esma150000
NIE POLECAM ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×