Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aleksissss

Zachowanie teściowej zle wpływa na moją psychikę, co robić?

Polecane posty

Gość aleksissss

Zawsze brakowało mi pewności siebie. Byłam nieśmiała i miałam problemy z nawiązywaniem kontaktów. Jednak w moim życiu coś się zmieniło. Zaczęłam sie akceptować i podobać się sobie taka jaka jestem. Z facetami nie miałam problemów. Poznajac swojego męża mój swiat jakby sie zawalił. Zakochałam sie w nim i było mi z nim dobrze, dogadywalismy się mieliśmy wspólne cele do ktorych dorzyliśmy. To mi wystarczalo i jakby zasłaniało ten problem który rozwijał się w mojej głowie. Mój mąż pochodzi z bardzo zimnej rodziny. Tam uczuć się sobie nie okazuje. Niwe wiem czy wina leży po stronie teścia czy teściowej że atmosfera w ich domu jest taka zimna, napięta. Z tego co zaopserwowałam teściowa ma problem z zaakceptowaniem swojej osoby.Nie należy do atrakcyjnych kobiet i nie raz żalila mi się że każde jej wyjście miedzy ludzi było dla niej ogromnym stresem, bo zawsze przy innych kobietach sie czuła jak szara mysz, a jej mąz nigdy nie prawił jej komplementów przez co ona zawsze czuła się niepewnie. Gdy ja sie pojawilam w ich domu zaczęłq mnie krytykować. Za wszystko to jak się ubieram, na głos naśmiewała się z tego że nie jestem idealna. Wmówiła mi że mam brzydkie biodra, i nie powinnam nosić dopasowanych sukienek. Każda fryzura kolor włosów wszystko było krytykowne, nawet to jak mieszkanie urządzamy . Za wszelką cenę wmawiła mi że jestem nieidealna pod kazdym względem. I się jej to udało. Czuję się okropnie w swojej skórze zawsze jak do niej jedziemy stresuję się co tym razem powie o mojej nowej bluzce. Przestałam czuć się kobieco i coraz żadziej mam ochote by wyjść gdzieś z moim mężem. Ta kobieta psyche mi zryła, nie wiem jak mogłam sobie pozwolić na to by do tego doszło. Miałam żal do męza że nigdy nie stanął w mojej obronie i jej nie powiedział że mu sie podobam i żeby dała spokój albo coś takiego.Chcę zaznaczyć że nie jestem potworem nie raz slyszałam od innych że jestem ładna a od niej odwrotnie... Ja powoli sie wypalam boję się że wpadne jaką deprechę ciężką i przestanę normalnie funkcjonować. Co wy byście zrobiły na moim miejscu? Sorki za chaotyczność w pisaniu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie metody-albo zaatakowac ja,tez powiedziec,ze ma brzydka bluzke i jakies pryszcze na twarzy..albo powiedziec cos w stylu "ale jakie to ma znaczenie?", badz "mi tam sie podoba i nic nie zamierzam zmieniac".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej dać do zrozumienia, że nie życzysz sobie takich uwag. A jak nie pomoże to też atakować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamusią
I to wszystko przez obca babe jaką jest teściowa?:) mnie jak moja mama denerwować zaczęła to zabralam swoją rodzinę i się wyprowadziłam:) jak coś jest nim tak to nie jadę do niej długo:) o dziwo mieszkań po sąsiedzku z teściowa która złego słowa na mnie nie powie bo wie że nie dam sobie na głowę wejść:) czasem coś poradzi:) nie musisz do niej jeździć tak często alb teściowej odwozio powiedz jej że podobać się możesz mężowi a jej nie musisz:) a jak się obraziobca trudno nie pozwól by obca baba tak cię krytykowała:) będzie kiedyś chciała wnuki widzieć to zmieknie:) a mężowi powiedz wprost że nie będziesz tam jeżdzic jak ona taka będzie:) uwierzy mi żyjesz dla siebie nie żeby się innym podobać bo choć będziesz tam najlepszą i tak się doczepi ktoś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie gadaj...
Twój mąż nigdy nie zareagował na jej docinki??? Gdyby u nas tak było to wiem, że teściowa już by więcej nas nie zobaczyła... mąż by ją od razu do pionu postawił :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtaczka
Ogranicz swoje wizyty u teściowej. Dodatkowo na odwiedziny ubieraj się dokładnie tak, jak jej się nie podoba. A jej komentarze zbyj ze słodkim uśmiechem słowami: Mamusi się nie podoba? A mój mąż jest zachwycony...Sam mi to kupił. Ależ się różnicie w swych gustach...Jakbyście nie byli rodziną...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co do niej jeździcie? Macie dzieci, ze musi wnuki zobaczyc? Moja teściowa też była podobna- przestałam tam jeździc, zakumala i odpusciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksissss
Rzadko jezdzimy do teściowej wcześniej to nawet na wekend zostawaliśmy teraz nie mam ochoty sie tam męczyć. Najgorsze jest to że ona nie zawsze jest taka jędzą czasem nawet lubie z nią przebywać. Wiem że mnie wyczuła i poznała moje słabe punkty i tylko jak ma doła stara się abym i ja miała i czuła się beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Zacznij ja komplementowac zeby poczula sie pewniej i moze tobie da spokoj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×