Powiedzieć szefowi...?Oszukuje ich?

Może jestem głupia ale mam dosyć tego.. Powinnam pracować do 21 ale grafik niezauważył i uwzglednił prace do 20 osiem godzin bo przychodze wczesniej. Kierownicy nie zgodzili się zebym pracowała w innych godzinach mimo że pociąg mam tak że byłabym w domu na 24! Nie zauwazyli i zostawili mi tą 20. Pociąg mam o 20.30 więc muszę wylogowywać się z systemu 6 minut wczesniej.Oczywiście loguje się 6 minut wczesniej żeby się zgadzało, Boję sie o to zapytać bo zauważą i każą mi pracować do 21.ALe żyje w ciągłym stresie...Dziś kierowniczka wróciła do pracy i siedziała do 19.40 bałam sie że nie będę mogła wyjść wczesniej bo musiałabym przejść koło niej w kurtce..Męczy mnie ta sytuacja co dziennie sie stresuje.Jak spoznie sie na pociąg 20.30 nastepny mam o 23 a jeszcze potem muszę dojść...Chciałabym mieć to dogadane.Mam kierownika i kierowniczke.Ona mnie nie trawi...i twierdzi że mieszkam blisko a zgodziła się osobą które mieszkąją blizej odemnie by pracowali krócej.Chciałabym zrzucić z siebie ten ciężar i w koncu to dogadać.Moge pojsc do kierownika ale on wszystko z nią dogaduje.Nie powinnam wylogowywać sie wczesniej,ani logować wczesniej..