Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psiacióła

Czy moja przyjaciółka mnie olewa..wykręc się z przyjścia na moje 30 urodziny....

Polecane posty

Gość Psiacióła

Zaplanowałam z dużym wyprzedzeniem imprezę urodzinową, która ze względu na znajomych i rodzinę z różnych stron...odbędzie się 100 km od mojego aktualnego miejsca zamieszkania...godzina rozpoczęcia jest dość poźna (19) właśnie ze względu na dojeżdżających... 2 miesiące wcześnie powiadomiłam moją przyjaciółkę o planowanej imprezie... jako że rozpoczęła studia podyplomowe, powiedział mi że nie może mi na chwilę obecną obiecać że przyjedzie..bo może się okazać że w tym terminie będzie miała egzamin albo zjazd(impreza zaplanowana jest od 19:00 do 3 nad ranem )... kiedy powieliłam pytanie dokładnie miesiąc przed imprezą po raz kolejny uzyskałam odpowiedź że przecież nie obiecała mi czy na tę imprezę przyjedzie...i że prawdopodobnie w tym czasie pojedzie do domu.... na chwilę obecną już wie że nie ma zjazdu a egzamin ma kilka dni przed imprezą... :(((((( dodam że zagwarantowałam wszystko dojazd (100 km), spanie.. i fajną zabawę... jeżeli by się uprzeć to można wrócić nad ranem transportem publicznym (od godziny. 3:00 prawie co godzinę odjeżdza autobus lub pociąg...) prawdę mówiąc 2 lata temu organizowałam mniejszą impreze tylko dla przyjaciół w miejscu zamieszkania... też nie przyszła .. powód?? bo nie zorganizowałam imprezy w innym pubie niż ona sugerowała...przez rok sie do siebie nie oddzywałysmy.... mimoiż nigdy nie wyjaśniłyśmy sobie tamtej sytuacji....wydawało mi się że sprawa jest zamknięta...tym bardziej ze byłysmy razem na wakacjach..wychodzimy do pubów... nie rozumiem o co chodzi.....i strasznie mi przykro ze tak traktuje mnie osoba która uwazam mnie za przyjaciółkę.... odbieram takie zachowanie jako olewanie ... przeciez jesli nam na kims zalezy to chcemy uczestniczyć w zyciu tej osobie... dla mnie osobiście nie byłoby problemem pojechać nawet 300 km na impreze urodzinową swoich przyjaciół..tym bardziej że jest tyle czasu zeby sobie wszystko zaplanować.... co o tym myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie sen, to jawa
Twoim problemem jest to, że to Tobie zależy, a nie jej. Olej ją i baw się dobrze, po co Ci przyjaciółka, która ma robić Ci taką łaskę? Daj sobie spokój i wszystkiego najlepszego z okazji zbliżających się urodzin :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poorane zorze
moze i olewa a moze to zwyczajnie jej nie odpowiada.dla ciebie to nie problem jechac 300km a dla mnie byl problem pojechac jakies poltora godziny pociagiem zeby zobaczyc sie z siostra ktorej nie widzialam kilka lat i wcale nie chodzi o to ze ja olewam czy cos po prostu mi to nie odpowiadalo i tyle. mialam niby zmienic swoje plany, byc moze cos zawalic (egzaminy) bo ktos cos sobie wymyslil.ot tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
informacje o imprezie były na duzo przed jej pomysłem wyjazdu do jej domu... egzamin ma dokładnie tydzień przed moją imprezą..więc nic nie zawala... transport na impreze i z imprezy ma załatwiony samochodem.....i to raptem 1 godzina i 15 minut wydaje mi się ze liczą się chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananaaa
To przez zazdrość, nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
Ona nie chce zginąć w wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nazywasz ja przyjacilka
skoro rok sie nie odzywalsycie o taka pierdole? moze ona po prostu nie lubi imprez? lub ma cie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
od prawie roku, co tydzień wychodzimy razem zwykle tylko we dwie na imprzy... :) ona sama zaproponowała mi wyjazd w te wakacje zagranicena tydzień z jeszcze 1 nasza wspólna znajomą... po co proponować komuś wspólny wyjazd na wakacje jeśli się go nie lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
Autorko Ty jesteś Skorpionem prawda? A ona jakim znakiem? Bo powiem Ci, że ja mam koleżankę Skorpionkę która właśnie uważa mnie za przyjaciółkę, namawia na to, tamto, ona raz się obraża, później znowu na coś namawia... Wydaje mi się, że Twoja koleżanka chce Ci dać do zrozumienia, że jesteś zbyt męcząca i żebyś dała jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
Autorko ja właśnie tak robię, proponuuję jej coś, żeby załagodzić sytuację, kiedy wiem, że ona nie będzie mogła iść... Bo to też mi w sumie głupio tak zawsze odmawiać, a wprost też jej nie powiem, że jest zbyt nachalna i męcząca gada bez przerwy o tym samym, o śmierci, o chorobach i ja mam dość tego, ale jej o tym wprost nie powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym 100 km na zadna
impreze nie jechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
sory ale komu by się chciało jechać 100 km na jakas głupia impreze. z całym szacunkiem! zwykle robi się oddzielną impreze dla rodziny i oddzielna dla znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
nie... :) jestem strzelcem... i do tego wesołą osobą, która stara się optymistycznie patrzeć na życie.. a nie widzieć wszędzie przeszkody... tak jak pisałam zapytałam ją 2 raz w ciągu 2 miesięcy..to chyba trudno nazwać nachalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
jesteś nudną babką która robi wokól siebie dużo szumu. Jesteś może królową Anglii? Mickiem Jaggerem? że musisz organizowac impreze 100 km od domu? a może zorganizuj na wyspach kanaryjskich - koniecznie uprzednio fundujac gosciom bilety lonicze. no chyba ze mieszkasz w jakims małym miasteczku i powiedzmy studiowałaś w wiekszym i tam sa twoi znajomi to zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
dobra, przesadziłam, w zasadzie ludzie jezdza na dzialki latem i tam robia imprezy i tez pokonuja co weekend setki km. Jest zima, brzydko, zimno, dziewczynie nie chce sie fatygowac, zeby przez 4 godziny czcic twoje urodziny, moze poza tym jest malo imprezowa. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
aha Strzelcem to tak jak ja :) H mm no to nie wiem jajk wyjaśnić zachowanie tej koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
a ta koleżanka spod jakiego znaku jest? Baran może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
ja w sumie miałam podobny problem z koleżanką (Baranem zodiakalnym) gdzieś tam miałyśmy iść, a ona nagle z kim innym się umówiła i jakieś problemy tworzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
mam różnych znajomych z różnych stron, a imprezę zaplanowałam w pół drogi właśnie dla tych dojezdnych...w miejscowości w której mieszkałam przed studiami ... i w której to większość tych osób mieszka... przecież dla 6 przyjaciół nie będę ganiać 20 osób... to byłby nie takt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
zgadłaś baran :), i jak się skończyło z koleżanką?? ale to ona zwykle proponuje wyjścia :) i wtedy się nie wykręca.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
Wiesz, mysle po prostu że to nie są już te czasy licealne gdy tego typu eskapady nie robily nikomu probllemu. starosc nie radosc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
A jak się skończyło z tą koleżanką spod znaku Barana? Jak ona mnie parę razy olała, to ja też nie podałam jej kilku terminów spotkań na piwie z naszymi znajomymi a później mówiłam "aaa , bo ja myślałam, że znowu będziesz z Y i X " skapnęła się, bo powiedzmy, że mnie przeprosiła za to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
A ona jest może Baranem z 3 dekady ? (10 - 20 kwiecień) ? Bo ja taki problem miałam z koleżanką z 3 dekady. Mam też koleżankę Barana z 1 dekady (21 - 30 kwiecień) i z nią akurat nie mam takich problemów, jak już się gdzieś umówimy to konkretnie, ona konkretna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodapieknamaurodaaa
a kogo to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jakaś totalnie leniwa ta twoja koleżanka taka typu "och zmęczę się jak pojadę godzinę pociągiem" albo po prostu Cię olewa, ja innego powodu nie widzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
Mam też koleżankę Barana z 1 dekady (21 - 30 kwiecień) tu miało być marzec zamiast kwiecień*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwiętnasta D\
kurde muszę już uciekać, ale odpisz mi autorko a później sobie przeczytam :) bo już muszę lecieć pappa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ente
przesadzasz Autorko powiem Ci szczerze, że jeśli moja przyjaciółka zaprosiłaby mnie na takie urodziny to też bym nie przyszła. nie chciałoby mi się zwyczajnie jechać godzinę samochodem, czekać na odwiezienie.. a może ona jest po prostu zmęczona i marzy, żeby spędzić dzień w domu i mieć spokój? a Ty zachowujesz się troszkę dziwnie moim zdaniem (bez urazy). robisz imprezę z dowozem, noclegiem, planujesz z wielkim wyprzedzeniem, a to tylko urodziny... a Ty nie jesteś prezydentem usa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psiacióła
zmęczenie?? przecież ów moja przyjaciółka tydzień w tydzień wyciąga mnie na imprezę, które niekiedy kończą się o 4 na d ranaem... a tu nagle taki problem...?? tym bardziej że to moja pierwsza większa impreza urodzinowa... raz na 30 lat chyba można coś zorganizować...i nie czyni mnie to prezydentem ..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie najezdzajcie tak na autorkę, ona zaplanowął impreże, by ludzie się bawili i cieszyli razem z nią, dała dać dużo wcześniej wszytko zaplanowała, poinformowała, wiec niezjawienie się jest po prostu ignoranjcą i olewactwem, jej nie zależy chyba na Twojej przyjaźni, zapytaj, moze nie ma pięniedzy na kiecke na aprezent nie wiem, innych powodów jak te 2 nie widzę. skoro Ty za wszytko płacisz , ona nei ma innych planów to nie to bardzo niegrzeczne z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×