Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawy opinii

czy dajecie dwulatkom czekolade do zjedzenia

Polecane posty

wwrrr No właśnie, ale od SAMYCH SŁODYCZY SIĘ NIE TYJE - później te osoby będą niezdrowe, będą może miały pryszcze, źle się ogólnie czuły - jednak nie znam osoby która tyje od samych słodyczy, raczej właśnie od niezdrowej kuchni całej, nauczone jeść tłusto i czasem zamiast zjeść później owoc to jeszcze dodatkowo słodycze. Także sam nawyk słodyczowy osobiście uważam za NIEZDROWY a nie że tylko na tuczenie patrzę - odnoszę się to postu "wwrrr dwdwdwdwdwdw, wiesz ze chowasz przyzlego grubasa?" Nie, ta osoba nie chowa MOŻE grubasa, ale chowa osobę wychowaną na złych nawykach żywieniowych która na 90% będzie miała JAKIŚ problem ze swoją dietą Rozumiesz o co mi chodzi? Nie można patrzeć na to tylko w kwestii tycia właśnie bo "a moje dziecko jest chude więc mogę dawać słodycze", to, że jest chude nie znaczy że jest zdrowe, możesz dawać ale po co uczyć, że to tak codziennie jest, trzeba nauczyć dziecko jeść wszystko w pierwszej kolejności zdrowsze rzeczy, a jako dodatek słodkości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Ale dlaczego od razu zakladasz, ze uwazam, ze jesli dziecko jest szczuple, to mozna? Mnie dokladnie o to chodzi, o czym ty piszesz, a napisalam 'grubasa' dlatego, ze teraz wszyscy maja fiola na punkcie szczuplej sylwetki, mialam wiec nadzieje, ze moze to te pania ruszy nieco. Owszem, to dziecko moze zostac szczupla osoba ze skrzywionym podejsciem do jedzenia, i to jest taki sam problem, o to wlasnie mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje bo miał skazę
I do 3 roku nie wolno mu kakao. Ale jakieś tam słodkości dostaje od czasu do czasu. Choć jego ulubionym przysmakiem są ogórki kwaszone. U mnie w domu zawsze było coś słodkiego i jak miałam ochotę to mogłam brać i dzięki temu że mi nikt nie wydzielał i nie chował to mam zdrowe podejście. Podobnie robię z moim dzieckiem. Na razie wie,że od czekolady boli brzuch i robi się wysypka i sam nie chce-parę razy ktoś go poczęstował np na placu zabaw jakaś mądra mama dawała swojemu dziecku czekoladę,mój stał obok to mu włożyła do buzi kankę... :O ale dzięki temu wie i teraz jak ktoś mu gdzieś proponuje coś czarnego do jedzenia to mówi że to jest be :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Aha, czyli tak wyzywasz, na zapas? A powiedz mi, jaka jest korzysc, choc jedna, z podawania deseru, ktory z zasady powinien byc slodki, niezdrowy i tuczacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje bo miał skazę
Mój za brokuła,to by odgryzł rękę,a fasolka zielona to już całkiem hit, groszek zielony mógłby jeść tonami. Ogólnie lubi zielone jedzenie :) są dzieci,które nie lubią słodyczy. Mój jest tego przykładem. On woli kwaśne...jego ulubionym owocem jest cytryna-jak widzę jak je ją jak jabłko to aż mi ślina napływa. Ale ja też ponoć taka byłam. Uważam że warto dać dziecku wybór i niech samo wybiera odpowiadające smaki. Oczywiście trzeba pilnować u takich maluchów umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwretyyuyu
"Aha, czyli tak wyzywasz, na zapas? A powiedz mi, jaka jest korzysc, choc jedna, z podawania deseru, ktory z zasady powinien byc slodki, niezdrowy i tuczacy? " korzyścią jest przyjemność. nie wszystko w życiu musi przynosić "korzyść" rozumianą jako pożytek dla zdrowia i dobra ludzkości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale warto rowniez zwrocic na to uwage ze jesli dziecko z natury jest baaardzo zywiolowe i energiczne to raczej nie powinno mu sie dawkowac slodyczy, Moja starsza byla bardzo spokojnym dzieckiem,wiec okazjonalnie co jakis czas dostawala tam cos slodkiego Mlodsza niestety nadpobudliwa i u niej cos slodkiego powodowalo efekt traby powuietrznej do tego jeszcze spac pol nocy nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wwrrr No ja napisałam do Ciebie tylko odnośnie tego postu z grubasem... a o tym, że chudym dzieciom można podawać to przeczytaj dwa posty dalej po swoim ;) Generalnie to chyba piszemy o tym samym po prostu - można podawać? Można, ale mając umiar i coś w głowie tzn wychowujemy dziecko nie tylko odchowując je ale ucząc zachowania, nawyków, kształtując charakter... i gusta żywieniowe ;) Nie trzeba być w tym wszystkim idealnym bo każdy ma coś za uszami, ale rozpusta to też lekka przesada czy to pozwalając na kompletnie złe zachowanie czy na kompletnie zjechaną dietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eko matki mówią nie...;-P
Przecież według EKOmatek oczywiście że nie. No jak wgl można dać coś słodkiego dziecku? Krzywdzisz je. Marchewkę do ręki i wystarczy:). Tak na serio,jak najbardziej możesz,mój jak miał 2 latka nie raz zjadł ciastko,czy kawałek czekolady. Oczywiście nie garściami:) Oj co za głupoty piszecie, zepsute zęby i otyłość to nie tylko jest od słodyczy! Zęby mogą się i waszym dzieciakom zepsuć. Moje je słodycze,oczywiście z głową nie jest otyłe,a ząbki ma ładne bez próchnicy,ale co tam przecież ja jestem zła matka bo dam kawałek czekolady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwretyyuyu A Ty się może naucz lepiej czytać, bo ta co pisała o gorzkiej czekoladzie napisała, że to normalnie jej dziecko je w domu, A CZASEM I INNE SŁODYCZE typu ptasie mleczko itp więc gdzie tu skrajne wariactwo? Nie kupują może, dziecko się nie domaga to co ma specjalnie kupować żeby dawać na spróbowanie? Karmi tak jak jedzą w domu, przy czym jak gdzie czasem coś innego to ok problemu nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcSC
Eko matki mówią nie...;-P Nikt nie napisał, że od normalnego jedzenia dziecku coś będzie, ale od nawyku codziennego albo masy słodyczy to już różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
mój wnuczek ma 2 lata i 4 m. jak dostanie kostkę czekolady tu zje, ale za nią nie przepada. nie domaga się następnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwulatkowi dawałam kostke, dwie czekolady, ale nie codziennie. Cukierki też je, dostanie od taty 1-2 mini cukierki i jest szczęśliwy. Nie ma próchnicy, dbamy o jego zęby. Nie mam fisia w żadna stronę. Wszystko jest dla ludzi o ile z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwretyyuyu
"qwretyyuyu A Ty się może naucz lepiej czytać, bo ta co pisała o gorzkiej czekoladzie napisała, że to normalnie jej dziecko je w domu, A CZASEM I INNE SŁODYCZE typu ptasie mleczko itp więc gdzie tu skrajne wariactwo?" xxxxxx dzieki za troskę o moje umiejętności czytania ze zrozumieniem, ale zajmij się swoimi- o gorzkiej czekoladzie pisały przynajmniej 2 różne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zacytuj która to ta wariatk
A co daje tylko gorzka czekoladę od święta bo ja jakoś też nie widzę, jedna napisała tak jak blondynka przytoczyla a druga że jej dziecko gorzkiej nie lubi wiec gdzie ta wariatka co ja wyzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
moja córka ma 20 miesięcy i nie jadła jeszcze czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Wychodzi na to, ze dzieciom trzeba dawac slodycze, najlepiej codziennie, bo inaczej wyjdzie sie na EKO-MATKE, co z niewiadomych przyczyn jest jakas straszna ujma. Moze wezcie sie za swoje zycie zamiast wtykac nos w cudze, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzzia
Moja corka ma 20 mcy i slodycze juz poznala. Po prostu zauwazyla,ze by jemy i chxiala tez,no to troche dostala. I dalej tak robie -nie wciskam jej slodyczy,ale jak przychodzi i mowi 'zakala',czyli czekolada,to kostke jej dam. Albo jakas sliwke w czekoladzie. Tak statystycznie co drugi dzien dostaje cos slodkiego. Czekolade gorzka,bo tylko taka kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka 2,5 latka
ja czekolady nie daje, ale dziecko je ciasto domowej roboty i herbatniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci (2 i 3l) dostaja gorzka bo tylko taka u mnie jest, uwielbiam i zawsze mam choc jedna tabliczke w domu :D i bardzo lubia pieke tez 1-2 razy w tygodniu domowe placki czy ciastka, choc zazwyczaj sa to dosc zdrowe wypieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwretrttuu
"A co daje tylko gorzka czekoladę od święta bo ja jakoś też nie widzę, jedna napisała tak jak blondynka przytoczyla a druga że jej dziecko gorzkiej nie lubi wiec gdzie ta wariatka co ja wyzywasz?" xxxxx czytaj dalej, to może w końcu sie doczytasz [ bo jest i babka, która zaleca podawanie gorzkiej czekolady zamiast innych jej rodzai]. nie żeby, to miało znaczenie, bo nie piję do konkretnych osób, tylko do filozofii wyznawanej przez sporą część matek tutaj, dla których nawet z deseru mają tryskać witaminy i mikroelementy, a na widok parówek albo coca coli dostają histerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dalej nie widze
pozniej juz po Twoim wyzwaniu od nawiedzonych mamusiek jakas napisala o tym ze gorzka jest zdrowsza ale Ty wyzwalas jak jeszcze nie widze zeby ktoras napisala jak to przytoczylas "zreszta powiedz czy laska, która pisze o dawaniu JEDNEJ kostki GORZKIEJ czekolady od wielkiego dzwonu nie jest wariatką?" no to pytam bo też nie widze gdzie ktoras napisala ze od swieta mozna podac jedna kostke gorzkiej czekolady. czytasz z takim niby zrozumieniem to po prostu przytocz ten post bo my go nie widzimy, a moze chodzi Ci wlasnie o tą co napisala ze taka jest zdrowsza? No przeciez jest to napisala cos zlego? zreszta nie no skoro czytasz ze zrozumieniem to niemoglo chodzic Ci o nia bo przeciez ona nie pisala nic o dawaniu jednej kostki od swieta tylko ze taka zdrowsza, inna napisala ze podaje taka czekolade i owszem wspomniala o kostce albo dwóch ale nie pisala ze od swieta tylko tak z raz na tydzien moze zadziej, przy czym jej dziecko je tez inne slodycze. Wiec pytam dalej ktora to ta wariatka co daje jedna kostke gorzkiej czekolady od wielkiego dzwonu? Nooo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dalej nie widze
oj przepraszam teraz widze że o tą właśnie Ci chodziło co napisala ze taka jest zdrowsza, no to po pierwsze Ty wyzywalas juz wczesniej, a po drugie ona dobrze zaleca, a nie pisze ze sama tak podaje i to od swieta jak to stwierdzilas "wariatka co daje jedna kostke gorzkiej od dzownu" takze lepiej czytaj bardziej ze zrozumieniem i nie tlumacz sie teraz bo pierw wyzywasz a argumentujesz to pozniejszymi postami 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumbumphhiii
ja dawalam jak mial rok i inne rzeczy rowniez teraz ma niespeln dwa i je wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vccvcvvc
Na moja starsza corke dmuchalam i chuchalam jak jakas pierdol...a :-0 nie znala slodyczy do czwartego roku zycia i robilam wojne kazdemu kto chcial jej po kryjomu cos slodkiego przemycic. Myslalam, ze karmie ja zdrowo i wogole bylam z siebie dumna :-0 Dziecko chorowite z problemamy zoladkowymi itd... Mlodsza corka ma dwa i pol roku i juz od dawna codziennie je czekolade i generalnie wszystko. Jest zdrowa i chudziutka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy opinii
dzieki za opinie , ja uwazam ze raz na kilka dni rzadek kinder czekolady nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×