Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama malej agatki 1111

Ile wasze dzieci są na dworze w taka pogodę?

Polecane posty

Gość mama malej agatki 1111

Moja córka ma 1,5 roku, dzisiaj była jakies 30 minut bo deszcz pada,a zanim wstanie to już raczej będzie mocno zimno, wczoraj jakoś 2x 30 minut, a jak to jest u was? moja teściowa uważa,że nie powinnam wychodzić wcale z Małą bo jest za zimno,ale kurczę w końcu zima idzie i już ciepło nie będzie,a przecież nie będzie siedziała do wiosny w domu, dlatego interesuje mnie ile wasze dzieci spędzają czasu na dworze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwulatka, około 2 godziny dziennie w sumie, czasami dłużej... W tamtym roku podobnie... do -10 stopni zawsze tyle czasu. Ponad -10 nie wychodziłyśmy z domu. Oczywiście odpowiednio ubrana nakremowana do pogody;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 latke puiszczam samą
to jest ile chce. czyli kilka godzin. 3 letni synek wychodzi tylko wtedy kiedy ja, czyli i tak minimum godzina dziennie - zawsze ejst cos w ogrodku do zrobienia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest zimno, ale pogoda ładna. Jak wyszliśmy o 9.30 tak dopiero co wróciłam. Jakby padało to bym nie wychodziła raczej na tak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daje bo miał skazę
Duuużo i jak dla mnie za dużo. Tata ma urlop to z nim wychodzi a ja zmarzluch jestem i najchętniej bym zimę przesiedziała w domu. Mój ma 22 miesiące i wychodzi średnio na 3 godziny dziennie. U nas teraz nie pada. wczoraj jeszcze wieczorem poszedł o 19 z tatą i z psem na spacer na prawie godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim.....
to zalezy na ile ma ochote i czy w ogle chce sie nam wychodzic z domu. Wczoraj np bylo u nas cudownie, piekne slonce wiec bylysmy prawie 1,5 godziny ale w wekend bylo okropnie, przerazliwie wiało jak szlismy 2 kroki do samochodu to mała zatykała buzie i widac ze nie nie miala ochoty na spacer. Takze zalezy od pogody, jak wieje i sypie zacinajacy snieg to sorry ale nie mam ochoty szwedac sie po podworku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie, ale podobnie. Nie ma co rezygnować z całkowitych wyjść. Czasem jak wyjdziemy ( czy jak wychodziłam gdy była młodsza) to i na krócej jak okazywało się na spacerze, że za zimno na chodzenie, czasem jak było fajnie mimo zimna to dłużej. Ale bez pilnowania czasu chodziłyśmy i chodzimy tak często i na tyle na ile akurat nam się chce... siedzieć ciągle w domu bym nie wyrobiła. Teraz za zimno? A co będzie zimą jak śnieg dojdzie itp? Też przecież na sanki się wychodzi czy podeptać po śniegu ot tak na trochę Aha na dniach mam rodzić i mimo maluszka i zimna będę wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malej agatki 1111
moja córka jeszcze w tamtym tygodniu też była ok. 2 godzin dziennie na dworze,ale im zimniej tym krócej u nas tak jest, śpi od 13 do 15 czyli wtedy jak jest najcieplej, ale i tak staram się żeby była jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ma 9 miesiecy i codziennie wychodzimy na minimum godzinke,ale różnie to jest 1,5-2 h czasem dłużej lub krócej,wskazane jest wychodzic na spacery nawet w taką pogode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weqweqwewe
Powinno się wychodzic jak najwiecej niezaleznie od pogody... W jakims kraju zrobiono takie przedszkole, że dzieci przebywały większosc dnia na dworze, nawet zimą... dla mnie to masakra, nawet jesli to zdrowe, to ja w taką pogodę musze się zmuszac zeby w ogóle wyjsc do sklepu na pół godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim.....
dla mnie spacer ma sprawiac przyjmnosc a nie byc torturą. Wiatr wieje, ze leb urywa, do tego pada deszcz ze sniegiem to gdzie tu przeyjemnosc z wychodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malej agatki 1111
racja,ze wychodzenie na dwór powinno być przyjemnością,ale roboi się coraz zimniej itp i jak kilka dni pada i wieje strasznie to nie wychodzicie przez kilka dni? ja staram się codziennie chociaż na pół godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dwojka
Nie ma zlej pogody, tylko zle ubranie. Dzieci ciesza sie zawsze na wyjscie, nam tez sprawia przyjemnosc. Jak sie idzie 20 metrow do samochodu w cienkim plaszczyku, to faktycznie, czlowiek zgarbiony gna do ciepla, ale w dobrym ubraniu, konkretnym krokiem, albo pobiegac z patykami, to naprawde przyjemnosc. Plusem jest chyba to, ze nie chorujemy- no, smarki z nosa czasem leca, ale nie daje na to lekow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papapapapapa
półroczniak był dziś 20 minut na dworze i 10 minut na werandzie, zimno i wieje a jest po antybiotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzzia
Jak ja w ciagu dnia nie wyjde choc na pol godziny,to szalu dostaje. Mam wrazenie,ze moja corka poltoraroczna ma to samo. Za to moj maz to by mogl przesiedziec cala zime w zamknietym pomieszczeniu. A w weekendy to telewizorek i nic mu wiecej nie potrzeba :o Tak mniej wiecej na godzine wychodze z corka,jak jest chlapa,a jak jest sucho,to na dluzej. Niska temperatura to zadna przeszkoda,wystarczy sie dobrze ubrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzzia
Ale zgodze sie,ze jak zacina snieg czy deszcz,to nie ma sensu wychodzic,bo nikt z tego przyjemnosci nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam tego problemu
po 2 godziny to chyba mamy niepracujące mogą wychodzić, jak wrócę z pracy po 15.00 to zaczyna robić się chłodno a niedługo także ciemno, natomiast od wiosny do jesieni jak najbardziej można i po pracy spacerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamii
a na ile wyjsc z dzieckiem 4,5 miesiecznym ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn niezadowolony
syn 15 miesięcy jest niezadowolony z obecnej pogody śnieg+zimno :( dopiero co była piękna jesień wychodziliśmy na spacer do lasu na max 2godz i było fajnie a teraz wychodzimy na podwórko na 20-30min i stoi sam nie wie co ma ze sobą zrobić, śnieg go nie cieszy, jest ciepło ubrany więc nie wiem w czym problem :( nie wiem jak to będzie tej zimy, na razie początek a my strasznie nudzimy się w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wersdxxdx
cieszę się, ze nie mam dzieci i takich problemów. jak sobie pomyślę, ze miałabym sie dzień w dzień po 2 godziny włóczyć po dworze- koszmar. wystarczy, że muszę przemykać do samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfhjgcdgds
u nas nie ma tak ze musimy dla zasady byc np 2 godziny na dworze,czasem jest tak ze mam cos do zrobienia koło domu i jestem z dziecmi (6 i 4 lata) np 3 godziny a jak nie mam co robic w ogrodzie to idziemy na 20 minutowy spacer.Albo z psem sie bawimy albo do sklepu idziemy piechotą itp ale nie ma zasady ze musimy byc konkretnie godzije tylko tyle ile nam pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ile dziecko powinno spedzac
Czasu na dworze nie powinnismy oceniac po sobie. Teraz to i mi sie nie chce wylazic,bo zimno,bo plucha,bo snieg,bo wiatr,bo goraco,bo parno,bo skwar..zawsze jest jakies ale. Jednak pamietam swoje dziecinstwo spedzone glownie na dworze. Bez wzgledu na pogode,wtedy to uwielbialam. Jak lalo to jeszcze lepiej,kaluze byly wspaniale. Sniezyca super,czekalam tylko zimy. Mroz byl swietny,mozna bylo robic slizgawki. Siegam pamiecia do ok.3 r.z jak rodzice kupili ziemie na wsi. Tam spedzalam cale dnie,od rana do wieczora. Robilam tunele od kaluzy do kaluzy,skakalam w nich w gumakach,uwielbialam swoj plaszcz przeciwdeszczowy,lepilam balwany,scigalam sie z wiatrem. Wtedy pogoda nie byla mi straszna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 m-cy na 2 godziny..
Codziennie czy to słońce, czy to mały deszcz(mamy folię na wózek), lub nawet lekki mróz czyli -5 (mamy śpiworek), spędzamy na spacerze 2 godziny a jak się da to trochę więcej lub 2x po 1,5 godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest bardzo zimno, tak -10 to na pół godzini, no przeciez nie można w ogóle przestać wychodzić z dzieckiem bo jest zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatki...
jestem mama dwuletniej dziewczynki, na dworze jesteśmy przynajmniej godzine. Jak było cieplej to wiadomo staralam sie jak najdlużej byćna dworze. Ale teraz widze że mała nie ma co robić. Huśtawke schowalam, z piaskownicy zabawki też, chodzimy na spacery, ale po godzinie już ma dość. A innych dzieci nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
mój syn ma 1,5 roku, wczoraj byliśmy godzine rano, był 0 stopni + 1,5 godziny popołudniu około 6 stopni dziś tylko rano około 1 godziny, też było 0 stopni lubię z nim wychodzić, od wiosny dzien w dzień byliśmy 2 razy na dworzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
tzn on był, bo ja często w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×