Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GingerRockAndRolll

Bliskie mi osoby mnie zostawiły :(

Polecane posty

Gość GingerRockAndRolll

Moi przyjaciele nie mają dla mnie czasu... Niby mówią, że jestem dla nich ważna, a wychodzi na to, że coraz rzadziej się spotykamy. Jak przyjdzie gdzieś wyjść, to wychodzę często sama, bo brakuje mi kompana/kompanki. Niby ludzie są dla mnie mili, okazują mi wiele sympatii, ale dla kogo jestem tak naprawdę ważna? Sylwestra co roku spędzam sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Dlaczego jestem skazana na ciągłą samotność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zostawili jak jestem w największym kurwa dole gdzie bez psychiatry się nie obejdzie więc witaj w klubie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkolpp
a ja zostawiłam ,,przyjaciół''którzy obgadywali mnie za plecami i w rezultacie też jestem sama...no mam jedną przyjaciólkę ale daleko mieszka ode mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Nie wiem co robić. Zbliża się kolejny sylwester, a ja wiem, że znowu spędzę go sama. Bo nagle ludzie się wykruszą, stwierdzą, że mają ciekawsze plany. Ważniejszy w końcu narzeczony lub znajomi na topie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Ja mam dwie przyjaciółki, ale ta pierwsza, z którą znam się od gimnazjum, ostatnio żyje tylko facetem i imprezowym towarzystwem. Z tą drugą jest nawet nieźle, ale ona też ma jeszcze innych znajomków i to z nimi będzie świętować początek Nowego Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkolpp
Ginger rock może nieodpowiednich ludzi nazywasz przyjaciólmi?Bo prawdziwi pamiętaliby o tobie a nie zostawiali samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooorwa
przyjaciół poznaje się latami ,nie można tak nazwać kolezanki z ławki co jest fajna tylko jak coś od ciebie chce a jak nie to ma cię w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Też się wielokrotnie nad tym zastanawiałam. Chociaż z drugiej strony jak już się spotykamy, to one poświęcają mi dużo uwagi. Pamiętają o moich urodzinach, obdarowują prezentami itp. Ale co z tego, skoro jestem dla nich jedną z wielu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka2i2312313
To poszukaj takich dla których tez bedziesz ważna :) Mam taka zasade w zyciu ,ze jak ktos mnie olewa to ja olewam tego kogoś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooorwa
a możesz na ich liczyć?nie zostawiły by cię w potrzebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Wcale nie twierdzę, że nic razem nie przeżyłyśmy. Dziewczyny kiedyś bardzo mnie wspierały, więc na pewno nie zaufałam przypadkowym osobom. Problem w tym, że niemal zawsze spotykamy się w cztery oczy. Może tylko kilka razy byłyśmy razem na imprezie. Zazwyczaj niestety one (zwłaszcza kumpela w związku) na potańcówki wychodzą z kimś innymi. W przeciwieństwie bowiem do mnie, są kochane i dostrzegane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Raczej nie, choć też nie do końca usatysfakcjonowała mnie pomoc, którą zaproponowała mi ta pierwsza (co ma chłopaka). Chodzi bowiem o to, że od kilku lat walczę z depresją, a ona cały czas mówi tylko : "nie przejmuj się", "musisz być bardziej pewna siebie i wychodzić do ludzi", "jaka depresja, to tylko Twoje wrażenie". Tak jakby nie rozumiała wagi problemu i myślała że od razu mi przejdzie. Ona jest ogólnie taka beztroska, wesoła i trudno jej pojąć to, co czuję. Druga z dziewczyn jest nieco inna, bardziej empatyczna, wrażliwsza, więc też prowadzimy dłuższe rozmowy, które mi pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kooooorwa
ale skoro pomijają cię ,zostawiają samą to widać że nie są takimi prawdziwymi,bo prawdziwy przyjaciel stawia ciebie na 1 miejscu a nie imprezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Już nie wiem czemu tak mam w życiu, że nigdy nie czuję się wystarczająco potrzebna i ważna. Jestem przecież normalną dziewczyną, fakt, nieco spokojniejszą i mniej wygadaną, ale za to ciepłą i życzliwą, otwartą na drugiego człowieka, mam zainteresowania, rozwijam się, z urodą też podobno u mnie nieźle. A mimo to większość życia spędziłam w poczuciu odrzucenia. Nie udało mi się z przyjaciółmi, z rodziną, z chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GingerRockAndRolll
Już nie wiem czemu tak mam w życiu, że nigdy nie czuję się wystarczająco potrzebna i ważna. Jestem przecież normalną dziewczyną, fakt, nieco spokojniejszą i mniej wygadaną, ale za to ciepłą i życzliwą, otwartą na drugiego człowieka, mam zainteresowania, rozwijam się, z urodą też podobno u mnie nieźle. A mimo to większość życia spędziłam w poczuciu odrzucenia. Nie udało mi się z przyjaciółmi, z rodziną, z chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×