Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilkarazka

przejrzałam telefon mojego narzeczonego......co o tym smsie myśleć?

Polecane posty

Gość emilkarazka

nigdy w życiu nie pomyślałabym, że on mnie może zdradzić, poza tym nasze życie erotyczne jest bardzo intensywne, zawsze ma na mnie ochotę, ja też staram się mu nie odmawiać, jesteśmy ze sobą ponad 6 lat... Przejrzałam mu telefon...praktycznie całą skrzynkę odbiorczą miał pustą i nic się nie dowiedziałam...za to w skrzynce nadawczej ponad 250smsów... I jeden był takiej treści "Noo, niezła ta maszyna :P Byłem w niej dzisiaj :D" Normalnie pawie mi telefon spadł jak to przeczytałam :( spisałam numer żeby może spróbować rozpoznać głos do kogo był ten sms...i wyobraźcie sobie że w tym amoku spisałam tylko 6 cyfr ;/ a przecież jest 9!! ;/ Mam dwie myśli...albo pisał o jakiejś lasce, albo o samochodzie...ale o samochodzie to by mi powiedział, że jeździł sobie czymś fajnym...a nikt z jego znajomych nie ma nowego auta :( a jak laska, to nazwałby ją maszyną?? Nie usunął by tego sms'a? ;/ bo dużo smsów do mnie było usuniętych... Jak wy byście odebrały takiego sms'a? Jak mogę z nim o tym pogadać żeby mi to wyjaśnił? Ale nie mogę zdradzić się z tym, że mu telefon przejrzałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
najgorsze jest to, że znalazłam w samochodzie męskie stringi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie średniowiecze
Chodzi pewnie o jakiś drogi, sportowy samochód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Myślę, że w przypadku samochodu napisałby coś w stylu, że jeździł tą maszyną, ew. że pocisnął nią. A nie, że w niej był. Na Twoim miejscu teraz nie powiedziałabym nic - bo przecież przyniesie to tylko taki skutek, że będzie staranniej kasował wiadomości. Poczekałabym i sprawdziła raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
to pod moją wypowiedzią to podszyw oczywiście... a co jest złego w tym że miałby mi powiedzieć, że pojeździł sobie jakimś autem?? poza tym średnio wierzę że chodzi o auto...po co miałby auto nazywać maszyną? pewnie napisałby 'fura' albo 'auto', ale maszyna?? Poza tym tekst "byłem w niej dzisiaj" to mi już kompletnie do auta nie pasuje...to co....wsiadł sobie i posiedział w jakimś aucie, które mu się tak spodobało, a nawet słowem nie wspominał, że ma na oku jakiś fajny samochód??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
co za konus! - ale my bierzemy ślub niedługo :( nie mam chyba aż tyle czasu żeby czekać :( ale z drugiej strony, to faktycznie nie mogę mu nic mówić :( Do tego to był taki numer, któego w ogóle nie znam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
No i co, że bierzecie ślub? Wolisz w razie czego nie wziąć ślubu, czy może przechodzić procedurę rozwodową? Ewentualnie może popatrzysz przez palce na jego zdrady? Chyba lepiej upewnić się przed ślubem, niż potem płakać i odkręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufff ale ściema
Emilko, a może wróć do swojego poprzedniego prowo? :D Tak okrutnie je porzuciłaś.... To o mężu zdradzającym z sąsiadką. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardner
Nawet w związku należy się drugiej osobie odrobina prywatności. Ja bym nie wybaczył, a jeżeli już to przynajmniej nie szybko, gdyby moja dziewczyna przeglądała mój telefon... I tu nawet nie trzeba mieć nic do ukrycia, ale to moje smsy to kumpli, znajomych - to moja sprawa, co do nich piszę. Dlatego nie cierpię takiego czegoś. Poza tym sam temat:"Co o tym smsie myśleć?"... Nikt Ciebie nie nauczył samodzielnego myślenia? Tylko musisz się pytać nieznajomych z forum, co masz myśleć. Sama go dobrze znasz, sms mógł być o dupie marynie, maszynie czy innym bzdecie, ale Ty i tak natychmiast masz wizje zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
ej no ale ja go znam tyle lat, do tego chyba facet który zdradza, to nie ma ochoty co chwilę na seks...przynajmniej nie wciąż z jedną partnerką...na pewno by nie dał rady, a poza tym wiem, co on robi jak jest w domu... Koleżanek nigdy wokół nas nie było...to taki typ co ma kumpli i zabawki (typu telefony, auta itp) nigdy mu zdrady w głowie nie były... ufff ale ściema - ja nie jestem osobą która nie ma co robić że bawi się w jakieś prowokacje/podszywy...nie ten wiek i nie ten poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Ja też tak kiedyś myślałam. Że telefon, komputer to rzecz święta. Aż raz leżałam z moim ówczesnym chłopakiem i jego telefon obok mnie. Zaśmiałam się "no to sprawdzam!", a on na to w panice próbował mi go wyrwać. Tak mnie to zdziwiło, że nie skończyło się na żarcie i zajrzałam. Tamtego wieczoru skończył się mój wieloletni związek. I moje podejście co do prywatności. Teraz - owszem, nie grzebię. Nie wchodzę na pocztę czy portale, choć mam hasła. Jednak gdybym zauważyła niepokojące zmiany w zachowaniu, to nie wiem, jak bym zareagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
gardner myślę że sprawa zdrady jest tak emocjonalna że wtedy ciężko racjonalnie myśleć, dlatego zwróciłam się z pytaniem tutaj...i nie wiem czemu zarzucasz mi że ja nie myślę, skoro sama napisałam jakie opcje wymyśliłam... A poza tym wg mnie nie ma innych maszyn w któych można być poza samochodem, czy dziewczyną, o ile w taki sposób on określa kobietę...czego nigdy w życiu nie usłyszałam z jego ust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
u mnie była taka sama sytuacja...tzn.ja też mu wyrywam mój telefon jak chce w żartach go przejrzeć...ale to dlatego że piszę koleżanką coś typu, że mnie wkurzył, że go sobie ukulałam w jakieś sprawie :P, itp a nie że flirtuję z innymi facetami...a on też jest taki nerwowy jak mu zabieram tel.bo twierdzi, że "ja też nie lubię jak mi się tel przegąda" no i od tego czasu nagle pusta skrzynka...a zawsze miał pełno smsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardner
Ja Ciebie skłaniam do spokoju i opanowania. Sam przerabiałem namolną zazdrość na własnej skórze i przez to uciekłem. Mógł bym powiedzieć, że to była świetna dziewczyna, gdyby nie jej paranoje. Tak, kluczowe słowo - byłaby. Zdrada to coś kompletnie niewybaczalnego, jednak jak ktoś będzie chciał, to zawsze znajdzie sposób, żeby zdradzić i tak to zamaskować, żeby partnerzy/partnerki nie dowiedzieli się o tym. Nie zrozum mnie źle, bo nie mówię: nałóż klapki na oczy i się "radochaj", że z Tobą jest... chodziło mi raczej o to, że skoro wam razem dobrze, układa się, planujecie wspólną przyszłość to jaki sens ma takie śledzenie każdego kroku i obserwowanie każdego ruchu. Zachowaj zdrowy rozsądek - w przypadku kobiet i waszego emocjonalnego podejścia to trudne, jednak spójrz na to z innej strony. Masz nic nie znaczącego smsa, a sama dorabiasz mu zbędną ideologie. Dlaczego zbędną? Bo możesz się zastanawiać nawet cały rok, a i tak nie wymyślisz o czym on jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojek dobra rada
Najlepiej zrób sobie natychmiast testy na HIV. Bo coś czuję, że twój facet był w niejednej maszynie z niejednego garażu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
gardner no dlatego pytam się tutaj co robić, jak to rozegrać...uwierz, że jest mi na rękę, żeby myśleć, że wszystko jest ok...ale wolę nie brać ślubu z kimś kto mnie przekręca... NNo ale masz pewnie rację, że to trochę przesada, żeby takie rzeczy wymyślać mając tylko to jako dowód, a reszta jest ok... Szkoda że nie spojrzałam też na datę... A jakbym poprosiła koleżankę żeby napisała do mnie z obcego numeru smsa w stylu "Twój facet cie zdradza" i bym mu go pokazała i rządała wyjaśnień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gardner
Emilka, powiedz, że żartujesz z tym smsem od koleżanki? Dorosła kobieta, a gierki jak dziewczynka. Uwierz mi, że opisując zdradę i kobietę - maszyna to ostatnie słowo, jakiego bym użył. To samo tyczy się wyrażenia "byłem w niej". Czy Twój facet jest prostakiem w stosunku do kobiet? Nie? Więc Ciebie nie zdradził:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkarazka
No ale skoro chce ze mną być, to taka laska z którą ma przygodę to myślę że u niego szacunku nie wzbudza...ehh Dobra...przemyślałam wszystko i może zamiast skupiać się na tym co może oznaczać ten sms, to skupię się na tym, żeby w naszym związku było ok, żebyśmy dziś miło wieczór spędzili...postaram się wykreślić z głowy to co przeczytałam... No i potem mogę mieć już tylko nadzieję, że będąc fajną i zadbaną partnerką w jego życiu, to zdrada nas nie dotknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pol van dajk
Nie przejmuj się chłopakiem. Rób test na HIVa. Od tego zależy twoje dalsze życie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×