Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leooo222

powazna sprawa. prosze kobiety o porae, bo juz jestem tym wymeczona... :(

Polecane posty

Gość zapomnij im szybciej
ze jaka niby jestes? popierdolona? nie pozwol sobie! pamietaj,ze oprocz Ciebie Twoj syn tego slucha niech on sobie idzie na terapie radzenia ze stresem, a Ty zajmij sie malenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij im szybciej
moze uderzyc. moja siostre maz uderzyl raz - w ten sam dzien juz z nia nie mieszkal a jego ojciec tak samo sie zachowywal w stosunku do jego matki, on oczywiscie to potepial,az sam zaczal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw przypomnij mu
co widział u siebie w domu jak był dzieckiem i spytaj czy chce żeby jego syn przechodzi przez to samo jeśli to nie pomoże po prostu uciekaj ja miałam podobna syt pobralismy sie jak mieliśmy po 24 lata bo dziecko było w drodze z tym że zostałam przy nim /co usłyszałam to tylko ja wiem przez te lata/ teraz mamy po 38 /14 lat razem/ i dopiero od 3-4 lat jest w porządku tak jak powinno byc po ślubie więc albo to przeczekasz/jesli masz stalowe nerwy/ albo od razu zwiewaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
przeciez jak ja mu wyskocze z tekstem mamy problem musisz isc na terapie radzenia sobie ze stresem to mnie zwyzywa jeszcze bardziej;/ nigdy w zyciu bym nie pomyslala ze bede kiedykolwiek w takiej kropce;/ a jednoczesnie wiecie ze jest mi go szkoda??? :( mysle sobie ze moze pewne problemy go przerosly albo cos.. albo stres w pracy, albo to ze w ciazy bylam marudna i ze mna nie wytrzymal:/ gdzies w sroku czuje sie winna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
ale ja zawsze w najgorszym czlowieku doszukiwalam sie dobra;/ probowalam zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnij im szybciej
nie szukaj winy w sobie- nie ma tlumaczenia dla teakiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil1979jgora
idź najpierw sama do psychologa on ci powie w jaki sposób do niego o terapii zagadać żeby Cię nie uderzył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leooo, ale ja zawsze w najgorszym czlowieku doszukiwalam sie dobra;/ probowalam zrozumiec... I To już trąci współuzależnieniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój synek jest jeszcze malutki- a już widzisz, że w rękach męża zachowuje się nerwowo. Nie możesz czekać aż mały nabawi się jakiejś nerwicy albo będąc coraz starszym zacznie oglądać i rozumieć co dzieje się w jego domu. I już w ogóle nie piszę jakim Ty będziesz strzępkiem nerwów do tego czasu. Dlatego jeśli nie chcesz tego zrobić dla siebie- pomyśl chociaż o maluchu- żeby swojego dzieciństwa nie wspominał tak, jak Twój mąż swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
znalazlam adres psychologa w mojej okolicy wybiore sie tam w poniedzialEK zeby doradzil co robic, jak sie zachowac, jak postapic z mezem... jesli to nic nie pomoze, powiem rodzinie , skoncze to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hondyPaulina
od przemocy psychicznej juz niedaleko do fizycznej. ratuj sie! ktos taki zmienia sie tylko na gorsze, a im dalej w to bedziesz brnac, tym bardziej on psych. cie uzalezni od siebie. bedzie cie odsuwal od znajomych, od rodziny, przez swoje zlosliwe uwagi i manipulacje twoje poczucie wartosci spadnie do zera tak, by mial pewnosc, ze bedziesz sie bala od niego pojsc- bo do kogo>? skoro cie odseparowal od rodziny, skoro uwazasz sie za dno? uciekaj i nie daj sie zwiesc tzw. miodowemu miesiacowi ( kiedy po wielkiej klotni nie wiadomo o co, on przeprasza, sa kwiaty i obiecuje poprawe i poprawa jest, ale na coraz to krotszy czas...:( ). duzo sily zycze, walcz o siebie i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądra dziewczyna :) Próbuj to ratować ale nie za wszelką cenę (czytaj: cenę Twoich nerwów). I konieczna szczera rozmowa z rodzicami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZABELKA L.13
TO BYŁO PRAWIE 22 LATA TEMU!!!!!!MÓJ MĄŻ(WTEDY JESZCZE NIE MĄŻ) W GRUDNIU SKOŃCZYŁ 21 LAT,A W STYCZNIU URODZIŁA NAM SIĘ CÓRKA. NAWET PRZEZ JEDEN MOMENT NIE PRZYSZŁO MI DO GŁOWY,ŻE OKAŻE SIĘ NIEODPOWIEDZIALNYM OJCEM!!!!PRZEZ JEDEN KRÓCIUTKI MOMENT ,WCALE. JA MIAŁAM DOKŁADNIE 22 LATA I NIECAŁE 4MSCE!JAK TERAZ CZYTAM,ŻE KTOŚ MA 23 LATA I JEST ZA MŁODZIUTKI NA DZIECKO TO ŚMIAĆ MI SIĘ CHCE !!!NA TO ŻEBY SIĘ SEXIĆ,PIĆ ,IMPREZOWAĆ TO DZISIEJSZA MŁODZIEŻ NIE JEST ZA MŁODA???WIĘC NIE PISZCIE ,ŻE 25 LETNI OJCIEC Z TEGO POSTU JEST NIEDOJRZAŁY!ON JEST PO PROSTU CHAMEM,A AUTORKA POWINNA GO ZOSTAWIC NATYCHMIAST,ZANIM PRZECHLAPIE SOBIE ŻYCIE!NIKOMU NIE WOLNO TRAKTOWAĆ CIĘ W TAKI SPOSÓB.TO TWOJE PIERWSZE DZIECKO ,A MACIERZYNSTWO TO COŚ PIEKNEGO,ALE ZARAZEM TRUDNEGO,ZWŁASZCZA PIERWSZE MIESIACE. TWÓJ PARTNER POWINIEN CIE W TYM WSPIERAĆ I POMAGAĆ CI!!!!!EH,BRAK SŁÓW MI JAK CZYTAM O TAKICH MĘŻCZYZNACH JAK TWÓJ MĄŻ. WSTRZĄŚNIJ NIM!!!!JAK NIC TO NIE DA,ZOSTAW GO!!!A MOJA CÓRKA MA PRAWIE 22LATA,STUDIUJE NA 3 ROKU. MAM JESZCZE SYNA W GIMNAZJUM. MÓJ MŁODZIUTKI MĄŻ SPRAWDZIŁ SIE WSPANIALE. A.!!!!JESTEŚ MILOŚCIĄ MOJEGO ŻYCIA!!!!DZIĘKUJE ZA 24 LATA RAZEM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia mcenney
to malzenstwo jest juz skonczone,czas i obietnice niczego nie zalatwia,nie masz sie co ludzic,ten typ sie nigdy nie zmienia,chyba ze na gorsze...jesli odejdziesz uratujesz kawalek swojego zycia,zostaniesz naiwnie wierzac w zmiane to stracisz czas i nerwy,wiem co mowie,bo bylam w takim chorym zwiazku 8lat,bo ciagle dawalam mu szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
okladnie...sprobuje ratowac ale nie za wszelka cene. tak bardzo chcialabym powieziec mamie, jej zawsze moglam sie zwierzyc a teraz.. gdybym jej opowiedziala cala historie po 1 byloby jej przykro, nie spalaby po nochach a po 2. znienawidzilaby mojego meza na zawsze, nawet gdybysmy sobie kiedys wszystko ulozyli. IZABELKA plakac mi sie chce jak to czytam... masz racje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
Bardzo wam dziekuje za zainteresowanie moja sprawa. mozecie tu zagladac czasem, nie bede sie czula taka sama z tym wszytskim ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZABELKA L.13
LEO !!!! POROZMAWIAJ POWAŻNIE Z MĘŻEM,A JAK SIĘ NIE DOGADASZ TO JEDNAK POWIEDZ MAMIE!!!NIE MARTW SIĘ JEJ REAKCJĄ,POMYŚL O SOBIE I O DZIECKU!!!!MAMA NA PEWNO CIĘ WESPRZE,BĘDZIE CI LŻEJ !CAŁE ŻYCIE PRZED TOBĄ,NIE MARNUJ GO W TOKSYCZNYM ZWIĄZKU. KOCHANA MOJA ,UWIERZ ,TO SAMO BYM MOJEJ CÓRCE POWIEDZIAŁA!A JAK Z MĘŻEM SIĘ DOGADASZ TO Z CZASEM I MAMA SPOJRZY NA NIEGO ŁASKAWSZYM OKIEM.I TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE!NIE PODDAWAJ SIĘ I WALCZ O SIEBIE DZIECINKO!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaraaaaaaaa
Nie naprawiaj i nie przeciągaj on się nie zmieni. Niech zgadne przed ślubem było cacy a potem równia pochyła. Bierz dzieciaka i w nogi to socjopata bądź psychopata kompleksy leczy tym, że może nad kimś panować. Daruj to sobie i przede wszystkim dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZABELKA L.13
JA CHĘTNIE BĘDĘ CIĘ WSPIERAĆ!! W KOŃCU MY KOBIETY ,I TE STARSZE I MLODSZE MUSIMY SOBIE POMAGAĆ!!! :-)NAPISZ PROSZĘ JAK ROZWINĘŁA SIĘ SYTUACJA I MYŚL O SOBIE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfhhfhbfk
Jak chcesz spróbowac polepszyc wasze relacje musisz zacząc ustalac granice i przestac dawac sobą pomiatac. Że nie będziesz tolerowac takich zachowań w stosunku do Ciebie i koniec. Powiedz, że jak mu na rodzinie zależy, a nie kontroluje swojej agresji, ma iśc do psychologa i basta bo przenosi wzorce wyniesione z dzieciństwa, które są patologiczne. Pokaż mu, że się nie boisz (takie typy karmią się strachem), nie masz nic do stracenia. Jak nie będzie chciał się zmienic, uderzy cię, to postaw sprawę jasno- że ma się wyprowadzic. Szkoda abyś miała zmarnowac sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tutaj nie pasuje
krzyczy na ciebie w domu twoich rodziców i oni tego nie słyszą ? nagraj go , włącz kemere cokolwiek żeby miec dowód na psychopate, dlaczego nie wywalisz go z domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia mcenney
do psychologa niech on sam sobie biega,leczy agresje lub pryszcz na d...pie,ale bez twojej obecnosci,kto przez to przeszedl ten wie ze cham i sadysta jakim jest takim zostanie,ci ktorzy radza inaczej nie mieli nigdy doczynienia z psychopata,a jedynie z normalnym gosciem,na poziomie z lekka nerwica,a to cos zupelnie innego,na takiego gnoja nie ma patentu,trzeba sie odsunac i pamietac ze kto kocha to nie rani....tymbardziej nie ma tlumaczenia ze nie jest swiadom tego co robi,skoro pracuje w banku i jakos wie jak sie w pracy zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dobrze to wygląda
prawda jest taka nie ma ofiary nie ma sprawcy skoro pozwalsz robic z siebie ofiare pojawia się oprawca proste spakuj gnoja i wystaw walizki za drzwi ,jesli tak bardzo go kochasz daj ultimatum zmieni się moze liczyc na powrót , choc watpie zeby bydle majace w domu takie same przykłady zmieniło się , obrabiał dupe ojcu jaki to zły a matka biedna a sam robi to samo on jest DDD ,poczytaj z takimi ludzmi nie wchodzi sie w zwiazki pomysl co bedzie jak dziecko dorosnie i przeleje swoja agresje na nie ,chcesz zgotowac dziecku tragiczne dzieciństwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leooo222
nie wystawiam mu walizek za drzwi, bo jeszcze mi zalezy zeby moje dziecko mialo pelną rodzine... wlasnie chcialam napisac normalna rodzine, ale fakt ze to nie jest normalne:( a nie slysza rodzice naszych burz bo on to robi tak zeby nie bylo slychac przypadkiem;/ tymbardziej jak oni u siebie maja telewizor czy radio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróc tutaj jak zmienisz
myslenie , nie zastawiaj się dzieckiem które niedługo pozna jakiego ma tatusia , agresja która teraz dotyka ciebie bardzo szybciutko przejdzie na dziecko , czy ty masz rozum ? tyle osób napisało ci mądre rady a ty swoje ... bo chcesz miec rodzine , masz ją ale jaką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko posluchaj mnie prosze
koniecznie idz do Osrodka interwencji kryzysowej lub www.niebieskalinia.pl Ty sie ratuj z tego zwiazku! i Ty i dziecko potrzebujecie normalnego domu, chcesz zyc tak 10, 30, 30 lat i dluzej??? Mieszkanie jest Twoje czy jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko posluchaj mnie prosze
on jest DDA albo DDD i bez jego powaznej terapii NIC SIE NIE ZMIENI, a Ty sie wykonczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko posluchaj mnie prosze
doczytalam, jak to jest dom Twoich rodzicow, to wystaw mu walizki za drzwi i powiedz, ze moze wrocic jak przejdzie terapie! dobrocia nic nie zdzialasz, a teraz mozesz tylko siebie i dziecko ratowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leooo, tak mi sie przypomina.... już pisałaś kiedyś to samo,brałam udział w tej dyskusji. Chyba się nie mylę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totaka
UP...Leooo222 Napisz jak potoczyły się twoje losy. To straszna historia, mam nadzieję że uwolnisz się od tego sadystycznego typa. Zrobisz jak zechcesz ALE wg. mnie powinnaś poprosić o pomoc rodziców i wyrzucić go z domu...jesteś zbyt młoda na to by dać się maltretować takiemu psychopacie, dla mnie zachowania które opisałaś są SKANDALICZNE!!!!! Całe życie przed tobą, jeszcze znajdziesz faceta który będzie cię szanowal i dbał o dziecko, a takiego drania do psychiatryka wsadzić to mało :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×