Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziula123

Jak odciągnąć swojego faceta od jego przygłupawych kolegow???

Polecane posty

Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
i nie mam fejsa ani zadnego innego wiesportalu:p:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak. Teraz widać skąd to nadęcie i przekonanie o własnej nieomylności, jakże charakterystyczne dla tych co dziedziczą pozycję po rodzicach. ­ Tak tak wiem, nic im nie zawdzięczasz. Jak każdy członek prawniczej korporacji. ­ Dziwne, że z maluczkimi jeszcze sie pospolitujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
nie mam rodziny w branzy:) rzadkie, ale zdarza sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
jestem pyskata, ale w tym zawodzie nie da sie inaczej:p 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze znowu jakis fan mi sie trafil - az sie oblalam rumiencem z radosci;-) jelsi autorka "nie toleruje" - jak ktos napisal - takiej formy zwiazku - musi sobie poszukac bardziej poslusznego partnera - as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyskata owszem, choć już nie elokwentna. Raczej - wielomówna. ­ Sila kobiety nie leż w tym co mówi, ale w tym ile razy to powtarza. :P ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
ja sie spieram tylko na argumenty:) poza tym malo mowie:D wierz albo nie, ale nie mam powodow zeby tu sciemniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry prawnik nie jest pyskaty;-) ale jelsi ktos naogladal sie amerykanskich seriali o prawie to moze miec takie wyobrazenie na ten temat;-) praca prawnika jest strszliwie nuzaca przezde wszystkim i z reguly wymaga skupienia (zjamowalam sie wpsolpraca prawna z ramienia mojej firmy i zawzse im wspolczulam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwlaszcza ze budujesz swoja "tozsanmosc" w opraciu o "opozycje" - oj kompleksy;/ + deficyt uwagi za mlodu od rodzicow sie klania;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
hehe, to zalezy czym sie zajmujesz w sadzie i przy duzych negocjacjach musisz miec ciety jezyk:p jak zajmujesz sie sluzebnosciami czy innymi nudami, to niby po co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już napisałem wcześniej - nie masz argumentów. Prezentujesz tylko wielokrotnie swoją postawę. Ja poiadam, tylko jeden, ale zawsze - argument: przyjaźnie należy pielęgnować, bo przyjaciel w biedzie pomoże, a kobieta zostawi. ­ Jako prawniczka pozbawiana zbędnego balastu złudzeń i moralności (co poniekąd z samego etosu zawodowego wynika), musisz rozumieć zasadność tego twierdzenia. ­

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ror twoje teksty nic nie wnosz
ja nie zaczela jezdzenia po wyksztalceniu, tylko Kaliban probowal mi wmowic, ze brak mi wiedzy i wyksztalcenia:D zreszta koncze dialog, bo po drugiej stronie brak argumentow:D:D:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoja opinia co do "diagnozy" jedynie;-) mnie twoja opinia niespecjalnie interesuje - mam swoja;-) al jak czujesz kompulsywnosc jej powtarzania to prosze bardzo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko dotrzymaj slowa...o tym skonczonym dialogu, ok?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na przykladzie tej kolezanki widac jak bardzo niektorzy zabiegaja o uwage - starsznie to smutne;/ zwykli ludzi wychodza z dyskusji - ci kt chca (podswiadomie zwrocic uwage) obwieszczaja to najpierw (ze zakoncza dyskusje) - moze licz aze ktos bedzie ich zatrzymywal....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesień czy zima?
Autorko: a) zaakceptować i polubić kolegów, zająć się sobą i znaleźć dla siebie jakieś zainteresowania b) ustalić kiedy spędzają czas razem a kiedy ze znajomymi c) ewentualnie szukać innego faceta, który nie ma nic innego do roboty poza przesiadywaniem z dziewczyną Kurcze, ja nie rozumiem problemu. Przecież chłopak, który lubi wychodzić z kumplami, zajmuje się czymś czy poświęca czas dla zainteresowań daje nam kobietom możliwość zajęcia się sobą samą. Ja właśnie wysłałam swojego na długi weekend do znajomych a teraz mogę spokojnie poczytać, zrobić sobie filmowy weekend z Giną Davis, poćwiczyć, pooglądać spokojnie filmiki z MMA bez kłócenia się o zawodników, iść jutro na zakupy BEZ LISTY, nie umyć naczyń po kolacji bo mogę zrobić to jutro, do 3 w nocy przerabiać zdjęcia na kompie beż słuchania "choć już spać", słuchać muzyki na cały regulator i wydzierać się przy tym niemiłosiernie, zaprosić koleżanki na domowe spa i nie słuchać, że kadzidełka wcale nie pachną, siedzieć w maseczce przed kompem i wypisywać mądrości na kafe. Żyć nie umierać :D A na codzień lubię jego kolegów na tyle, że sama wychodzę z nimi na browara, a jak mi się nie chce to on idzie sam. Rozumiem, że każdy weekend osobno nie jest może fajny, ale dla mnie wystarczającym jest kiedy spędzimy sam na sam jeden weekend w miesiącu, dwa ze znajomymi wspólnie a jeden osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ociągaj go powinie mieć trochę czasu dla siebie ale sprubuj mu wytłumaczyć że tesz chcesz z nim troche pobyć a nie on tylko by pił piwo z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko faceci są teraz nie dojrzali w większości tak niestety jest.Jeśli możesz to bądź cierpliwa.Może on zrozumiem o co chodzi tak naprawde w zyciu. Najbardziej zawodzą kumple w potrzebie, a kochająca kobieta będzie zawsze. Nie można kochać, a jednocześnie lekceważyć i rani mając przy tym egoistyczne podejscie. To, że Ty wyjdziesz i on wyjdzie w inne miejsce na dłuższą metę nic nie da.Owszem trzeba mnieć czas dla siebie ale wszystko z umiarem.Skoro mieszkacie razem on powinien byc juz bardziej odpowiedzialny. Najgorsze jest być w związku i czuć się samotnie.Powodzenia wam życzę.Poczekaj aż dorośnie ile bedziesz mogła ale w tym wszystkim nie zatrać szacunku do samej siebie.Przeginać nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet idzie do pracy, potem remontuje mieszkanie a skoro sama nie pracujesz to pewnie mu przy tym remoncie cały czas dyszysz w kark i jeszcze w sobotę go chcesz do siebie przykuć? Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykły bluszcz, sama nie ma znajomych i chce chłopaka pociągnąć za sobą na dno towarzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×