Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama taka jedna...........

Czy ZYRTEC można podawać NIEMOWLĘTOM?

Polecane posty

Gość mama taka jedna...........

któraś z Was podawała swojemu dziecku? w jakiej dawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można, ale po konsultacji z lekarzem i to lekarz ustala dawkę! to nie jest witamina C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Lekarz dobiera dawkę na podstawie wieku, masy ciała i nasilenia objawów. Podawałam ten w kroplach,bo tabletki dla starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak lekarz wypisał to wie co robi ;) nie raz podawałam leki dla starszych młodszemu dziecku. trzeba komuś zaufać. a komu jak nie lekarzowi? pamietam, ze moja przed ukonczeniem roku tez brała zyrtec w kroplach - nie pamietam niestety dawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
skorek, ale w jakim wieku było Twoje dziecko, gdy podawałaś mu Zyrtec? wiadomo, że mowa o kroplach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
meaa, a co było powodem , że lekarz wypisał Zyrtec Twojej coreczce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszel, długotrwały. teraz ma 4 lata, jestesmy po testach i juz wiem, ze to była alergia jest uczulona na roztocza kurzu domowego i grzyby (alternaria, cladosporium...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic sie nie mart
moj synek był na zyrtecu od 5 tyg życia aż do 24 miesiaca. poczatkowo miał 5 kropli rano i wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
5 miesięcy z powodu silnej alergii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
dzięki za odpowiedzi:) u nas jest właśnie trzecie zapalenie oskrzeli w ciągu 7 tygodni:O wcześniej dziecko dostało antybiotyk, przy pierwszym, potem przy drugim i teraz stwierdziłam, że to nie jest normalne i poszłam do innego lekarza, a ten od razu spytał po wywiadzie czy nikt z nas nie jest alergikiem - maż jest, niestety no i ten Zyrtec między innymi dostaliśmy żeby dziecku podawać a czy któraś z Was orientuje się czy jeśli dziecko jest uczulone na mleko krowie, to reakcja alergiczna może się objawiać tym zapaleniem oskrzeli? bo zaczęłam wprowadzać mleko modyfikowane od jakiegoś czasu i nie wiem czy to chorowanie można na przykład z tym właśnie łączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
bo chorowanie zaczęło się właśnie od momentu, gdy zaczęłam wprowadzać kaszki na mleku modyfikowanym i samo mleko modyfikowane wcześniej dziecko nie chorowało wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tak moze sie objawiac nietolerancja laktozy własnie. tak wiec moze to byc zwiazane z tym mlekiem nabiał generalnie jest śluzotwórczy, przy nietolerancji laktozy moze sie to własnie natężać i nadmiar śluzu powodowac zawalone oskrzela - takze ja bym to mogła z tym połączyc ale lekarzem nie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
dzięki meaa, to jest już jakiś trop, bo ręce mi opadły, gdy 3 dni po skończonym drugim antybiotyku znowu zobaczyłam katar:O tylko zastanawiam się czy jeśli dziecko faktycznie ma uczulenie na krowie mleko, to żadnych objawów nie byłoby wcześniej? w końcu w moim mleku też nabiał musiałam jej przekazywać na razie przestanę dawać mleko w butli na noc i odstawię kaszki będę dawać tylko cycek i obiadki oraz deserki nie wiem czy w takim razie nie udać się do alergologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
oki;) dzięki za pomoc:) zobaczymy co powie alergolog, ale już się boję tych wszystkich alergii i ograniczeń z tym związanych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my uzywalismy tylko oliwki na
jejku jestem w szoku . mojemu tez kobita zapisala ten lek na 3 dniowke z pryszczami.oczywiscie nie podalam tego.to byla dobra decyzja.pryszcze zniknely,3 dniowka tez a lek nie pozostawil skutkow ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiakubusia27
pediatra-rodzinny zapisała mojemu dziecku zyrtec, syn miał wtedy 5 miesięcy, szybko więc udałam się na prywatną wizytę do alergologa, który złapał się za głowę, że lekarka zapisała tak małemu dziecku zyrtec. Dostaliśmy ketotifen. Oczywiście każda sytuacja jest inna, ale generalnie nie powinno się podawać zyrtecu dzieciom do 2 r.ż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulotki sa po to zeby ich
przestrzegac skoro napisano ze nie podawac do 2 lat to tego nal sie trzymac ob ojetnie czy dziecko wazy duzo czy malo.jest ogromna roznica pomiedzy 5 m dzieckiem a 2 latkiem.dziewczyny nie zawsze warto sluchac lekarzy,czesto przesadzaaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Mi tego nie przepisał pediatra a alergolog. Moje dziecko wyglądało jak ofiara pożaru-całe ciało w jednej wielkiej ranie. I to w ciągu kilku dni od pierwszej krosty na policzku. I nie zrozumiałaś-nie chodzi o to że dziecko dużo waży! Tylko o to,że lekarz zmniejsza odpowiednio dawkę w przeliczeniu na 1kg masy ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku jej
ulotki sa po to zeby ich przestrzegac skoro napisano ze nie podawac do 2 lat to tego nal sie trzymac ob ojetnie czy dziecko wazy duzo czy malo.jest ogromna roznica pomiedzy 5 m dzieckiem a 2 latkiem.dziewczyny nie zawsze warto sluchac lekarzy,czesto przesadzaaja Tak zamiast sluchac lekarzy lepiej posluchac jakas pania z kafeterii ona nan pewno wie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale zdanie lekarza jest wazniejsze od ulotki. oczywiscie lekarza, któremu ufasz. jesli nie ufasz lekarzowi to go zmień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Poza tym na lekach jest informacja podawać wedle zaleceń lekarza lub zgodnie z ulotką. I tak jak meaaa napisała-chodzi się do sprawdzonego i zaufanego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
no to co mam robić? jestem skołowana, bo wyobraźcie sobie, że w ciągu 7 tygodni Wasze niemowlę ma 3 raz zapalenie oskrzeli:O a wcześniej nie było wcale chore to na pewno nie jest normalne dziecko dostało 2 razy antybiotyk (Klacid i Zinnat) :O i nie ma efektu, bo trzeci raz słychać świszczenie w oskrzelach:O gdy tylko po drugiej infekcji znowu zobaczyłam katar coś mnie tknęło i zaczęłam czytać o zapaleniach oskrzeli nawrotowych u niemowląt jako że dziadek mojego męża choruje na astmę, mąż jest alergikiem więc obciążenie rodzinne jest spore:( nasz lekarz na wieść o tym, że po 3 dniach od odstawieniu antybiotyku znowu pojawił się katar stwierdził, że to znowu wirusowe i że mamy zwiększyć dawkę Cebionu i nawilżać nos, to wszystko, a sugestii na temat możliwości podłoża alergicznego w ogóle nie brał pod uwagę po tygodniu zakatarzenia zaczął się znowu kaszel i w tym momencie poszłam już do naszego lekarza, bo sama już słyszałam świsty w oskrzelach co się tylko potwierdziło świsty są mniejsze tym razem wiec z uwagi na to, że dziecko już dwa razy brało antybiotyk w krótkim czasie lekarz zalecił inhalacje Berodualem 2x dziennie, nawilżanie nosa i oklepywanie, a także obserwację dziecka, bo jeśli poczułoby się gorzej, to należy przyjść ponownie by je zbadać ale mnie to absolutnie nie wygląda na infekcję wirusową, bo dziecko zachowuje się normalnie, nie ma wcale gorączki, je normalnie, wypróżnia się - no zdrowe dziecko z potwornym kaszlem:O stwierdziliśmy, że warto poradzić się innego lekarza i poszliśmy wczoraj na prywatną wizytę (lekarz ma bardzo dobre opinie) i to ten lekarz wypisał dziecku cała listę leków łącznie ze sterydem do inhalacji praktycznie żaden z tych leków nie powinien być stosowany u niemowlęcia w tym wieku, ale co mam robić? skoro leczenie mojego lekarza nie przyniosło żadnych efektów:( zrobiliśmy inhalację sterydem i powiem Wam, że noc była zupełnie inna, dziecko inaczej spało i nie miało ataków kaszlu choć kaszlnęło sobie ze 3 razy, ale to ogromna różnica na buźce widać coraz większą wysypkę na policzkach i suchość skóry na tychże do alergologa pójdziemy na pewno, ale wiadomo nie dziś, najwcześniej jutro w tej sytuacji musimy zacząć działać komu mam zaufać bardziej? jakie jest Wasze zdanie? do tej pory byliśmy zadowoleni z naszego lekarza pediatry, ale prawda jest taka, że starsze dziecko nie chorowało wcale i nie choruje więc nie było okazji by nasz lekarz wykazał się dobrym i zasadnym leczeniem zaś teraz gdy jest ku temu okazja niestety leczenie nie przynosi efektów:O jak to widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Przeczytaj dokładnie ulotkę,sprawdź jakie jest dawkowanie i czy lekarz właściwie zmniejszył dawkę. Sprawdź wszystkie skutki uboczne i objawy i podaj w ciągu dnia,bo w nocy nie możesz dziecka obserwować. Pilnuj jakby usnęło,żeby nie zakrztusiło się wymiocinami,bo po zyrtecu się zdarzają (mój akurat nie miał). Wszystko trzeba robić z głową,ale komuś musisz zaufać. W razie czego zorientuj się gdzie w okolicy jest dyżur pediatryczny i jeśli jakieś niepokojące objawy wystąpią,to dziecko w samochód i do szpitala. Trzymam kciuki żeby było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
dzięki za słowo wsparcia i pomoc w sensie merytorycznym:) lekarz wypisał dziecku jeszcze: Clemastinum 2x4ml Flegamina 12-6-0 kropel Elofen3x4ml Ibufen 3x2ml Calcium 3x2ml Cebion (w zwiększonej dawce) 2x 15 kropel i Dexaven + 2ml soli +2ml wody do inhalacji przez 5 dni sporo tego Zyrtecu na razie nie podałam nie miałam pojęcia o tym, że może po nim wymiotować, dobrze wiedzieć gdy poczytałam o Dexavenie to po prostu zwątpiłam, ale dzieci, o których czytałam dostawały ten steryd w zastrzyku, a my mamy inhalować dziecko więc i tak spora część leku się ulotni znając życie jednak poprawa po jednej dawce jest moim zdaniem znaczna niepokoi mnie teraz, że na policzkach ta reakcja alergiczna jest dużo mocniejsza niż była i nie wiem czy któryś z wymienionych leków mógł ją zaostrzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Co do leków to nie wiem,czy któryś mógł wzmóc alergię. Wapno działa wspomagająco przy uczuleniach, flegamina na odkrztuszanie,a reszty nie znam. A co dziecko je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
A ibufen p-zapalny, p-gorączkowy. A coś na zmiany skórne dał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.......
MAMA TAKA JEDNA, PRZECIEZ TE INHALACJE DEXAVENEM TO MUSISZ NEBULIZATOREM ROBIC, INACZEJ TO BEZSENSU!!! masz inhalator-nebulizator??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skorek zielony
Pytam jeszcze raz co dziecko je? Lekarz dając leki na alergię nie dał recepty na pepti lub nutrę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama taka jedna...........
no chyba oczywiste jest, że mam inhalator po 6 m-cu zaczęłam wprowadzać to co wszystkie mamy: kaszki na mleku, deserki i obiadki (daje słoiczki), a jakoś na początku tego miesiąca zaczęłam podawać na wieczór butlę (nie codziennie) z mlekiem Hipp, bo mała bardzo dużo ciągnie z cyca w nocy więc sądziłam, że dając butlę będzie bardziej najedzona, nic z tego, bo z butli pije niewiele i znowu je całą noc z cyca MM wypija niewiele, bo średnio 70-80ml, a max 100ml dzisiaj już nie dawałam kaszki rano i nie będę dawać mleka sztucznego daję tylko pierś, obiad i deser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×