Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasmucona, zagubiona mama

co w tej sytuacji? jak postąpić??

Polecane posty

Gość zasmucona, zagubiona mama

cała historia jest dosyć skomplikowana, ale postaram się jakoś to streścić od początku. Moje małżeństwo przechodziło kryzys, chciałam odejść, ale trzymała mnie myśl, że mamy dziecko. Stało się poznałam kogoś, zabrałam dziecko i wyprowadziłam się od męża. Rok byłam w innym związku, mieszkaliśmy razem itp. Jednak sytuacja mnie przerosła, tęsknota dziecka za tatą i chyba moja też za mężem:( Mąż cały czas czekał, prosił żebym wróciła itp. Kiedy zdecydowałam, że wrócę do męża okazało się że jestem w ciąży... Mąż bardzo nalegał na mój powrót, ale ja wiedząc o ciąży nie chciałam wracać. Myślałam, że to się nie uda. Kiedy byłam w 4 miesiącu ciąży wróciliśmy do siebie, mój mąż akceptuje to dziecko, chce być tatą dla malutkiej. Nie widzi w ogóle innej opcji, niż taka, że to on będzie formalnie ojcem dziecka. Jednak pojawia się jeszcze biologiczny ojciec dziecka, który odzywa się czasem, ale nie poczuwa się do odpowiedzialności. Nie walczył nawet przez moment o mnie, o to żebym wróciła itp. Nawet nie wie, że wróciłam do męża. Dzwoni i tylko mnie straszy, ze on chce być wpisany w dokumentach jako ojciec dziecka, że chce odwiedzać małą itp. Powiedzcie mi co ja mam robić?? z jednej strony wiem, że nie mogę nie powiedzieć dziecku o biologicznym ojcu, ale z drugiej strony będzie lepiej jeżeli małą będzie wychowywał mój mąż i nikt nie będzie burzył już spokoju naszej rodziny, a jak będzie starsza to jej powiem prawdę i niech sama zdecyduje czy chce poznać swojego biologicznego ojca. Termin porodu zbliża się wielkimi krokami, mój mąż cudownie się mną opiekuje, dba o mnie a ja co chwilę ryczę bo nie potrafię sobie poradzić z tą sytuacją. Czasem myśle, że najlepiej byłoby uciec gdzieś daleko i zostać sama z dziećmi. Darujcie sobie złośliwości bo ja wiem to wszystko ale cóż stało się... w życiu układa się różnie. Nie wszystko jest białe i czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci odpowiem
wg mnie twoje rozwiązanie jest dobre. Bo widzisz na kafe to tylko o pierdołach potrafią pisać i się wyzywać, a jak jest poważny temat to cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu ty rosa vel mayor
joanna cieslik , masz paranoje z tymi wymyslanymi bzduraami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latka malaaa
Wydaje mi się , że twoja rozwiązanie autorko jest najlepsze ale pojawia się pytanie czy biologiczny ojciec dziecka nie może sam założyć sprawy o uznanie dziecka? Jeśli tak to wszystko komplikuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze najlepiej będzie
jak nie powiesz temu ex ze ma dziecko z tobą, dziecku powiedz ale jak bedzie mieć 18 lat zebys potem nie miała zgrzytów o prawa do widzenia sąd itd. Swoją drogą myśle ze jestes nieodpowiedzialna, idziesz do obcego chłopa dajesz mu dupy i nawet sie nie zabezpieczasz wpadłaś i kafeteria ma ci udzielić rady - naważyłas piwa to je wypij sama a nie mieszaj obcych w swoje zagmatwane zycie No a twój mąż- boshe co za frajer ze tacy chodzą po ziemi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
bilogiczny ojciec wie o dziecku, on składa deklarację i chęci do widzeń, ale co z tego. Nie mieszkamy razem ponad 4 miesiące a on nie zapytał czy trzeba coś kupić dziecku, czy ja mam gdzie mieszkać co jeść itp. O wykonanie testów na ojcostwo mogę wystąpić ja, dziecko albo sąd. Nie chcę od niego nic, a tym bardziej pieniędzy, ale też nie chcę żeby przychodził do dziecka. Ta maleńka istotka ma tatę, nie biologicznego ale tatę który na nią czeka, opiekuje się nami. wiem jak to wszystko wygląda z boku, ale czasem życie nam się wywraca do góry nogami. Nie uważam tego za dobre co się stało, ale mój mąż stał się dla mnie innym człowiekiem. Teraz dopiero pokazał jak bardzo jemu zależy, już nie ma ciągłego niezadowolenia On sam powiedział, że to nasze rozstanie otworzyło jemu oczy, pokazało jak ważna dla niego jest rodzina. Zaczęliśmy patrzeć na siebie zupełnie inaczej. Już nie ma pogoni za kasą, teraz najważniejsza jest rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkiiiiija
mysle ze powinnas podac w akcie urodzenia kto jest biologicznym ojcem. jakby nie bylo to twoj maz nie jest ojcem. przeciez mozez nadal zyc z mezem i wychowywac to dziecko. nigdy nie wiadomo co sie w zyciu wydarzy np. problemy zdrowotne, bedzie potrzebny dawca krwi . jezeli ten facet wie ze te dziecko jest jego a ty podasz meza jako ojca to mozesz miec powazne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Twój mąż dopuszcza taką opcję, żeby ten drugi był wpisany do aktu urodzenia? pogadaj z ojcem biologicznym, uświadom mu, że za uznaniem ojcostwa idzie też obowiązek alimentacyjny - jeśli chce być dla dziecka ojcem, odwiedzać je, itp. to niech też uczestniczy w jego utrzymaniu. jeśli to dla niego nie problem to ja bym to wszystko poukładała tak, żeby Twój mąż był ojczymem dla dziecka, wychowywał je na co dzień, a ten drugi był ojcem, który nie mieszka z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkiiiiija
chcialam tylko napisac ze nie wazne jak sytuacje wyglada dla ciebie to nie mozesz pozbyc ojca biologicznego jego praw ot tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjedzcie z granice zanim urodzisz - albo wyjedzcie i tyle, skoro biologiczny ojciec nie interesowal sie toba (w domysle i przyszlym dzieckiem) to nie ma potrzeby go teraz informowac a ogolnie to zgotowalas pieklo swojemu dziecko i dlatego mu bardzo wspolczuje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
sprawa od strony urzędniczej wygląda tak, że ja byłam w separacji ( nie mieszkamy w Polsce, ten kraj nie należy do UE, więc sprawa separacji nie ma odbicia w Polsce), ale w Polsce my cały czas byliśmy małżeństwem, nie było rozwodu itp. I w zasadzie nawet gdyby mój mąż nie chciał być w dokumentach jako ojciec dziecka to i tak by był bo jak wiadomo jeżeli jest się małżeństwem to z automatu mąż jest ojcem. I jeżeli nie chciałby być to musiałby wystąpić do sądu o zaprzeczenie ojcostwa itp. Raz, że nie mamy zamiaru włóczyć się po sądach a dwa później dochodzą takie kwestie jak paszport itp. Ja nie wiem czy mojemu eks za chwilę się nie odwidzi. A tak najbezpieczniej będzie jeżeli mój mąż będzie jako ojciec dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazne jest jak sytuacja wyglada w kraju w kt jestes - a nie ja to widza przepisy z polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkiiiiija
idz porozmawiac z kims kto sie zna na prawach rodzicelkich i takich sprawach np. adwokat. sprawa jest skomplikowana wiec nikt ci tu nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzinka z makiem
Sama przed sobą się usprawiedliwiasz, pozorujesz swoje zachowanie niby motywowane dbaniem o dobro dzieci. Tak naprawdę jesteś egoistką i interesuje Cię wyłącznie Twoje dobro i wygoda. Żałosna jesteś autorko, jakim prawem chcesz zabraniać dziecku kontaktu z prawdziwym ojcem? To egoizm. Jeśli miałabyś cień godności i szacunku dla swojego byłego męża to dałabyś mu spokój i możliwość ułożenia sobie życia z normalną, emocjonalnie stabilną kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobną sytuację...
Ja miałam autorko podobną sytuację, tyle, ze zaszłam w ciążę z 12 lat starszym facetem (byłam młodziutka...). W ciąży poznałam chłopaka 2 lata starszego od siebie. Nie myślałam, ze z tego coś będzie- a jednak. tamten wiedział o ciaży, chciał zaakceptowac dziecko, ale mu wmówiłam, ze go wcześniej oszukałam i miałam romans z tamtym i że to jego dziecko na 80%. Za tego wyszłam za mąż :) Córka ma już 13 lat. Nigdy nie powiemy jej prawdy :) Kocha ją nad życie. Jeżeli maż chce zaakceptować to dziecko- pozwól mu na to... postaw się w jego sytuacji- czy chciałby, zeby Twój były kochanek mieszał wam w życiu do końca? Tamtemu wmów, ze z mężem się spotykałaś i go oszukiwałaś i tyle. Dziecko nie musi się dowiedzieć. A jak się dowie jak będzie dorosłe, to myślę, ze będzie wdzięczne Twojemu mężowi, ze kochał go jak własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodzinka - a co kogo obchodzi twoje zdanie na temat autorki, hm?;-) nie dalas rady przeczytac ze oceny wisza jej i dyndaja?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzinka z makiem
Odruchowo włączyło się u mnie współczucie dla ludzi z jej otoczenia. Obrzydzenie mnie bierze kiedy czytam takie teksty. I nie mam tu na myśli całej tej sytuacji tylko tego jak autorka chce się wybielić i uchodzić o dbającą o dobro dzieci niech napisze wprost, że to jej ma myć wygodnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
a ten biologiczny ojciec dziecka tez mieszka w tym samym kraju co wy z mezem czyli poza UE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
ja nie chcę się wybielać itp bo to nie o to chodzi. Pytam o konkretną sytuację, a nie o ocenę mojego zachowania. Nawet rozważałam opcję, że pozwolę ex odwiedzać małą, ale mimo wszystko mój mąż nalega na to żeby to on był wpisany w dokumentach jako ojciec dziecka. Tyle, że te widzenia tylko zniszczą naszą rodzinę którą staramy się odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
tak biologiczny ojciec dziecka mieszka w tym kraju co my. Jeżeli nie będzie innego rozwiązania to ja z dziećmi wrócę do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobną sytuację...
Autorko nie psuj rodziny... naprawdę. Niech dziecko będzie zapisane na meża. On je pokocha i będzie wszystko ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
Chcesz sama z dziecmi wrocic do Polski a twoj maz zotanie w tym kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaa
Jeżeli macie tylko obywatelstwo polskie i dziecko też takie obywatelstwo będzie miało, to przy wyrobieniu paszportu potrzebna będzie zgoda ojca. Co jeżeli będziecie chcieli przyjechać do Polski chociażby na wakacje, a ojciec biologiczny (jeżeli to jego wpiszesz do aktu urodzenia) powie, że nie zgadza się na opuszczenie kraju przez dziecko i wyrobienie paszportu??? Będziecie od niego zależni, będzie Wam mieszał w życiu. Piszesz, że nie możesz na nim polegać, a na swoim mężu tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo wszystko, z etycznego punktu widzenia - dziecko ma prawo wiedzieć kto jest jego biologicznym ojcem. a ojciec biologiczny ma prawo, żeby to dziecko uznać. a co, jeśli biologiczny ojciec za 10 lat odnajdzie dziecko i namiesza mu w głowie? jeśli Twój mąż naprawdę potrafi zaakceptować tą sytuację, to powinien się zgodzić, żeby tamten uczestniczył w życiu dziecka. właściwie Twoja sytuacja teraz niewiele się różni od związku mężczyzny z samotną kobietą z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
nie chcę stawiać mojego męża w takiej sytuacji, żeby widywał się z moim ex i przechodził wszystko na nowo. Już i tak dużo wydarzyło sie w naszym życiu. Podziwam jego za to, że jesteśmy razem, że kocha tą maleńką istotkę, że tak bardzo się angażujei stara żebyśmy znów byli rodziną. Ale pomijając kwestię uczuć, ja chcę uniknąć takich rzeczy jak chociażby ta z paszportem, że eks zacznie coś wymyślać i kombinować. Tak jak już mówiłam, on się nie poczuwa do odpowiedzialności i to co robi to jest takim działanie na przekór. Jak wyprowadziłam się od niego to odezwał się do mnie jakoś po miesiącu...;/ On teraz nawet nie wie gdzie ja mieszkam, za co żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaftanik niebieski
wpisz w akcie urodzenia dziecka swego meza jako ojca , bo inaczej ten tatus biologiczny bedzie wami manipulowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona,zagubiona mama
dlatego też mój mąż bardzo nalega, żeby to on był we wszystkich dokumentach, żeby nie było, że eks będzie nami manipulował itp. Oboje uważamy, że malutka gdy dorośnie powinna znać prawdę. Ale na razie ta wiedza jej do niczego nie będzie potrzebna. Mój mąż będzie ją wychowywał i to on będzie tatą, a gdy dorośnie sama zecyduje czy chce poznać biologicznego ojca. Mój eks powiedział do mnie" pozwól mi ją widywać chociaż raz do roku" to tym bardziej chore. Po co tak mieszać dziecku. Chcemy być rodziną mimo tego wszystkiego co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaaaaaaaaaa
Ojcem nie jest ten, który spłodził, a ten, który pokochał i wychował. To, że w dokumentach jako ojciec wpisany będzie mąż autorki, nie oznacza, że matka nie powie dziecku prawdy, gdy będzie na tę prawdę gotowe. Zapisanie w dokumentach ojca biologicznego nie oznacza też, że dziecko będzie szczęśliwsze, bo skoro ojciec do tej pory nie interesuje sie autorką i ciążą, to po porodzie też nie będzie tego robił. Wpisanie go wprowadzi tylko jeszcze wieksze zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×