smutno mi bo zrobuiłam obiad a mój brat powiedział że makaron był suchy:(

a ja się starałam , a poza tym nie mam duzo kasy a on wymaga jakis obiadów.

oj to trzeba bylo cos dac na ten makaron, zeby nie byl suchy. tesz mi problem :o

no co ty zrobilam makaron smazony z zółtym serem i jajkami , dla mnie pycha ale jejmu nie smakowało:(

Następnym razem niech brat sam gotuje ;)

hmmm...brzmi ciekawie.Podaj przepis:-)

Sikorkak, pewnie ze pycha. Mozesz do tego dorzucic pomidorka i juz nie bedzie suche a bratu powiedz, zeby sie wypchal albo sam gotowal, jak radzi potwor z bagien ;) A... i jak jest kasiasty, to niech zrobi zakupy i dopiero wtedy niech marudzi :) Nie daj sie

ale zbieg okolicznosci :D ja tez dzis robilam makaron smazony z jajkami i kawalkami sera oraz szynki :) posluchaj, zeby nie byl suchy na drugi raz po prostu krocej smaz, zeby jajka jeszcze byly mokre. albo zrob tak jak ja robie: najpierw na natluszczona patelnie daj ten makaron niech sie ciut podsmazy. razem z makaronem moga sie podsmazac malutkie kawalki szynki lub kielbasy, ale dodatek miesny nei jest konieczny. nastepnie wylewasz rozbeltane jajka na to wszystko (z sola i pieprzem oraz jakas zielenina ew.) i NIE mieszasz na patelni, tylko niech to zastygnie w taki placek (na srednim ogniu) jak spod juz bedzie podsmazony, a wierzch troche jeszcze mokry, dajesz zolty ser - starty lub cienko pokrojony. teraz lopatka podnosisz jedna strone placka i skladasz go na pol. jak taki omlet. zmniejszasz ogien i po paru minutach wszysko gotowe, ser sie rozpusci. w ten sposob bedzie mokre - jajka nie do konca przesuszone z rozpuszczonym serem w srodku :)

Nie przejmuj się! Ważne że tobie smakowało. Mój ojciec też nieraz tak marudzi a my mamy to gdzieś