Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fafasfsafsafs

Czy jeśli facet nie przejmuje sięnaszym rozstaniem to znaczy, że jestem gorsza?

Polecane posty

Gość fafasfsafsafs

Wydaje mi się, że mój były w ogóle miał w dupie to, że się rozstaliśmy. A wiem, że z jakimiś poprzednimi dziewczynami po rozstaniach bardzo cierpiał. I zastanawiam się, czy ja nie byłam tak dobra jak one? (pod względem fizycznym, intelektualnym, czy jakimkolwiek innym...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjoszka__
jak widac nie jestes warta zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
Fiku, ale czy to jest równoznaczne z tym, że jestem gorsza od innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
Fiku, ale on dla mnie był i jest wyjątkowy, mimo wszystkich swoich wad. A świadomość, że być może nic do mnie nie czuł mnie niesamowicie dołuje... bo to znaczy, że byłam w jego oczach beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co było poowdem zerwania
czy to on zerwał?Jak długo byliście razem? Ile macie lat? Czy seks był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że dla neigo nic nei znaczysz, nei oznacza, że nic nei znaczysz. Musisz przyjąć do wiadomosci, że on nic do ciebei nei czuje i życ dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
Byliśmy ze sobą dwa razy (poniekąd). Za pierwszym razem pół roku. On był stroną aktywną, biegał za mną, widać było, że mu zależy. Przeczytałam jego rozmowy z kumplem, chciał na poważnie. Seks był po ok 3 miesiącach. Po rozstaniu 2 miesiące bez kontaktu, potem ponowne spotykanie, dawał mi do zrozumienia, że mi zależy (nie chciał np żebym utrzymywała kontakt z takim jednym facetem). W końcu jego deklaracja, że chce spróbować z nowu i pytanie o przyszłość (on ma 27 lat, ja 22). Potem jednak zmienił zdanie, bo różnica wieku, bo inne poczucie humoru itd. No i ja cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
dawał do zrozumienia, że mu* zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstaliście się! zatem poukładaj to sobei w głowie i żyj dalej, nei analizuj czy jstes lepsza gorsza od bylych, po co? on jest EKS, na co te analizy, która była dziewcyzna jest najlepsza skoro wszystkei sa byłe? wasz związek zakonczył się! zakończ go (ten etap życia) tez w swojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi21212122
Też miałąm 7 lat temu takiego chłopaka, za którym szalałam, kochałam go niesamowicie, a on robił co mu sie podoboało, nie traktował mnie nawet jak swoją dziewczynę. BYłam wtedy smarkulą bo miałam 15 lat,on19. Czułam się dokładnie tak jak Ty kiedy mnie olewał. Z mojej inicjatywy przeżyłam z nim pierwszy raz, mimo ze wiedziałam ze nie będziemy razem. Po tamtym zdarzeniu nie masmy ze sobą kontaktu. Ja mam faceta od 6 lat jest teraz moim narzeczonbym, natomiast tamten raz kiedys wiedząc ze mam chłopaka proponował mi przez internet po chamsku spotkanie na sex. Mimo to mam wobec niego cały czas te same odczucia, dlaczego sie we mnie nie zakochał, dlaczego nie byłam dla niego ważna. On był dla mnie naprawde ważny do tej pory jak go widzę, czuje ten dreszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi21212122
Wspominam czas spotykania sie z nim jako niesamowicie magiczny, mimo że mnie zranił, olał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz, że po rozstaniu z innymi cierpiał, obnosił się z tym, czy wiesz bo ci powiedział? Skoro to on zdecydował o rozstaniu to byłoby dziwne gdyby teraz cierpiał - masochista? Cierpi raczej ta strona, która nie podejmowała takiej decyzji. Ale to, kto podjął decyzję i to, kto cierpi nie decyduje w żaden sposób o twojej wartości jako kobiety, jako człowieka. Po prostu nie byliście sobie pisani i zapamiętaj... dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi. Koniec. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimi21212122
Myśle ze dziewczyny mają rację i jak też w ten sposób sobie to tłumaczyłam. MImo to znam Twoje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ejstes gorsza - po prostu niewiele go obchodzisz/obchodzilas w istocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
Mimi, ale mój mnie nie olewał... Lady Wilkinson, wyczytałam w jego rozmowie z kumplem. A mi raz powiedział jakie to beznadziejne uczucie, kiedy widział swoją byłą z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale moze miala na mysli konkretna eks a nie kazda byla czy ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
Koledze pisał chyba o dwóch byłych, a mi nie wiem o kim mówił. Miał kilka dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafasfsafsafs
"na co te analizy, która była dziewcyzna jest najlepsza skoro wszystkei sa byłe?" Bo nie wiem jak skończyły siętamte związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Case study
To znaczy tylko jedno. Dziewczyno otwieraj szampana - pozbyłaś się nieczułego dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko odpowiedz
po 1- w poprzednich zwiazkach twojego ex- kto z kim zrywal- on z nimi, czy one z nim? po 2- jak dlugo ze soba byli po 3- jak długo mineło od czasu rozstanai z ostatnia ex do momentu, gdy zaczeliscie sie spotykac? po 4- czy to jego "cierpienie" dotyczylo rozstania z kazda ex czy tylko z jedną konkretną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej wszystkim. Byłem od wielu lat samotny byłem krótko z dwoma dziewczynami ale tak wyszło ze dalej byłem samotny. Ostatnio kilka miesięcy temu poznałem fajna dziewczynę przez jeden z portali internetowych i zaczęliśmy spotykać się, ale zauważywszy ze lepiej się dogadujemy jako dobrzy znajomi , przyjaciele ,niż jako przyszła para. Ale w tym sęk że ja wciąż potrzebowałem miłości. Zamówiłem w końcu rytuał powodzenia u płci przeciwnej u rytualisty perun72@interia.pl – i już po 2 miesiącach byłem w związku. Jak dotychczas jest świetnie. W końcu czuję że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są różne opinie o rytuałach, tym bardziej cieszę się, że u mnie zadziałał. Wybrałam ryt haniela na http://magia-anielska.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy faceci tak maja ze udaja ze kosz ich nie boli i szybko sie wiaza z nastepnymi na pokaz ale moglo byc tez tak, ze byl z toba z braku laku wyzej napisalas ze rzucil cie bo za duzo roznic - moze faktycznie sprawialas inne wrazenie, albo jest cwany i chcial cie wykorzystac faceci potrafia byc bezwzgledni i przebiegli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×