Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana mloda mama

Jestem w ciazy. Moje zycie sie skonczylo...

Polecane posty

Gość zalamana mloda mama

Musze sie zwierzyc i wygadac. Nie wiem jakim cudem to sie stalo, bralam tabletki a tu prosze ciaza. Od teraz moje zycie sie wlasnie skonczylo. Bede musiala rzucic studia, zamieszkam z chlopakiem i zamienie sie w sfrustrowana mloda mame z dzieckiem u boku, bez pracy, zalezna od chlopaka. Chlopak oczywiscie zaskoczony ale ogolnie chyba sie cieszy. No tak w sumie to na jego zycie nie wplynie, bo jest juz po studiach ma prace. Nie to co ja:( I wiem, ze seks jak sie uprawia to trzeba myslec o konsekwencjach, ale zabezpieczam sie w ten sposob 4 lata i myslalam, ze to jedna z najpewniejszych metod. Niestety stalo sie, teraz pozostanie mi tylko dziecko, dom, telewizor i uwstecznianie sie. Nie moge sie z tym po prostu pogodzic, caly czas placze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a dlaczego musisz rezygnowa
ć ze studiów? nie łaska przejść na zaoczne? robisz z siebie męczennice i co ?liczysz ze cie ktos po główce pogłaszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
To nie koniec świata. Jak się dalej wszystko potoczy zależy właśnie od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
moich studiow nie ma zaocznie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
No to dociągnij ile się da a potem bierz dziekankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
a jak sie ma potoczyc? urodze dziecko i bede sie nim zajmowac. Moze kiedys jak podrosnie skoncze jakis marny kursik badz pojde gdzies do malo ambitnej pracy, ale to wszystko. Nie spelnie juz swoich marzen, bo przeciez nie wroce na studia jak odchowam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem teraz powinnaś się cieszyć,że nosisz życie pod sercem. :) Poza tym możesz skończyć ten rok a po urodzeniu maleństwa wrócić na studia. Przecież istnieje coś takiego jak urlop dziekański. :D Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
ale nie bede mogla wrocic na studia nawet jakbym dziecko do zlobka dala, bo nie bedzie nas stac na to bym studiowala zamiast pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wez urlop dziekanski. u mnie zadna ciezarna nie przerwala studiow. Wszystkie skonczyly max poltora roku po nas. Jesli nie bedzie komplikacji prawie do konca mozesz studiowac przeciez nie studiuje sie codziennie po 8 h. Ew. indywidualny tok studiow. Ciaza to nie koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to co napisałaś
skoro przez 4 lata nie zaszłaś a teraz zaszłas to ewidentnie sama sobie jestes winna albo pominełaś tabletke albo pasłaś sie jakimś antybiotykiem a wtedy trzebabyło uzywać prezerwatywy. Owwulacja przy tabletce z dnia na dzien sie nie pojawia zwłaszcza przez 4 lata stosowania kiedy jajniki są uspione po takim czasie i długo zajmuje im dochodzenie do siebie.Sciemniasz i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
przeciez napisalam,z e nie bedzie nas stac na to bym mogla studiowac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddaj dziecko do adopcji
i wszystko będzie po staremu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem szukasz problemow na wyrost. zastanow sie czy chcesz tego dziecka bo jak tak dalej pojdzie to cale zycie edziesz go winic za zmarnowane zycie bo przeciez studia to gwarancja wiecznej szczesliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
Bralam antybiotyk, ale zabezpieczalismy sie prezerwatywa. Nic mi nie wiadomo by pekla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
studia to moje marzenia, kosztowaly mnie mnostwo pracy i dlatego tak ciezko mi z nich rezygnowac:( Poza tym dziecko planowalam za kilka lat, chcialam popracowac, pozwiedzac troche swiata. A tak bede zwiedzala mieszkanie chlopaka wraz z dzidziusiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra,to może z innej beczki.... Sorry za pytanie,ale macie rodziców? Bo jeśli tak to przecież Wam pomogą przy dziecku czy może trochę finansowo. Strasznie narzekasz a spotkało Cię błogosławieństwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... wiele z nas marzylo o studiach pracy zwiedzaniu swiata i karierze. jest tu wiele mam ktore maja studia prace zwiedzaja swiat i robia kariere. dziecko to radosc nie wyrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
mamy rodzicow, tzn ja mam oboje, ale mieszkaja daleko i maja na utrzymaniu jeszcze 2 rodzenstwa takze nie pomoga. A matka chlopaka jest na rencie poza tym ewidentnie mnie nienawidzi wiec nie mam z nia kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz 2 tyś.
na aborcję ? jeśli nie to moze uda się pożyczyć, może chłopak pomoże, twoi albo jego rodzice ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
dla mnie wyrok:O I jeszcze przyszla wczoraj ta matka jego i powiedziala "i nie bedziesz juz pania doktor, teraz bedziesz tylko zwykla kura domowa na utrzymaniu mojego syna, a taka swiatowa bylas" i sie smiala. Najgorsze, ze ona ma racje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdiuf
współczuję..jestem mamą ale już dawno po studiach i chyba bym się załamała jakbym wtedy wpadła:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
aborcja odpada, a poza tym chlopak predzej by mnie zabil niz pozwolil na skrobanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
jestem dopiero na 2 roku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz 2 tyś.
acha, no to skoro wszyscy tacy jesteście święci to sobie radzcie z dzieckiem, może wyzej wymienieni pomogą w takim razie wychować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za bardzo się nad sobą użalasz
Nie musisz się uwsteczniać mając dziecko. Wystarczy dobrze sobie wszystko przemyśleć, zorganizować. No ale skoro sama sobie tak wmawiasz i programujesz, że dziecko ci wszystko zabierze to twój wybór. Jakby ci zależało faktycznie na tym rozwoju i studiach to byś swój cel osiągnęła z dzieckiem czy bez, a tak to widocznie jesteś po prostu niezaradnym leniem i tyle. Tylko tego dziecka szkoda że będziesz je pewnie niesłusznie obwiniać o swoje "zmarnowane życie". Jak ja nie cierpie takich bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli masz studia jednolite magisterskie to masz kiepska sytuacje ale jezeli to licencjat to moze jeszcze jakos dasz rade. moze jeszcze twojej "tesciowej" cos sie odmieni jak urodzisz i moze wam pomoze a ty skonczysz studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mloda mama
nie mam licencjata. Ja studiuje medycyne:( Nie oszukujmy sie, nie wroce juz na studia, bo na nich naprawde trzeba sie duzo uczyc i ma sie mnostwo zajec, a ja bede musiala pojsc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz 2 tyś.
który tydzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×