Jestem w ciazy. Moje zycie sie skonczylo...

dopiero na wątku czerwcówek chciałas sie dowiedziec coś o ciąży a tu piszesz ze juz matką jesteś - schizofrenie sie leczy -masz szanse na normalne zycie dzieki dobremu psychiatrze !

damacenko----skoro sexem umie sie cieszyć, to niech wie jakie są tego konsekwencję. Ty natomiast niczym sie nie cieszysz, chyba kafaterja i czipsami na stole.

kkkkkkkikaaaaaa Przez 11 lat uczyłam się języka japońskiego. Nie sądzę, bym z twoim miała problem. A jak piszesz na polskim forum, to chociaż do słownika ortograficznego/poprawnej polszczyzny zaglądaj.

a jakie to studia, których nie ma zaocznie?

nie pisalam w zadnym temacie czy jestem w ciazy:O Pierwszy raz na tym forum pisze o ciazy.

"Ty natomiast niczym sie nie cieszysz, chyba kafaterja i czipsami na stole. " xxx Niunia :) Kafeteria dostarcza mi świetnych tematów do reportaży. A chipsy zostawiam takim niuniom, jak ty :) Preferuję zdrowy tryb życia. Co do "cieszenia się"... Dzieciaczku, zajmij się swoimi zabawkami a nie radościami dorosłych ludzi :) To taka rada na przyszłość ;)

właśnie jestem z Japonii...jeśli sie uczyłaś mojego to zwracam Ci szacunek. lecz na przyszłość nie osądzaj nikogo pochopnie. Ktoś mnie tam posądza o jakieś czerwcowy temat, nie jestem w ciaży i nie zamierzam w niej być .

wiele studiow nie ma zaocznie. A ja juz pisalam co studiuje i co tak zbulwersowalo wiele kafeteryjnych detektow.

"lecz na przyszłość nie osądzaj nikogo pochopnie. " xxx Gdzie cię oceniłam? Uczyłam się tego języka, ba! Śpiewałam po japońsku i nagrałam kilka płyt.

...

no i dziekuje za komplement.....:) zawsze mówię że to że mam ponad 30 lat wcale się tak nie czuje, bo czuje się jak dziecko. Ale jak sie czujesz to na tyle wyglądasz.....z tymi czipsami sie nie unoś bo są dobre, :) jem duzo nie zdrowych rzeczy ale też ćwicze na siłowni 2 godz dziennie...

"z tymi czipsami sie nie unoś bo są dobre," xxx Dobre może i są, ale nie są zdrowe. Rujnują gospodarkę jelitową, niszczą wątrobę. Zjedz kilo surowych ziemniaków i popij litrem oleju. To to samo.

wszystkie na kafe sie zabezpieczaja i w ciaze zachodza, Kafe powinno byc uznane za swiete forum, tylko tutaj cuda sie zdarzaja

została rozszyfrowana :D

moja matka urodziła mnie na studiach[też medycznych] i skończyła te studia bez problemu w terminie[szybciej niż mój ojciec zresztą]. ten temat to denne prowo, w którym ktos usiłuje nieudolnie dowieść, że ciąża, to koniec życia.

I kilku koleżankom przydarzyła się ciąża. Przede wszystkim możesz liczyc na pomoc w dziekanacie. Dziewczyny do końca ciąży chodziły na zajęcia. Po zajeciach mogły liczyc na pomoc asystentów. Ustawiały sobie zajęcia jak pasowało. Asystenci, jak byli byli ludzcy, to pozwalali nie przychodzic na czesc zajec. Zaliczenia miały w dogodnych terminach. Mozesz liczyc na stypendium socjalne, oraz powinniście dostac rodzinny pokój w akademiku. A w akademiku jest masa ludzi chętnych do pomocy. Córeczką mojej koleżanki opiekowało się całe piętro akademika. Poza tym zazwyczaj są tam jeszcze żłobki. Pamiętam jak kiedyś na zajęcia jedna z koleżanek wparowała z dzieckiem w nosidełku, bo nie miała z kim zostawic. NIE PANIKUJ. Szkoda rzucac studia. Jak możesz to nie bierz dziekanki. Bo spadochroniarze nie cieszyli se zbytnią sympatią. Moja ciotka opowiadała, ze u niej na roku koleżanka przez 6 lat studiów medycznych urodziła 3 dzieci. Ona studia skończyła, dzieci wychowały się w akademiku, ludzie pomogli. A swoją drogą nie przykładałaś się do farmakologii, bo było o wypieraniu antykoncepcji doustnej przez niektóre grupy antybiotyków. Uszy do góry. A na której aM studiujesz??

jasne, że koniec świata-bierz jeszcze pod uwagę, że ci się odmieni i możesz za 9mscy wcale nie chcieć studiować. masakra i porażka. wymagaj od chłopaka, żeby z zajęć się urywał, by dzieckiem się zająć. nie pozwól byś była z tym sama. nie jesteś jedyna odpowiedzialna i tak więcej na twój łeb spadnie, bo musisz rodzić. a aborcją się nie powinnaś martwić- chłopak niech o tym nie decyduje.jeśli ktoś ma decydować, to ty. faceci to egoiści

Damascenka Nie mam pustego łba!!! Chyba masz za duże ego.... Napisałam wyraźnie,....moim zdaniem... Nie wiem za kogo się uważasz ale to trochę niegrzeczne cytować wypowiedzi innych i tylko je komentować jakbyś wszystkie rozumy zjadła. Dziewczyna ma problem i tylko wypowiedziałam się patrząc ze swojego punktu widzenia i doświadczenia. Mnie też zaskoczyło to,że będę miała bliźnięta ale przyjęłam to co dostałam bez większej rozpaczy... A teraz jestem NAJSZCZĘŚLIWSZĄ OSOBĄ NA ŚWIECIE,bo nie wyobrażam sobie życia bez moich córeczek. A Tobie daleko do zrezygnowania z wygód i przyjemności, więc jak możesz cokolwiek wiedzieć jak to jest, poświęcić życie dla kogoś innego....

chyba jednak masz pusty łeb hahahaha bo damascenka pisała "niunia" do tej kkkika bo ciebie w wątku nie było ! eeh prowokacja się skonczyła a wy tepe dzidy dalej nie kumacie co to było ...

do niunia!!! A Ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumieniem,pustaku!!!! Przeczytaj całość i dopiero się wypowiadaj... Moja wypowiedź jest na 1 stronie. I kto tu ma pusto we łbie????

no raczej TY masz pusto we łbie i jesteś prostaczką co za grosz kultury nie ma i jedyne co potrafi to wyzywać ! w dodatku wyżej strasz niz dupe masz bo u siebie widzisz jak cie obrażają ale jak ty obrażasz to juz nie widzisz tego ! współczuje twoim córeczką takiej mamuśki z pustym łbem !

do niunia!!! Kto tu kogo pierwszy obraził???? Na pewno nie JA. Chciałam tylko dać trochę nadziei autorce tematu. A wiem co mówię bo mam bliźnięta i mam 9 miesięczne doświadczenie bycia mamą. Moich dziewczynek w to nie mieszaj.

do autorki tego postu... potepiam takich ludzi z tego wzgledu ze studia to nie najwazniejsze na swiecie... trujesz sie tanletkami tyle lat ciesz sie ze w ogole zaszlas w ciaze bo za kilka kat to bys wyla w poduszke ze jestes bezplodna. a studia mozna skonczyc majac dziecko u boku...

wiesz co dziewczyno dla mnie jestes pusta . To sie stalo i teraz myśl co dalej. Widac jestes wredna ze jego mam Cie nienawidzi wiec musisz sama sie z tym uporać.Inne sobie radza a twoja duma cie przerasta.