Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żonaty 25

Problem z nachalną sąsiadką. Co zrobić, by dała mi spokój i przestała nachodzić?

Polecane posty

Gość Żonaty 25

Trwa to od kilku tygodni, przyłazi pod byle pretekstem, drażni tylko żonę, bo szczerzy się do mnie, jakieś głupie podteksty, a ostatnio zaczęła przyłazić pod nieobceność żony i zachowywać się wulgarnie. Ja jestem w szczęśliwym związku, mam piękną żonę, kochaną córeczę i nie onteresuje mnie jakaś pryszczata gówniara, bezczelna jest po prostu. Nie wiem teraz co zrobić, bo nie powiedziałem żonie o tym, że ona przylazła pod jej nieobecność i dobierała się do mnie, ja też się w sumie głupio zachowałem zamiast powiedzieć daj mi dziecko spokój to się zacząłem śmiać z nerwów i z zażenowania. Ona teraz może myśli, że mi się podoba? Powiedzieć żonie? Boję się jej reakcji, dlaczego nie powiedziałem jej od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoijgodfj
hmm...jak nie powiesz zonie to ona jej powie a wtedy żona może się od ciebie wyprowadzić bo uzna że cos jest na rzeczy skoro to taiłeś...lepiej powiedz i przydaloby się więcej asertywności - jestes facetem - następnym razem powiedz jej jasno i wyraźnie że widzisz że jej sie podobasz i że ona tez jest ok ale dla ciebie jest jeszcze dzieckiem i ze kochasz swoją żone i dziecko i NIGDY ich nie zdradzisz więc prosisz żeby ciebie nie nachodziła bo nie będziesz jej wpuszczał do mieszkania pod nieobecność żony i już. Nie musisz się z nią wykóócać ale uprzejmie acz dosadnie wytlumacz jej co i jak i tyle. A następnym razem nie wpuszczaj do domu i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty 25
mmoijgodfj Dziękuję za radę. Chyba to dobry sposób, żeby powiedzieć jej, że mi się nie podoba, to powinno ostudzić jej zapędy. Żonie może powiem, że nie chciałem ją wnerwiać tą bezczelną gówniarą, choć wiem, że ona się zdenerwuje, bo już ostatnio była zła, za to że się głukowato szczerzyła do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewkamewka
Musisz tej sąsiadce w sposób bardzo zdecydowany i stanowczy powiedzieć, że nie życzysz sobie jej wizyt i takiego zachowania ! Co z Ciebie za facet jak w takiej sytuacji jak "dobiera się" do Ciebie jakaś gówniara Ty czujesz się "zażenowany i śmiejesz się nerwowo" ? ! O matko ... Weź ją za chabety i won za drzwi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoijgodfj
może nie mów jej ze ci się nie podoba ale powiedz jej wyraźnie że NIGDY między wami nic nie będzie bo żona jest jedyna i tak już na zawsze pozostanie i przez szacunek do żony nie bedziesz jej wpuszczał do mieszkanai pod jej nieobecnośc i że liczysz że zrozumie. I tyle. Bez zbednych dyskusji itd. A potem to juz ja tylko olewaj - w końcu jej się znudzi. A żonie powiedz że mówisz jej bo nie chcesz robić tajemnic i głupich sytuacji - powiedz że była i się wdzięczyła ale ją wyprosiłes i powiedziałes że więcej ma to się nie powtorzyć. I tyle. Potem oboje ją olewajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjia
Faktycznie był tu wczoraj temat laski która chce jednorazowego seksu z sąsiadem... sąsiad żonaty, z córką.. to ty ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrr
porządny z ciebie facet, wywal ja na zbity pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewkamewka
"następnym razem powiedz jej jasno i wyraźnie że widzisz że jej sie podobasz i że ona tez jest ok ale dla ciebie jest jeszcze dzieckiem i ze kochasz swoją żone i dziecko i NIGDY ich nie zdradzisz więc prosisz żeby ciebie nie nachodziła bo nie będziesz jej wpuszczał do mieszkania pod nieobecność żony i już." Ja zupełnie nie widzę powodu dlaczego miałbyś się jej tłumaczyć. Przecież nie jest ślepa i widzi, że masz rodzinę... Traktuj ją jak powietrze, a żona koniecznie powinna wiedzieć o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty 25
Dziękuję za rady kobietki. Ta mi się podoba "A żonie powiedz że mówisz jej bo nie chcesz robić tajemnic i głupich sytuacji - powiedz że była i się wdzięczyła ale ją wyprosiłes i powiedziałes że więcej ma to się nie powtorzyć. I tyle. Potem oboje ją olewajcie." To chyba najlepszy sposób, w sumie to tak też się chciałem wyżalić, bo niesmaczna sytuacja powstała, chciałem też zobaczyć, co o mnie myślicie, bo właśnie zacząłem się śmiać głupio. Ale muszę stanowczo zareagować, bo to za daleko się posuwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty 25
Zmykam żeby żona nie zaglądnęła czasem, co tu sobie piszę, jeszcze raz bardzo dziękuje za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmoijgodfj
tu nie chodzi o to że ma ma się tłumaczyć bądź nie- ale z doświadczenia wiem że czasami lepiej takie sprawy załatwić stanowczo ale zachowując minimum kultury - bo owszem można powiedziac "wypierdlaja wariatko" , ale takie gówniary bywaja mściwymi intrygantkami, mieszkają w jednym bloku więc po cholerę sobie wroga hodować - może jest naiwna ale wystarczy że zobaczy że jesteś stanowczy i jak ją olejesz i więcej nie wpuścisz to da sobie spokój ale nie bedzie niepotrzebnych większych kwasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do mmoijgodfj
Poniżej moja pierwsza odpowiedź. Nie ma w niej ani słowa o konieczności niekulturalnego zachowania. "Musisz tej sąsiadce w sposób bardzo zdecydowany i stanowczy powiedzieć, że nie życzysz sobie jej wizyt i takiego zachowania ! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KateMidd
Poco te prowokacje? Wczoraj był tu na forum ten sam wątek przedstawiony od dupy strony - tak jakby ta sąsiadka pisała. Nikt nie uwierzy że na następny dzień sąsiad założył ten sam wątek na tym samym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×