jak im pomóc?

dziewczyny, mój brat ma rodzinę - dwójkę dzieci i żonę. Byli udanym małżeństwem i powodziło im się finansowo. 2 lata temu jednak brat spowodował wypadek, w którym ucierpiał jego syn i żona. Szwagierka miała złamany kręgosłup ale chodzi choć mocno odczuwa tamto zdarzenie i ciągle się rehabilituje, musi na siebie uważać i nie jest już taka sprawna - dodam, że była nauczycielką w-fu i odeszła od zawodu. Syn, niestety ucierpiał najbardziej gdyż miał zmiażdżoną rękę - udało się jej nie amputować ale jest bezwładna i lekarze mówią, że nie będzie rosła więc im chłopiec będzie starszym tym kalectwo będzie bardziej widoczne... Problem w tym, że małżeństwo się sypie. Bratowa ma ciągłe pretensje do brata i powtarza jak go nienawidzi. Kasy im brak, bo rehabilitacja jej i synka sporo kosztuje a brat pracuje sam. On ich kocha ale widzę jak cierpi i obwinia się, zwłaszcza, że ona mu nie daje zapomnieć. Szczerze go nienawidzi ale są razem dla dzieci - tak to z jej strony wygląda. Chciałabym im jakoś pomóc, bo uważam, że do niczego dobrego to wszystko nie prowadzi a wiem, że mogliby pomimo wszystko być szczęśliwi. Co radzicie? Jak można im pomóc?

chyba nic im nie pomoże poza rozmową z psychologiem.

uciąć rękę bachorowi a lasce kręgosłup dołamać i rozwód... no i niech brat zabierze sobie zdrowego bachora :) bedzie git