Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fisia elisia

co myślicie o takim zachowaniu faceta? Desperat czy psychol a może zakochany?

Polecane posty

Gość tak, ważne
właśnie chyba będzie najlepiej jak zapytam wprost. Ale nie wiem czy to nie będzie kłamstwo z jego strony :O co mi po tym skoro ja bym wolała żeby go nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Szymuś
Wymyśl sobie jakąś odpowiedź najbardziej Ci pasującą, zastosuj się do niej. Tak powinno być dobrze. Skąd my mamy wiedzieć co to za człowiek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
Nie sądze, żeby jakakolwiek rozmowa z tym typem pomogła. Najlepsza opcja tto ignorowanie, umawianie się z kimś, by Ci towarzyszył w drodze. Nie masz jakiejś znajomej, koleżanki czy kolegi, kttóry mógłby z Tobą jeździć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
Jedno, co powinnaś w tej sytuacji zrobić jak najszybciej, to porozmawiać z kimś bliskim (mama, tata, siostra czy brat) o swoich obawach i odczuciach w tej powtarzającej się sytuacji. Po prostu zostawiać ślady zachowań tego typa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to brzmi niebezpiecznie
niech on wie, ze jestes chroniona. Idz ta trasa zawsze z kims, niech jak najwiecej osob go zobaczy, zrob mu jakies zdjecie, zaczaj sie i zobacz dokad idzie, sprawdz go na wszelkie sposoby. A przede wszystkim zapytaj o co mu chodzi, jestem w szoku ze do tej pory tego nie zrobilas. A zakochany na pewno nie jest, raczej wyglada na goscia co ma jakis plan i go chlodno realizuje, wiec badz ostrozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
powiedziałam koleżankom w pracy, one tez stwierdziły, że to nie jest normalne zachowanie :O niby na dworzec jeżdżę z koleżanką samochodem, ale to i tak nic nie daje. Nie wiem co mam zrobić :O chyba się zaczynam bać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
NIE! Nie bój się! Bądź pewna siebie. Jeżeli to psychopata, to tylko czeka na Twój strach! W jego obecności bądź pewna siebie, zdystansowana. Jeżeli dojdzie do kolejnej rozmowy to TY przejmij kontrolę. Odpowiadaj wymijająco na jego pytania i sama zadawaj konkretne pytania o niego. Niech poczuje się kontrolowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
czyli mam być taka jaka jestem cały czas, tylko jeszcze pytania mam zadawać. To chyba muszę zadać pytanie czego ode mnie chce, innego wyjścia nie ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagdalena11
Też tak myślę. Nie zapytasz to nigdy nie dowiesz się o co może mu chodzić. Tylko będziesz przez to jeszcze bardziej potęgować swój strach rozmyślając co może chcieć. Wtedy sama niepotrzebnie dopowiadasz sobie różne rzeczy czasami niepotrzebnie :) Po prostu zapytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne ze do tej pory
nie zapytalas. I powiedz, ze nie ma potrzeby, zeby na ciebie czekal. Badz uprzejma, ale zimna. I idz na policje jak nadal tak bedzie. Zrob mu wczesniej zdjecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychole nie maja tikow
tylko ludzie z uszkodzonym ukladem nerwowym. Tik to choroba nerwow, a psychol ma choy umysl. Wielu psycholi zachowuje sie jak najbardziej normalnie, gdy cos zrobia zlego cale otoczenei jest w szoku, bo przeciez "to byl taki spokojny czlowiek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
więc zapytam o ile sam mi tego nie powie. Bo inaczej będę się zamęczać dziwnymi myslami i tworzyć w głowie scenariusze co on mi może złego zrobić :O Jeśli on się we mnie zauroczył to skąd taka obojętność w jego zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
up up upu uppiiuuuuu Bzdury wypisujesz. Dla psychopaty nie ma miejsc lepszych czy gorszych. Są tylko miejsca odpowiednie do obserwacji upatrzonej ofiary. Znam przypadki, gdy psychopata zatrudnił się w firmie, w której pracowała osoba, którą wziął na cel. Autorko sama nie inicjuj rozmowy. Tymbardziej, że czujesz się już osaczona. Dopiero, gdy on znowu zacznie, to przejdź do konkretnych pytań. Między innymi własnie takich, w których zapytasz po co na Ciebie czeka. Nie pytaj "dlaczego". Zawsze pytaj "po co". To ma swoje uzasadnienie w psychologii. Bardzo dobrze, że już powiedziałaqś koleżankom o tym człowieku. Dobrze by było, gdybys jednak miała kogoś, z kim od czasu do czasu by Ciebie zobaczył. Po to, żeby nie wiedział kiedy jesteś sama a kiedy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sie Toba nie zauroczyl
tylko chce Cie osaczyc. Nie dopowiadaj sobie bajek, tylko chron sie przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serverx
Nie wiem czy juz sama sie nie nakrecilas czy rzeczywiscie budzi to podejrzenia. Fakt..dziwne i nienormalne jest zachowanie kolesia,jak psychopata. Pisalas,ze ci sie to podoba nawet. ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
fisia elisia i właśnie trafiłaś w sedno. Skoro jest taki niesmiały, zauroczony, jak to sugerują niektórzy, to nie ma mowy o oschłych rozmowach, obojętności. Twoja intuicja zadziałała bardzo dobrze. Nie twórz czarnych scenariuszy. Właściwie żadnych nie twórz. Skoncentruj się na swoim bezpieczeństwie w tej konkretnej sytuacji. Nie prowokuj go, nie zaczynaj rozmów. Zresztą sama już z siebie wiesz, że coś jest na rzeczy i pewne kroki podjęłaś. Bardzo dobrze, że dzielisz się obawami tu na forum. Niestety takich świrów nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
ok postaram się do tego spokojnie podejść. Nie będę się nakręcać, ale będę czujna. Poza gdyby było tak jak piszecie, że się zauroczył to miałby źrenice powiększone a nie ma, i to właśnie zwróciło moją uwagę :O na mowie niewerbalnej się akurat znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serverx
Przeczytaj podobna historie :) http://pytamy.pl/title,historia-o-erotycznym-zabarwieniu-z-pytaniem-na-koncu,pytanie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serverx
Przeczytaj podobna historie :) http://pytamy.pl/title,historia-o-erotycznym-zabarwieniu-z-pytaniem-na-koncu,pytanie.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
up up upu uppiiuuuuu a co o znaczy "psychol"? Psychopatologia nie zna takiego terminu. Gadanie, że psychol ma jakies tiki itp. rzeczy to uogólnianie bez potwierdzenia w rzeczywistości. Są psychopaci, którzy wiodą przykładne życie, mają rodziny, pracę i nikt nie wie, że zmagają się z chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkgyhgh
nie przesadzajcie o jezuuuuuuu! psychopata gwalciciel seryjny morderca i co jeszcze ? niektorzy jak sie boja sa czasami nawet maksymalnie niesmiali moga wydawac sie dziwni a co za ta dziwnoscia idzie - psychopata ;/ nie przesadzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie pomyślałaś, że to jego rewir łowiecki? Chcociaż jak napisałaś, że nie wziął numeru telefonu to odpowiedź jest tylko jedna: Gość jest wschodzącym podrywaczem. Aby być dobrym w uwodzeniu musi ćwiczyć dlatego też zaczyna od zagadywania na ulicy do mało atrakcyjnych lasek od których nie bierze numeru, aby potem w przyszłości zyskać wprawę w rozmowach i zagadać do atrakcyjnej i wziąść od niej numer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na sieci, youtubie jest pełno takich sytuacji a laski się tyraja i podniecają bez sensu. Normalny facet bierze albo daje swój numer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
zdecydowanie bym się ucieszyła gdyby bylo tak jak napisałeś, a nie że się koleś jednak psycholem okazał. W sumie niech sobie ćwiczy co chce tylko niech mnie nie tyka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo tak jest
"bo próbowałam delikatnie wypytać czy czeka codziennie i właśnie powiedział że przez te dwa ostatnie dni go nie było. jest to dworzec pkp, wraca tamtędy z uczelni" haha akurat, na pewno czekal tam i widzial ze cie nie bylo, a jak zapytalas o te 2 dni to zeby nie bylo glupio to sciemnil, ze go akurat "przypadkowo" tez nie bylo, tak samo jak przez przypadek jest zawsze w dni jak tamtedy idziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinisterka__
To trochę przerażające, jeśil obrał sobie Ciebie za jakiś swój cel, obcą osobę... Bym powiedziała komuś zaufanemu o nim, możliwe, że to ułatwi znalezienie moich ewentualnych zwłok w przyszłości :o Może jednak rzeczywiście ćwiczy podryw, a może jest kompletnie samotny i szuka kogoś do rozmowy... W każdym razie bym uważała i miała oczy z tyłu głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
Mac. gdyby było, jak piszesz, to nie uczepił by się jednej kobiety. Z wszystkich wypowiedzi autorki, która najlepiej wie jak się czuje i co widzi, wynika dość jednoznacznie, że możemy mieć podejrzenia. Może dzięki temu, że podzieliła się swoimi obawami, jakaś kobieta przeczyta i uniknie tragedii. Takie wmawianie sobie, że nic się nie dzieje i w ogóle jes pięknie, osłabia naszą wrodzoną umiejętność do wyczuwania zagrożeń. Potem mamy tragedie ludzkie. Owszem, nie można do każdej sytuacji podchodzić od razu jak do zagrożenia. Ja jednak odnoszę się wyłącznie do tej tu opisanej przez autorkę sytuacji. Zachowanie tego człowieka nie jest normalne. Przeczytajcie jeszcze raz ile czasu on poświęca na obserwację, jak z nią rozmawia, jak się zachowuje. Jeżeli autorka czuje się osaczana, to jest to już konkretny sygnał od wrodzonej intuicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fisia elisia
zobaczę co jutro mi powie. W sumie jak nie będzie chciał odpuścić to kolegę na dworzec przyprowadzę albo brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjdfgdfg
spytaj sie czy nie chce abys mu loda zrobila ? :d od razu zrobi sie smialy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdrdr
fisia tylko nie inicjuj rozmowy. Przeczytaj proszę kilka wskazówek u dołu w artykule z tej strony: http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=282 Bardzo dobry pomysł, byś pojawiła się z kimś. Z bratem mogłabyś szczerze pogadać o swoich obawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×