co myślicie o takim zachowaniu faceta? Desperat czy psychol a może zakochany?

przeczytałam i w myślach utworzyły mi się nie za fajne scenariusze :O kurcze jak nie to chyba będę musiała zacząć jeździć samochodem do pracy :O

Ale Wy kroicie czarne scenariusze ,może wystarczy podejść i zapytać faceta wprost o co mu chodzi?

07 proponuję przeczytać dwukrotnie wypowiedzi autorki. Tylko jej wypowiedzi. Dokładnie przeanalizuj. Nie uważasz, że to nie jest kwestia jakiejś tam nieśmiałości czy jakichś "ćwiczeń podrywu"? Człowiek ewidentnie nie zachowuje się normalnie.

myślę, że jak jutro podejdzie to zapytam. wybadam teren bo zaczyna mnie to już męczyć i przyprawiać o nerwicę :O

świecie

Może być psychol, ale może po prostu jest nieśmiały. Może któregoś razu podejdź do niego i porozmawiaj.

Co ty jej gadasz??? Ma isc do obcego kolesia i klepac bajere,bo moze jest niesmialy??? A moze jest psycholem??? A koles to pizda i sam nie moze nic zdzialac,zwlaszcza,ze juz z nia rozmawial?? Autorko,nie idz i nie zaczynaj rozmowy!!! Wez te denne i glupie jak but uwagi ignoruj. Tylko desperatki maja takie pomysly.

Lubie placki ziemniaczane Jestes zerem totalnym. Przeczytaj co napisalas idiotko. moja wypowiedz wyzej rowniez ciebie tyczyla.

@bdjcfmk "Jestes zerem totalnym", "idiotko", ... Jakby autorka miała problem z rozróżnieniem psychola od osoby nieśmiałej, to podpowiem, że bdjcfmk zdecydowanie nie jest nieśmiały.

Idz lepiej spac niz masz pierdolic od rzeczy.

niektóre wypowiedzi tutaj świadczą o braku umiejęności czytania ze zrozumieniem. Jaki nieśmiały!? Nieśmiały by nie zagadywał i nie wypytywał!!! Naprawdę głupie pindy tu piszą.

Glupie,zdesperowane placki :O Dziewucha ma isc sie pytac jakiegos frajera o co mu chodzi buhahahahahahahahahaha. Skad wy sie urwlyscie co niektore?? Z Pasikowic Dolnych w bialostockim???

ja to myślę, że te, które tak namawiają do zagadania to chyba chcą złego dla fisi. Jakby mnie jakiś facet tak prześladował, to już bym znalazła sposób na niego. Na szczęście mam kilku kumpli.

Ależ ja wcale do niego nie muszę podchodzić, bo on sam to robi i zadaje mnóstwo pytań. Tylko nie wiem czy to kwestia tego, ze chce się o mnie jak najwięcej dowiedzieć bo się mną zauroczył czy tylko wypytuje żeby zebrać informacje i później jakby coś to wiedzieć gdzie mnie szukać :O Dzisiaj go nie spotkałam na szczęście :) ale jakby coś to już rozmawiałam z kolegą z pracy i jest gotów wybrać się ze mna na dworzec jeśli ten nieznajomy będzie nachalny :)

?

w sumie nic, tak jak napisałam dzisiaj go nie widziałam. Więc nadal stroję w miejscu. Zobaczymy jak będzie jutro, może się uda coś wyjaśnić

Oj, uważaj. Mój prześladowca tak zaczynał. potem zdobył mój nr tel. i się zaczęło. Dowiedziałam się gdzie mieszka i że tak powiem resztą zajęli się mężczyźni. Szczera "rozmowa" z nim i mam spokój.

w góę opik. Mam nadzieję, że koleś odpuścił.

Ech miałam nadzieję, że odpuścił, przez cały tydzień go nie widziałam aż do dzisiejszego popołudnia :O przyszedł, pogadaliśmy i znowu z tego nic nie wynikło... Nie zapytałam po co przychodzi, na co liczy. Tym razem nie zadawał tylu pytań, nawet starał się coś o sobie opowiedzieć, tylko że mnie to średnio obchodzi :O

ja bym spierdzielała aż by się kurzyło..to psychol mówię Ci ja mam nosa do takich spraw wiej póki cie nie porwie,zamorduje,poćwiartuje i zje...

pomyśl dziewczyno że on to mógł czytać na kafe i teraz niby zaczyna się rozkręcać ty mu ulegniesz i ślad po tobie zaginie...mało to takich psycholi się pląta

moja kolezanka tez kiedys na psychola trafila to po paru dniach ja chcial zgwalcic to zacczela biec przewrocila sie noge zlamala wstala i biegla dalej..wpadla na klatke do bloku i leciala do mieszkania a on zaq nia dopiero jak mu pazurami twarz zaczela drapac to sasiedzi wyszli i spierdolil..uwazaj na siebie mowie ci

na dworcu jest zawsze sporo ludzi więc raczej mnie nigdzie nie wciągnie. O to jestem spokojna. A jak będzie chciał mnie gdzieś zaprosić to jestem zdecydowana, że odmówię i tyle

jak można biec ze złamaną nogą????? Przestan wypisywac te bzdury