W 7 TYG NIE SŁYCHAĆ SERCA - MOŻLIWE RPZESUNIĘCIE?

Witajcie, okres miałam 14.09. Powinnam być teraz w 7 tyg. Byłam na USG 31.10 i wyszło, że 5tydz5dni, serca nie słychać. Wczoraj miałam brązowe plamienie, niewielkie, a dzisiaj śluz z nitkami krwi - też niedużo. Przeraziłam się i pojechałam na IP. Powiedzieli mi, ze nic złego się nie dzieje, ale nie słychać serca, USG też wskazuje na 5tydz. Powiedzieli, że albo puste jajo albo wczesna ciąża. Czy którejś z Was zdarzyło się, że wg OM były o 2tyg później i nie było słychać serca? A potem było OK? Tak strasznie się denerwuję :( jutro jadę na betę, kazali zrobić czy jest przyrost.

kilka dni przed OM wg OM byłam w 7 tc a w usg w 5 tc ! poszłam po 1,5 tyg do lekarza i serce było

oby u mnie było tak samo, tak bardzo się martwię. W dodatku pobeczałam się jak kretynka na IP :O tak się bałam, ze nie mogłam się opanować :O a jutro po odbiór bety, to mnie chyba mąż zaniesie :( masakra - tak się boję :(

a dali ci luteine? przy plamieniach powinni !

Trzymam za ciebie kciuki!! placzu sie nie wstydz bo wiadomo ze martwisz sie o dziecko. ja tak niestety nie mialam bo usg bylo dopiero w 8 tc ale odzywam sie glownie dlatego ze tez uwazam ze luteina albo duphaston na plamienia bylby wskazany...

nie, nic nie dali :( ale badali, robili USG nie wyszło nic niepokojącego, może dlatego. tylko serca nie było słychać :( Ale pocieszam sie, że może owulacja się przesunęła - zaraz po okresie we wrześniu byliśmy na wakacjach, zmieniliśmy klimat. Tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było OK :(

dzięki little.d - przydzadzą się kciuki, zwłaszcza jutro :) też bym wolała coś dostać, no ale będę leżec, odpoczywać, poza tym narazie plamienie ustąpiło. Oby tylko beta jutro wyszła dobrze, bo to by oznaczało, ze jestem na dobrej drodze!

no to dziwnie postąpili bo znam masę przypadku gdzie dziewczyny plamiły a na usg było okey a luteine i tak dostały i takie co nie plamiły na usg było okey i tez dostały ! W zdrowej ciązy plamienia nie występują Chyba ze nie jestes w polsce to normalne ze nic nie dostaniesz

Jesli bedziesz w nocy plamic jedz ponownoe po luteine!! z reszta co oni moga zobaczyc niepokojacego skoro serce nie bije. nie moga noc stierdzic - ani ze dobrze ani ze zle... skoro wyjechalas to masz spore prawdopodobienstwo ze cos sie pokickalo w organizmie i jeszcze uslyszysz serduszko :)

Z ta luteina to dokladnie tak jest. ja nie plamilam ale jeden dzien boll mnie brzuch jak na okres a to bylo 5 dni po planowanym okresie i dostalam duphaston.

mieszkam w Polsce, a luteinę można kupić bez recepty? Jak ja przeżyję do jutra... stresuję się.

zaszłą później?

luteina jest tylko na recepte ale jesli uda ci sie trafic na dobrego farmaceute to mozesz dogadac sie ze recepte donosiesz w poniedziałek i zeby ci wydał -oni wtedy jakos na siebie to biorą bo mogą

Nie kupisz bez. z reszta nawet nie wiesz jak dawkowac bo sa rozne wersje. do tego nie pamietam czy sa tylk dopochwowe czy doustne tez. poloz sie i poczekaj do rana. rano jedz znow na izbe chyba ze masz jakiegos prywatnego gina ktpry przyjmuje w niedziele ale to chyba malo realne... jak masz donry kontakt z ginem to dzwon teraz i pytaj co robic. moj odbieral w srodku nocy.

ja na podtrzymanie dostałam dopochwową luteine 2tabletki rano i wieczorem

Ja mialam duphaston 2x1. Potem 2x2. Przerwa na miesiac. potem luteine 1x1. potem 2x1 i i tak byl klops..

Co do zapłodnienia - no generalnie możliwe, ale ciężkie do ustalenia, bo w zasadzie to kochaliśmy się codziennie, heh. Do gina dzwoniła rano i mówiła, zebym przyszła rano w pon. A na betę mam jechać jutro do nich do szpitala rano więc zapytam o luteinę.

dziwne troche bo w sumie powinni w 5 tyg widzieć już pęcherzyk płodowy albo pusty albo z zarodkiem ....no i też powinni wg usg okreslić wiek zarodka niech dadzą luteine i nie pozostaje ci nic innego jak czekać z 1,5 tyg i kolejne usg POWODZENIA

dziękuję Wam bardzo, że trochę pogadałyście ze mną! Mówili, że jajo płodowe jest, ale nie wiadomo czy puste czy nie i dlatego potrzebna beta.

Beta ci nic nie wyjasni - moja rosla idealnie wedlug norm (sprawdzalam co 2dni), ciaza na usg caly czas wychodzila o 2tyg mlodsza niz liczona z daty ost miesiaczki, plamienia byly, luteina byla, latanie po lekarzach bylo, bijace serduszko gdzies tam przemknelo na jednym usg...tydzien pozniej obumarlo. A beta rosla do samego konca, czyli poki nie wywolano mi w szpitalu farmakologicznie poronienia.

Witam ja jak bylam w 5tyg to nawet pecherzyka nie bylo widac bo mialam przesunieta owulacje ciaza byla mlodsza o ok 2 tyg serduszko bilo dopiero 7tydz i 5 dni i wszystko bylo ok mam slicznego synka:-):-)

może zajrzycie dziewczyny, jeśli tak, to chcę Wam powiedzieć, że beta wyszła w normie 5829. Historia bety wygląda tak: 22.10 - 169, 24.10 - 346, 30.10 - 2108, 4.11 - 5829. Więc nadzieja jest. Jutro idę rano do mojej gin, zapytam o tą luteinę, ale jutro zapewne nic więcej się nie dowiem, bo i tak za wcześnie. Normalną wizytę mam na 14.11 więc wtedy pewnie wszystko się wyjaśni. Mam nadzieję, że bedzie dobrze...

U mojej siostry było identycznie. Też się biedna napłakała,a okazało się, że aparat usg był stary a i lekarz niezbyt kumaty. Parę dni później, usłyszała serducho. Powodzenia

beta rośnie suuuper wiec bierz luteine i sie uprzyj ze ją chcesz i koniec ! a za 1,5 tyg serducho zobaczysz POWODZENIA

dzięki :) ale pewnie odetchnę z ulgą dopiero jak usłyszę serduszko :)

prawo zabić do 10-tego tygodnia :)U mnie w 6-tym tygodniu nie było widać na USG ciąży(pierwsze USG miałam w dniu przyjecia do szpitala, drugie nastepnego dnia wtedy było widac zarodek ale serduszko jeszcze nie biło)