Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

linka 007

DietA 1000 kcal 4.11.2012

Polecane posty

Moje dzisiejsze menu nie zbyt dietetyczne ale nie chciało mi się skoczyć na zakupy ;) ś owsianka, kawa zbożowa 284kcal 2ś chleb graham, serek wiejski, flora light, ciastko zbożowe 260kcal o: barszcz czerwony z uszkami 235kcal p: parówki, chleb graham, musztarda i keczup 384kcal k: jajecznica z cebulą i keczupem, skórka od chleba 247kcal w między czasie krakersy i kawałek wafelka w czekoladzie ok 100kcal w sumie 1510kcal Wiem jak jeść żeby schudnąć ale jakoś się mało do tego stosuje, przez ćwiczenia mam ciągle ochotę na chleb i słodycze, walczę z apetytem żeby jeść mniejsze porcje ;) a wody to już piję po 3l żeby zagłuszyć te zachcianki, herbaty też dużo. Ifa musisz chyba skrócić stopkę skoro się nie wyświetla to co dodałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meliska nie bede sie wazyc co tydzien bo mi waga spada bardzo pomalu z racji tego ze juz dlugo jestem na diecie i duzo zrzucilam. i spadek 0,5 kg tygodniowo po prostu by mnie demotywowal. a jak zwaze sie za miesiac i bedzie te 2 albo 3 kg mniej to bede usatysfakcjonowana. poza tym ja bardziej niz na wage zwracam uwage na centymetry wiec zapalem soe bede mierzyc a pozniej sie podziele efektami;] dzisiaj zjedzoen ś1: owsianka z orzechami 200 kcal ś2 2 kromki pumpernikla z szynka i papryka 200 kcal obiad . piers z kurczaka z pieczarkami ic wikla 200 kcal podwieczorek : pomarancza 100 kcal kolacja : poł kostki sera twarogowego chudego ze szczypiorkiem i rzodkiewka poł papryki 2 plasterki szynki i jajko na miekko 300 kcal razem 1000 kcal dzisiaj bieznia godzine biegania plus trening silowy 20 minut do jutra dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki bo jestem strasznie glodna 1000 kcal jak na moj wzrost wage i styl zycia to bardzo malo uwierzcie mi ze strasznie sie mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Meliska moze i masz racje, ze nawet jeśli nie ma się czym chwalić to dobrze jest coś napisać,zawsze jakoś tak raźniej tu,nawet w tych słabszych momentach. Ja dzis 1200 przez ochote na lody i Ferrero..no,ale na tym koniec..uspokoilam swój apetyt..mysle,ze to przez okres:-/ Mala mii może dodaj trochę kalorii,nie powinnas się głodzić, tym bardziej, ze już długo się odchudzasz. Ifa wiem doskonale jak to jest u mamy, zawsze smakowicie, ale i kalorycznie..no i ciężko się kontrolowac:-/ Dziś na siłowni 35min ćwiczeń na biezni,stepperze i rowerku:)Niezbyt długo,bo musiałam biec do pracy, ale zawsze coś:) Dodob ciesze sie,ze Jestes z powrotem:-D Lavender i Katy gratuluje spadkow,3majcie tak dalej:-D Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dużo wody wypiłam może też 3l ale musze do końca miesiąca na 1000 wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zazdrość mnie zżera jak Wy to robicie, że macie czas i chęci, żeby tyle ćwiczyć? Ja od wczoraj tyłkiem na kanapie leczę kolana, prawe już ok, lewe jeszcze boli. Do tego w pracy taki zakręt, że nie przykładam się do jedzenia i picia regularnego. Życie. W piątek rzeczywistość zweryfikuje kilogramy. Dzisiaj jajecznica na śniadanie, na lunch wołowina z warzywami i ryżem z take away, gruszka na przegryzkę i na obiad kanapki z krakersów sztuk 6 i szklanka soku z wyciskanych pomarańczy. Dzień zakończyłam kawą i suplementami. Coraz więcej tych tabletek w moim życiu. Nie ma czym się chwalić, abstynencji ćwiczeniowej ciąg dalszy jutro. Absów też mi się nie chce ćwiczyć choć znalazłam fajne workouty z tego kanału: http://www.fitnessblender.com/v/exercise-detail/25-Minute-Abs-and-Obliques-Workout/8a/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m0n1c23k! Ja szczerze powiem, że jakoś nie bardzo mogę ćwiczyć Chodakowską czy Jillian - z prostego względu - że mam meeega zakwasy (A Chodakowskiej nie daje rady nawet zrobić do końca)! Serio! Na orbitreku mogę spokojnie godzinkę pobiegać i nic mi nie jest na drugi dzień (staram sie jeszcze robić brzuszki 10serio po 30 - ale to nie codziennie).. Na razie zostanę tylko przy orb i brzuszkach, ewentualnie później zacznę kształtować jakoś swój brzuch i uda jakimiś takimi ćwiczeniami fitness itp. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja się zastanawiam nad zakończeniem diety, liczę kalorie od niecałych 2 miesięcy ale przez dłuższy czas mam potknięcia, wczoraj wieczorem miałam napad wilczego apetytu sama nie wiem czy to przez stres związany z dzisiejszą ważną wizyta u lekarza czy po prostu. Co to za dieta jak się je ciągle coś więcej. A tydzień zaczęłam z postanowieniem że będzie wzorowy i zawsze 1500kcal. Schudłam ok 3kg w sumie sporo cm spało w tym boczki najbardziej i z bioder to chyba mnie demotywuje do dalszego działania bo niewiele już zostało cm do zrzucenia. Jak miałam nadwagę to było inaczej potrafiłam się pilnować i odmawiać sobie wiele a teraz już mi tak nie zależy a szkoda :( Ćwiczeń nie porzucam! W tym tygodniu będę na półmetku 6 pack six weeks, Killer Jillian też fajnie na mnie działa ale ta dieta.... Chyba czas zacząć utrzymywać wagę i kontynuować ćwiczenia bo tylko się męczę tym pilnowaniem posiłków. Przykro będzie was opuszczać ale bez sensu też pisać prawie codziennie że się zjadło coś nie zbyt dietetycznego to nie zachęca innych do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!Mam pomysł: pogoda robi się fajna to może dla urozmaicenia wybierzecie się na spacer. Taki szybkim krokiem, choćby 5km. Uwierzcie można się zmachać.Nie obciąża stawów.Pobyt na świeżym powietrzu czasem pomaga, dodaje energii. Nawet raz w tygodniu. Co dziewczyny?!!!Jest coś w tym sporcie na świeżym powietrzu. Może endorfiny lepiej się uwalniają. Jak mam doła, albo jestem wkurzona to po marszu, biegu, kijkach patrzę na Świat już ciut inaczej. W okresie PMS polecam szczególnie:-) Zielonejoliwce polecam sałatkę z kaszą gryczaną-przepis wczoraj podawałam. Doskonale zapycha, pomaga w trawieniu, może uda Ci się zastąpić nią apetyt na chleb. Menu: I ś: 2 małe, cienkie kromki razowca z jajkiem -200kcal II wiejski + banan 300kcal Lunch: sałatka z kaszą gryczaną -200kcal p: jabłko i mały baton musli 250kcal O/k: fasolka po bretońsku, chuda-obiecuję porcję co najwyżej pojemności -szklanki 200kcal Razem ok. 1150kcal Już wczoraj zapisałam się na kolejny 3 h maraton spinningowy 03.03. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymajcie sie zielona oliwka rob jak chcesz masz juz dobra wage jak do twojego wzrostu :P ja mam duzo czasu na cwiczenia bo mam ferie. od nastepnego tygodnia kolejny semestr mi sie zaczyna i nie bede miala juz tyle czasu na cwiczenia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Najpierw uzupełniam wczorajsze menu: bułka żytnia + serek wiejski - 289 kcal kawa + jabłko - 105 kcal ziemniaki z sałatką macedońską, papryką, pomidorem - 252 kcal kawałek czekolady + herbata z cukrem - 70 kcal 2 parówki z musztardą - 277 kcal 2 porcje wina - 198 kcal Razem:1191 kcal, więc tragedii nie ma Dziś wybieram się na siłownię. Ifa, jak tam powrót od mamy? Napisz jak będziesz w domu, czy są postępy na wadze, bo bardzo ładnie Ci szło jak dotąd :) I lecimy dalej z dietką. Gunia, może zapuść sobie jakiś filmik bo tak dużo lepiej się ćwiczy. wtedy dokładnie widać jak należy wykonywać ćwiczenia, masz odpowiednie tempo dobrane i muzykę :) Zielona, szkoda, że powoli się wycofujesz, bo Twoja motywacja była ogromna i zawsze z przyjemnością czytam Twoje wpisy :) Mała mi, mocna jesteś. Tyle czasu na bieżni wytrzymujesz. mi serce waliło jak wchodziłam przez kwadrans pod górę na bieżni. Do tego ta skakanka. A dwutygodniowy zastój na wadze, to akurat nie jest jeszcze tak dużo. możnaby się martwić, gdyby miesiąc stała. Lavender, biorę sobie do serca radę ze spacerami. nie jestem tak wytrzymała, żeby biegać tyle co dziewczyny... ;) Też dajesz radę z tymi maratonami spinningowymi :) Jeszcze coś a propos "gubienia brzuszka" (urywek artykułu): "Jeśli chcemy mieć płaski brzuch niestety brzuszki nie wystarczą. Co więcej, można ich nawet w ogóle nie wykonywać. Przede wszystkim skupiamy się na treningu aerobowym (bieganie, marsz, rower, pływanie), który musi trwać najkrócej 30 minut - najlepiej 50 - i powinien być wykonywany trzy razy w tygodniu. Brzuszki mają za zadanie zbudowanie mięśni, a te pojawią się dopiero po zrzuceniu sadełka. Warto także kręcić hula-hop, które pomoże wyszczuplić talię". Podobne opinie już słyszałam, więc coś w tym musi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meliska zgadzam się tekstem o brzuszkach.Kaloryfer się nie pokarze, jesli zakrywa go sadełko, stąd ważne aeroby. Myślę,że można połączyć je z brzuszkami, ale z nasileniem na aero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 100% zgadzam się z Meliską i Lavender! :) Na zgubienie brzucha, tyłka, bioder nie wystarczą brzuszki. Ja jakoś mimo wszystko stawiam na biegi, dla mnie orbitrek jest najważniejszy (nie wiem czy wyrzeźbi mi ciało aż tak jak ćwiczenia z Jillian czy Chodakowską, ale na razie jestem zadowolona z wyglądu - nic nie wisi, skóra się napina - nawet cellulit zniknął z pośladków:P). Być może jeszcze jak schudnę kolejne 12 kg to wtedy będę musiała wziąć się za jakiś fitness żeby ogarnąć swoją budowę:P Ale poczekamy - zobaczymy jak to będzie :) Na razie staram się ćwiczyć codziennie na orb. minimum 40 minut :) A czy to wystarczy?? - zobaczymy :) Dzisiejsze menu: śn. omlet na szynce i cebulce + sos Tao Tao + Wasa p. pomarańcz ob. czerwona kapusta z jabłkiem (mogę jeść to codziennie) + kurczak w ziołach kol. serek Activia + płatki kukurydziane Razem: 990 Powodzenia i wytrwałości w swoich postanowieniach! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny macie 100% racje brzuszkami nic nie wskuracie na tluszcz na brzuchu . lepiej aeroby robic to szybko pozwala spalac tluszcz ale przynajmniej 40 minut bo po 30 zaczyna organizm spalac tluszcz. jezeli chcecie robic brzuszki to polecam najpierw aeroby 40-50 minut a od razu po nich brzuch wtedy moze to spowodowac utrate tkanki tluszczowej z tej okolicy. moje menu: ś1 2 kromki pumpernikla z serkiem topionym 200 kcal p2 piers z kurczaka z pieczarkami i buraczkami 200 kcal obiad ryz brazowy z jablkiem i cynamonem 200 kcal cwiczylam dzisiaj 40 minut na skakance a wieczorem planuje jechac jeszcze na silownie pobiegac na biezni. odezwe sie wieczorem trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki. wczoraj nie pisałam, ale nie było zbytnio kiedy. cały dzień jak nie lekcje to śpię po lekach. a w nocy ni cholery. :c wczorajszy bilans wyszedł około 850 - 900. dzisiaj skusiłam się na pączusia. no ale jest okk, 550 - 600kcal jak na razie. więc zaraz coś jeszcze zjem, aby podbić kalorie. ale ładna dziś pogoda, no nareszcie słoneczko się pokazało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś Śniadanie pól grahamki z pomidorem i papryka 2 śniadanie jabłko obiad 2 pierogi z serem i śmietaną Pół grahamki z pomidorem i papryka Pączek Jakieś 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ś1 2 kromki pumpernikla z serkiem topionym 200 kcal p2 piers z kurczaka z pieczarkami i buraczkami 200 kcal obiad ryz brazowy z jablkiem i cynamonem 200 kcal podwieczorek : jogurt 0% 200 kcal kolacja jajko na miekko ser bialy z rzodkiewka 2 plasterki szynki i papryka 200 kcal razem 1000kcal jesli chodzi o ćwiczenia to 40 minut skakanki 45 minut biezni i 20 minut cwiczen silowych. do jutra ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mala mi
a ile w rzeczywistości mają kalorii twoje posiłki? bo wszytko tak równe 200 jakoś się wierzyć nie chce żeby to była prawda inne dziewczyny tu piszą inaczej bo liczą a ty coś ściemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, postanowiłam napisać Wam o tętnie podczas spalania tkanki tłuszczowej. Jeśli tylko tak sobie gibiemy to fajnie, ale efekty mogą być kiepskie. Możemy czuć się zawiedzione faktem,że nasza praca nie przynosi efektów. Podeślę Wam link do artykułu . Trochę tu matematyki, ale cóż wszystko dla pięknych ciał: http://www.trener.pl/artykul148_Jak_efektywnie_spalic_tkanke_tluszczowa_podczas_treningu.html?offset=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lavender - ciekawy artykuł :) szczerze mówiąc, ja nigdy nie badałam swojego tętna podczas ćwiczeń ( a mam w domu taki zegarek i opaskę na brzuch się zakłada). Także jutro wyprobuję :P Dzisiaj dałam z siebie wszystko - spaliłam 1000kalorii według mojego orbi ;p zajęło mi to godzinę i 20 minut :) jestem mega z siebie zadowolona! zrobiłam to z myślą że jutro tłuuuuuusty czwarteeeeeek i raczej po pączkach, faworkach i innych tłuuustych rzeczy (alkohol na ostatki też musi być! hehe:P ) nie będzie mi się chciało ćwiczyć :P Wytrwałości jutro i apetycznego tłustego czwartku! :) Oby w cycki poszło! :) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta, Ja tez sie powoli wycofuje z diety, wydaje mi sie, ze przy moich cwiczeniach 1000kcal to za malo i dlatego mialam takie napady na jedzenie. Nadal bede uwazac na kalorie, na pory jedzeniowe, postaram sie jesc zdrowo, zeby kilogramy nie wrocily. Po moich napadach po dwoch tygodniach wrocil 1kg...tak tak, nie mialam sie wazyc, ale sie zwazylam..53 na wadze dzis:/ Moze to po czesci wna miesiaczki, ale w wiekszosci zaiedbania. Polecam ta diete wszystkim, ktorzy maja zamiar ja zaczac, ale powiem szczerze, ze ja za bardzo sie na niej skupilam i niestety zaniedbalam obowiazki zwiazane ze studiami..teraz nad tym musze popracowac. Plusem jest to, ze bardziej zwracam uwage na to, co jem i unormowaly mi sie godziny posilkow..no i oczywiscie wiecej cwicze i powiem szczerze, ze nawet przynosi mi to przyjemnosc:) Wiem, ze nie uzyskalam jeszcze mojej wymarzonej wagi, ale jeszcze wszystko przede mna:)Mam nadzieje, ze nie bede musiala wrocic do forum uzalajac sie kolejny raz nad zbednymi kilogramami:/ Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie, bede tu czasem wpadac i sprawdzac jak sobie radzicie..postaram sie cos czasem napisac:) Jestescie dziewczyny naprawde motywujace i bardzo wytrwale. Jutro jednak zycze Wam smacznego paczusia lub dwoch:) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki kochane, jakoś jak czytam o tych co się chcą wycofać oliwka i megi to mi tak przykro, ja może i mało piszę ale uwielbiam Was czytać :) meliska jestem jestem tylko wczoraj po powrocie od mamy to wiadomo jak w domu, jak mąż był sam :) zanim się ogarnęłam to już mi się nic nie chciało a ważenie satysfakcjonujące dziś 71,8 kg hehe czyli razem, po 22 dniach dietki, - 3,7 kg :D myślałam że będzie gorzej bo trochę popuściłam ale w ogólnym rozrachunku jest super, widać bardzo już po mnie, większość znajomych mi już mówi że ładnie wyglądam, nie powiem żeby to było niemiłe :D potem napiszę więcej bo dziś moja mała ma bal przebierańców wprzedszkolu i muszę lecieć... buziale ogromne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do mała mi" to nie jest zadna sciema specjalnie tak licze te wszystkie rzeczy zeby mialy po 200 kcal bo podstawą jest zjesc 5 posilków a skoro zaczelam diete 1000 to kazdy z nich musi miec po 200 kcal wiec nie wiem o co ci chodzi... nnie bede pisala przeciez ze cos ma 197 kalorii albo 205 bo po co zaokraglal do 200 i jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta :) Zielona się nie odzywa :/ Megi, Ty też chcesz nas opuścić? wczoraj zjadłam 1400 kcal przez porto i bułę. Na siłowni: 10 minut wchodzenia po schodkach (100 kcal) + 30 minut na rowerku (205 kcal) + ćwiczenia na maszynach - nogi i brzuch (50 minut). na pewno zjedzoną nadwyżkę spaliłam :) Mała mi, był już poruszany temat rozłożenia kalorii. najbardziej kaloryczne powinno być śniadanie (żeby mieć siłę na cały dzień) i obiad, a II śniadanie i podwieczorek to raczej przekąski. jak zjada się po 200, to wtedy żaden posiłek nie jest "konkretny". Mniej więcej: I śniad. - 250 kcal II śniad. - 100 kcal obiad - 350 kcal podw. - 100 kcal kolacja - 200 kcal Lepiej też nie oceniać potraw "na oko", bo można łatwo się pomylić. Ifa, gratuluję. ) 0,5 kg to dobry wynik, uzupełnij stopkę, bo jest się czym chwalić :) Katy, świetnie, długo wytrzymujesz na orbim. Gunia, pisz kalorie przy każdym daniu. Lavender, poruszyłaś bardzo ważny temat. Na maszynach na których ćwiczę na siłowni jest naklejka. dla wieku 30 lat: 80 % cardio - 152 tętno, a na spalanie - 123 chyba. nie pamiętam dokładnie, bo ja zawsze jadę na cardio i wiem, że źle robię. powinnam jechać wolniej i wtedy się spala tkankę tłuszczową. oczywiście to są wartości przybliżone. Nawet w tym artykule Lavender są różne metody liczenia, różne wychodzą wyniki. poza tym nie ma podziału na płeć, wiele czynników nie jest uwzględnionych, ale na pewno warto na to zwrócić uwagę i nie doprowadzać tętna do granic możliwości. Jestem już po jednym pączusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa zle mnie zrozumialas nie chodzilo mi o to ze na oko bo ja dokladnie waze to co jem tylko o to ze zaokraglam na oko do pelnej liczby. poza tym wiem doskonale wiem jak maja kalorycznie byc rozplanowane posilki mialam to na dietetyce na studiach tylko ze ja nie lubie jesc rano a znowu wieczorem jestem strasznie glodna i stad takie rozplanowanie kaloryczne posilkow a nie inne. zreszta ten sposob mam juz sprawdzony wkoncu 11 kg polecialo :P ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dzis mam zakręcony dzień. Co chwilę podrzucają mi jakąś robotę, spychoza cholera jasna!!! Pożarłam 2 pączki, ale jakby co, dalej jestem na diecie:-) 1ś dwie cieniutkie kromki czarnego z jajkiem-200kcal 2ś: 2 pączki -800kcal lunch: banan + sałatka z warzyw-200kcal k? Już tu widzę 1200kcal a kolacji nie doliczyłam. Mam ochotę zacząć biegać, choćby w weekend. Szukałam w necie dobrych butów.Stabilnych, konkretnych. Miałam takie nike, ale się rozpadły.Jak zmieniłam na adidas to od razu naciągnęłam ścięgna Achillesa i kicha na parę miesięcy. Polecacie jakieś? Uwielbiam biegać w terenie!!! Co do zielonejoliwki i megii, dziewczyny zostańcie!!!Forum to nie tylko miejsce do pochwalenia się wynikiem. Póki trwamy w jakimś pomyśle to szansa,że się zrealizuje istnieje.Ktoś podsunie jakiś pomysł, poda przepis...Co Wam szkodzi? Hej!!!Muszę wyjść dziś na zakupy bo wybuchnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja dziś jestem z siebie dumna - tylko pół pączka zjadłam :D mogłoby być wcale ale skusiłam się w końcu Tłusty Czwartek należy się :D ale zaraz skakanka w ruch, trzeba go spalić :) ja jestem jakaś "lewa" jeżeli chodzi o stopkę, nic w niej nie mogę zmienić niby edytuję i ciągle tak samo, jak Wam dzionek minął jak wynik pączkowy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się dodać wagę do stopki, ale ciągle próbuję wpisać wymiary i nic z tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×