Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lippy&Messy

Dziecko panicznie boi sie mojego szwagra

Polecane posty

Gość Lippy&Messy

Witam. mam Półtorarocznego synka. Od jakiś 2 tyg mały reaguje płaczem na widok brata mojego męża. Gdy ten wchodzi do domu synek od razu biegnie do mnie i mocno sie przytula. gdy szwagier go zagaduje syn zaczyna płakac i "rzucać się". Bardzo mnie to dziwi i niepokoi bo wczesniej nie było takiego problemu. syn normalnie sie bawił z nim a nawet chodził na spacery. widuje go codziennie. jest to dla mnie bardzo dziwne poniewaz synek nie boi sie obcych i nigdy na nkogo nie reagował w ten sposób. W tym samym czasie zaczęły sie tez problemy z zasypianiem. W dzień juz nie chce spac wogóle a wieczorami nierzadko jest histeria przy usypianiu. W nocy czesto budzi sie z placzem i trzeba go uspokajac. mam wrazenie, ze ma koszmary. Co sie dzieje i co moge zrobic bo jestem wykonczona i synek chyba tez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następnym razem się bardziej
wysil. to jest naprawde kieeepskie prowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnaZwyboruVea
Pewnie szwagierek smaruje mu pupke wazelią dlatego maly tak placze. Albo kazal mu wziasc do ust swojego fallusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lippy&Messy
To nie prowo... Mąz tez mi zasugerowal, ze moze brat krzyknął na niego. jak to teraz naprawic? wizyty rodzinne to masakra. nie chce zeby synek sie bał rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjn
Większąść ma jakieś chore wizje, a dziecko może bać się czegoś,co dla nas nie byłoby straszne. U mnie tak było w tym okresie życia.. córka bardzo bała się prababci, chociaż ta była dla niej serdeczna i nigdy jej krzywdy nie zrobiła. Wystarczyło, że raz przy niej krzykneła- bardziej ostrzegawczo, ale jednak dobitnie - " uważaj zrobisz sobie krzywdę!". Od tamtej pory pół roku trwało stronienie od prababci. Żadnych wizyt u niej, a jak przyszła do nas to mała chowała się w moich ramionach. Niewiele trzeba małemu dziecku, zeby miało lęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×