Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Evi...

noworodek-niedoświadczona mama

Polecane posty

witam, od tygodnia jestem mama. powoli zaczynam jakos sobie radzic ale i tak czasem nie wiem jak coś zrobic. ostatnio myślę jak to jest z karmieniem ja karmię piersia. czasem przykladam malego co 15 minut bo tak się domaga potem przy cycu zasypia i znow sie budzi i chce cyca. dlatego tez 24 godziny jestem przy maluszku. teraz czeka mnie kilka wyjsc. miedzy innymi kontrola u lekarza, dentysta itp i nie wiem co bedzie jak maly sie obudzi i zacznie plakac. zastanawiam sie nad odciaganiem mleka zeby w razie czego maz mogl mu podac. ale sasiadka powiedziala ze jak malu raz dostanie butelke to o cycu zapomni szybko i nie bedzie go chcial. poza tym nie mam pojecia jak przechowywac i podgrzewac to mleko. moze dla niektorych to błache pytania ale ja naprawde nie mam kogo sie pordzic. mieszkamy sami a nasi rodzice w ogole nie wiedza o co chodzi w odciaganiu mleka...dla nich tylko cyc cyc i cyc.....ja chcetnie cyca daje ale chcialabym np wyjsc z malym na spacer a boje sie ze po pol godziny maly se przebudzi i bedzie chcial cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a nie
Autorko a nie próbowałaś karmić na godziny? Ja córkę własnie tak karmię piersią. Przez pierwsze 2 dni po wyjściu ze szpitala łatwo nie było, ale wspomagając się trochę woda poszło szybko i teraz je jak w zegarku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
Hej, po pierwsze, mysle, ze nie powinnas pozwalac malemu spac przy cycu bo sie pzyzwyczai, staraj sie go delikatnie glaskac po policzku, zeby nie zasypial a jak sie naje to daj mu smoczek, to powinno zaspokoic potrzebe ssania po drugie, od jednorazowego uzycia butelki tragedii nie bedzie po trzecie-mleko mozna w lodowce trzymac chyba 24h a w zamrazarce nawet 3miesiace, podgrzewasz, zeby bylo delikatnie cieple, mozesz kupic specjane woreczki lub pojemniki do przechowywania mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy mlyn
lekarze nie polecaja przepajania maluchow karmionych piersia, karm na rzadanie ale nie pozwalaj malemu spac przy piersi, wtedy przerwy sie wydluza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a nie
Zależy jacy lekarze... to jest kwestia typowo poglądowa a nie zdrowotna. Nie ma tu jednoznacznych opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak on zasypia przy cycu o daje go do odbicia i czasem obudzi sie i je dalej a czasem odbije i spi. nie zostawiam go spiacego przy cycu. staram sie karmic na godziny a raczej staralam. maly czasem possie 30 minut odbije i ladnie grzecznie lezy. ale po 10 minutach zaczyna grymasić. sprawdzam wtedy pieluszke i jest sucha. staram sie przytulic tez nic nie daje a maly widac szuka cyca. wiec co mam nie dawac i pozwalac mu plakac? myslalam nawet ze pokarm mam slaby ale juz w szpitalu sprawdzali mi go i byl niby dobry i jest go duzo. a w jaki sposob moge wspomagac sie wodą? widze ze cos zle robie ale nie umiem sama sobie pomoc. staram sie nie narzekac bo maly jest ogolnie grzeczny jednak meczy mnie kwestia tego karmienia, boje sie ze tak to juz zostanie a ja zostane przywiazana do niego tym cycem:( i tym ze nie jestem w stanie sprawic by był syty na dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorko a nie.... a mogłabyś przedstawić mi swoj harmonogram karmienia łacznie z podawaniem wody? i w jaki sposob sobie poradzilas na poczatku z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a nie
Na początku (zaraz po powrocie ze szpitala) to była trochę jazda, ale byłam konsekwentna :) Podałam pierś- i tu już widziałam, ze będzie trudno bo dziecko wypiło mało. Dobrze, ze była przy mnie mama to powiedziała, ze z głodu przez 3 h dziecko nie umrze :D Po 45 min ryk :) Podałam wodę (najpierw mała nie chciała za bardzo ale po jakich 5 min się przekonała) wypiła jakieś 15 ml. spokój był na 15 min, podałam wode- nie wypiła, ale się uspokoiła. Walczyłam tak do 2h (jak na pierwszy raz nieźle) potem 2,5, potem 3. Kiedy dziecko już bardzo płakało dawałam wodę z glukozą, ale nie pierś! Po dwóch dniach jadła już jak w zegarku i co najważniejsze daje spać w nocy :D budzi się raz na karmienie. To jest stara metoda, ale wg mnie najlepsza. Teraz w międzyczasie podaję jej herbatkę lub wodę. Uznałam, że będę przepajać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze strasznie skomplikowanie to brzmi jakos:) sprobuje moze się coś uda....a mogłabyś jeszcze powiedziec jaką wode i w jakiej temperaturze podajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
karmiłam dwie córki piersią i tylko piersią, pierwszy produkt inny niż mleko z piersi podałam po ukończeniu 4 m-ca, nawet wody wcześniej nie dałam, nic. Początki były trudne, chociaż jak były takie malutkie jak Twój dzidziuś to jednak większość czasu spały. Obie karmiłam na żądanie, starsza żądała rzadziej, mała ciągle... odmawiała butelek, więc ściąganie i podawanie nie wchodziło w grę. Jak chciałam coś załatwić to po karmieniu wychodziłam i wracałam na następne karmienie. Uważam, że w Twoim przypadku jeszcze minie kilka tygodni zanim się to unormuje. Powinnaś regulować karmienia, żeby jednak nie wisiał ciągle na piersi. Ze spaniem też lepiej od małego walczyć, moja mała tak zasypiała i później nie chciała leżeć w łóżeczku wogóle, to okropnie męczące. Myślę, że on się po prostu nie najada, tak podjada po troszkę, zasypia i zaraz jest głodny. Wydłużaj mu przerwy a jak przystawisz to musi ssać dość długo, książkowo chyba min. 15 minut, chociaż ja nigdy na zegarek nie patrzyłam... ale czujesz, że ubędzie w piersi, później jeszcze do drugiej przystawiasz, ewentualnie znowu do pierwszej, tak, żeby się najadł. Kiedy jesteś pewna, że nie jest głodny, to jak szuka piersi nie dajesz, uspokajasz inaczej. On domaga się, bo przy piersi jest bezpieczny, nie z głodu. Dobrze nakarmiony nie powinien domagać się wcześniej jak po 1,5-2 godzinach. Wtedy masz czas na spacer itp. a z czasem te przerwy się wydłużają do 3 i więcej godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja wody nie podawałabym, przede wszystkim to jeszcze noworodek, malusi jest, daj mu czas. On dopiero uczy się życia... Moja malutka wisiała na mnie 3 m-ce, jak nie przy cycy to przytulona do mnie, przecież on przy Twoim sercu czuje się bezpiecznie. Cierpliwości troszkę. Oczywiście, że z czasem trzeba wydłużać pory karmienia, ale poczekaj jeszcze z tym, niech się oswoi ze światem, chociaż kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a nie
Temperatura mniej więcej jak ciało- sprawdzam na ręku. A woda źródlana przegotowana. I rzeczywiście jest to trochę skomplikowane. Może nie tyle skomplikowane, co frustrujące chwilami, bo gdyby nie mama dałabym sobie spokój. Chwilami szkoda mi było córki, ale powiem szczerze, że wyszło jej na dobre. jest dużo spokojniejsza odkąd je na godziny- zupełnie inne dziecko! Nie boję się wyjść na spacer, bo wiem, ze będzie ładnie spała i nie będzie chciała jeść za pół h. Ja widzę póki co same zalety tej metody, ale nie powiem- było trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za wypowiedzi. daja mi nadzieje na lepsze chwile. jestem młodą mamą, nigdy wczesniej nie mialam stycznosci z malym dzieckiem, maz duzo pracuje, wiec zostaje z tym sama. czesto placze ale nie dlatego ze mi ciezko tylko z takiej bezradnosci i niewiedzy. jak maly nie umial kupki raz zrobic i prezyl sie i prezyl to strasznie obwinialam siebie o to. czuje sie odpowiedzialna za to malenstwo a czesto poprostu nie wiem co robic jak robic i w ogole czy dobrze robie nie szkodzac mu. brakuje mi takiej dobrej wrzki obok ktora mna pokieruje, poradzi, naprowadzi...ale nie kazdy ma przy sobie kogos kto moze pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko a nie
Evi z czasem zgrasz się z dzieckiem :) Początki z maluchem nie są łatwe, ale kto da radę jak nie Ty? Jesteś kobietą, a kobieta zawsze da radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram sie jak mogę. na poczatku bylo i tak gorzej bo mały nie lubial sciagac pieluszki, nie mówiąc już o wytarciu pupy. a pierwsze mycie w wanience to juz w ogole byla porazka plakał strasznie ale wczoraj już był spkojny i widać było ze polubil pluskanie sie w wodzie a pieluszka i podcieranie to w ogole dla niego normalnosc....wiec moze i jedzenie dam rade opanowac. mam na to dwa tygodnie bo potem chrzcimy malego a nie wiem jak dam rade sobie z nim w kosciele przez godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
rozumiem Cię doskonale, też byłam sama z dziećmi od początku. Ja karmiłam na żądanie i nie wyobrażam sobie inaczej, moje dzieci "ustawiły się" po 3 m-cach mniej więcej, wcześniej bywało różnie. Mała szczególnie potrafiła żądać co 2-3 godziny w dzień i w nocy niezależnie od miejsca. Ale to wszystko szybko mija, teraz śmieję się z tych karmień w samochodzie i biegów do domu ze spaceru, kiedy otwierała buźkę i szukała a ja nie chciałam żeby płakała na mrozie... powodzenia Ci życzę, będzie dobrze, po prostu musicie się ze sobą "dotrzeć" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyj
U nas było podobnie synek co 15-40 min chciał pierś okazało się ze ma poprost dużą potrzebe ssania i smoczek rozwiązał problem. Też duzo odciągałam i nie przeszkadzało to małemu w pici z piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
jeżeli zaakceptuje smoczek to może to rozwiązać problem częstego domagania się piersi. Moja starsza przekonała się do smoka, mała nie chciała nic poza piersią ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może.......
Ja przy drugim dziecku też będę karmiła na godziny. Co ja się umęczyłam z tym karmieniem na żądanie, teraz synek ma prawie rok a ja dalej karmię go w nocy. Smoczek dam jeszcze w szpitalu. i codziennie butla żeby umiał z niej pić. Szkoda że nikt mi wcześniej nie doradził. Autorko świetnie sobie radzisz jak na pierwszy tydzień, ja byłam nieporadna, mimo swoich 30 lat przez 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Spokojnie, zgracie się, nie ty jedna masz obawy i problemy :) Z tym karmieniem piersią tez nie można przesadzić, bo za dużo tez niedobrze - trzeba dać czas na trawienie, bo przesyt może powodować problemy z brzuszkiem, ulewanie czy wymioty. Jeżeli mały się najada (czyli 15-20 min czynnego ssania), to płacz i "szukanie cyca" nie jest spowodowane głodem, a potrzebą ssania i bliskości mamy :) I tu dobry jest smoczek (w kwestii ssania) ;) Początkowo może mieć problem z ssaniem smoczka, wypluwać, wkurzać się, ale jak załapie to mu się spodoba ;) Aczkolwiek przesadzić też nie jest dobrze, bo najważniejsza jest pierś i lepiej, żeby nie ssał za dużo lateksu ;) Jeżeli zasypia przy karmieniu, to spróbuj wybudzać głaskaniem po policzku :) Chociaż wiem doskonale, że wybudzić noworodka przy piersi to zadanie na miarę ocalenia świata przed asteroidą :D Ze spacerami nie będzie tak źle, bo taki maluch zwykle od razu zasypia ;) Jeżeli wyjdziesz po porządnym karmieniu, to powinien spać jak zabity ;) A na początek można pospacerować dwa roczki od domu i jak będzie dramat to szybko możesz wrócić i nakarmić :) Na wyjście bez malucha najlepiej odciągnąć pokarm i zostawić tacie. Nic się nie stanie przy kilkurazowym nawet podaniu butelki, bez przesady ;) Tutaj masz informacje o przechowywaniu mleka http://www.rodzicpoludzku.pl/Po-porodzie/Przechowywanie-mleka-mamy.html Najtrudniejsze są pierwsze 3 miesiące, kiedy się poznajecie, kiedy ty uczysz się reagowania na potrzeby dziecka :) Potem maluch jest coraz bardziej kumaty i codzienność zaczyna wyglądać inaczej niż kupa-siku-cyc-kupa-spanie-kupa-spacer-ryk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze poczytać rady doświadczynych mam. Ja pierwszą córke karmiłam tylko miesiąc, myslę, że duzo było mojej winy, bo wyobrażałam sobie że mała zje i 3 godziny bedzie spała, a teraz wiem, że na początku dzieciaczki wiszą nonstop na cycku. Poza tym nikt mi nie pomógł, nie wytłumaczył, juz w szpitalu zostałam z tym sama, w domu zaczęłam dokarmiac sztucznym mlekiem, żeby miec chwile na zrobienie czegoś innego niż tylko zajmowanie sie córką, tzn karmieniem.... Złe początki i się nie udało, ale teraz wiem więcej, nastawiam się pozytywnie, niebawem rodzę i chcę karmić piersią! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
nie radzę podawać noworodkowi wody, żeby ci było wygodnie wyregulować karmienia! dziecko tego nie potrzebuje. Niby lekarze mówią że czasem mozna podać wode z glukozą ale tylko kiedy sa upały. Poza tym bardziej to dotyczy dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym. Mleko matki jest tak skonstruowane, że na początku leci bardziej wodniste aby zaspokoić pragnienie dziecka, a po czasie leci bardzie gęste i tłuste, aby zaspokoić głód. Nie martw się moja malutka też zasypiała przy piersi i głaskałam ją po policzku, żeby się rpzebudziła. Trwało to kilka tygodni i już nie zasypiała. Jeśli chodzi o podawanie ściągniętego mleka to lekarze radzą podawać je łyżeczką (wbrew obawom nie jest to wcale trudne), żeby sie nie przyzwyczaiło do butelki, ale to też zalezy od dziecka. Najpierw podawałam małej łyżeczką ale mąż dawał jej kilka razy butelkę i nic sie nie zmieniło w chwytaniu piersi. Chyba zależy od dobrania smoczka do butelki, aby był jak najbardziej anatomicznie podobny. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli zdecyduje się na odciaganie to ile powinnam podac małemu żeby było wystarczająco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chars
A moze smoczek? Niemozliwe aby maluch byl glodny, po prostu chce possac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjk
A ile dzidzia ma ?? Mój był głodomor i jak miał 2 miesiące to i 150 potrafił wypić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podawalam malemu mleko
taka rurka i palcem,bo nie chcialam zeby ppolubil butle i sie udalo.karmimy sie do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatki sa trudne..
twoje dziecko ma dopiero tydzien wiec to dopiero poczate,uzbroj sie w cieprliwosc,potem bedzie lepiej z karmieniem dziecko po prostu chce byc blisko mamy,czuc bicie jej serca ,dlatego jak marudzi poloz go sobie na brzuchu blisko serca,tak zeby czul jego bicie i zaraz sie uspokoi sciaganie mleka to zmudna sprawa...mleka nie musisz podrzewac,ja podawalam w temperaturze pokojowej pozdrawiam i nie poddawaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też się wydaje że tygodniowy dzidzius niekoniecznie musi juz wszystko "umieć" a szczególnie jeść co 3 godziny. A wody na pewno bym nie podawała tak małemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja podawalam malemu mleko
wszystko co potrzeba jest w twoim mleku.nie dawaj mu niczego innego.a spacerami sie nie przejmuj.moje dziecie tez chcialo non stop cycka,a jak wychodzilismy spal jak zabity 3h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×