Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988ldz

Małe dzieci a nauka w szkole tańca lub muzycznej.

Polecane posty

Czy ktoś z Was zapisał dziecko do takiej szkoły? Chodzi mi o dziecko w wieku czterech lat. Jakie macie odczucia i wrażenia, jak Sobie wasze dzieci radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
na zajecia dla dzieci do Szkoly baletowej ( prowadzone przez profesjonalistpw), Dalo to jej ladna postawe i zamilowanie do tanca. I tyle wlasnie chcialam.Potem sama rozwijala umiejetnosci taneczne ( w tancu turniejowym- ale nie profesjonalnue, tylko jako hobby. Moze, jak dziecko ma szczegolna pasje czy talent, warto je uczyc bardziej powaznie. ale jest to ciezka praca, wiec do przemyslenia. Gdy miala 7 lat chodzila takze do ogniska muycznego - zalezalo mi na tym, zeby poznala nuty, nauczyla jako tako grać i troche otrzaskala sie z muzyka, bo to przyda sie kazdemu. Jesliby miala talent, pewnie poszlaby dalej. Ale decydowanie wg mnie nie iala, wiec dalysmy po jakims czasie spokój. Takie zajecia maja przede wszytkim dac radosc dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfwerfwe
Dla dzieci w wieku 4 lat nie ma jeszcze zajęć w poważnych szkołach. Możesz co najwyżej sprawdzić czy nie ma jakiegoś ogniska np przy szkole baletowej, ale nadal zajęcia odbywają się tam w konwencji zwykłych ogólnorozwojowych. W klubach osiedlowych różne prywatne podmioty oferują rytmikę czy inne podobne. Prowadzisz dziecko np dwa razy w tygodniu na godzinę i ono tam sobie śpiewa, tańczy i podobne. To żadna filozofia, podobnie jak zabawa na placu zabaw. Szkoła zacznie się później i wtedy można będzie się zastanawiać czy dziecko sobie radzi, czy nie. Nie ma sensu zgadywać czy obecny czterolatek będzie za dwa lata zadowolony i spełniony na jakichś zajęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka chodzila tylko Moja córka bardzo lub tańczyć i śpiewać, zapisana jest na taniec dyskotekowy w przedszkolu, w domu też cały czas tańczy. Pani która ją uczy stwierdziła, że ma talent taneczny, wszystko bardzo "gładko" łapie i zapamiętuje, dlatego chciała bym ją zapisać. Znalazłam własnie balet i mix taneczny:)i chyba ten mix taneczny będzie lepszy, chciała bym poczytać Wasze opinie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
pzrepraszam, przypomnailam soeboe,ze corka chodzila na cwiczenia baletowa jak ial juz 6 lat, nie 4. Gdy miala 4 nauczylismy ja sami plywac, troszke( tez sami) angielskiego, duzo jej czytalam, opowaidalam dbalam jednoczesnie o wszechstronny rozwoj ruchhowy- ale wszytko w formie zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
(przepraszam za literówki, spieszyłam się)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówię, że ma być zaraz Mistrzem Europy:o chodzi o to że ona to lubi, Pani tez nam poleciła zapisać ją do jakiejś szkoły, dlatego pytam czy Wasze dzieci może chodzą na jakieś dodatkowe zajęcia i jak to wygląda, wyglądało. Czy pasja dalej jest czy szybko im przeszło:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka chodzila tylko Angielskiego sporo się uczy z Dory i Diego, niby bajka a jednak do 10ciu juz liczy po angielsku i td, polecam te bajki, nauka przez zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
corka przeciwnie, martwilo mnei troche, ze chodzi sztywno, jak zolnierz, zawsze w spodniach,troche malo wdzieku. Te pierwsze zajecia baletowe ( proste i niemęczace) naprawde bardzo duzo jej daly. nauczyla sie pieknie chodzic, poruszać. No i pokochała taniec .To bardzo praktyczna umiejetnoisc, na cale zycie, chyba najprzyjemniejsze rodzaj gimnastyki, sportu. U nas w rodzinie wszyscy lubia tanczyc, niezaleznie od wieku. Wazne, zeby malego dziecka nie zniechecac. Jesli corka lubi taniec - to pewno bedzie jej sie podobac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfwerfwe
Moja siostra chodziła do ogniska baletowego przy szkole baletowej. Nie wciągnęło jej to (właśnie gdy mała jakieś 4 lata). Potem udało nam się znaleźć jakieś zajęcia z tańca współczesnego i bardzo jej ten kierunek odpowiadał. Uczyła się latami. Teraz jest dorosła, pracuje w tej dziedzinie. Dla swojej córki (3 lata) wyszukuję zajęcia ogólnorozwojowe np rytmikę. Potem pójdzie do dziennej szkoły muzycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka chodzila tylko U nas jest "awantura", muszę jej włączyć teledysk i ona leci po sukienkę :D i tańczy :D i tak dzień w dzień:) Tylko się zastanawiam na co lepie, mix taneczny czy balet. Jesli jej sie to spodoba i pasja jej nie minie ( wiem ma dopiero 4 lata), to zapiszemy ją na taniec towarzyski, więc pytanie co lepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
U nas juz nie ten etap nauki:) corka jest juz dorosła:)( ale pamietam te jej pierwsze tance, jakby to było wczoraj).Skonczyla studia za granica - moze ten pierwszy angielski sie do tego przyczynil?:). Bierze udział w turniejach tanecznych,ma sukcesy, choc jest amatorką. To jej pasja a przede wszystkim wielka przyjemność. Warto zauwazyc u dziecka zdolnosci , zamilowania i rowijac je. Byle nie przeginać i zniechęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rfwerfwe No ja tez cos myślę o szkole muzyczne, cos chce ja popchnąć w kierunku taniec/muzyka, widzę że ma chęci to mimo tych 4 lat chce pokazać jej możliwości, potem zdecyduje. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka chodzila tylko Nie, to nie o to chodzi aby wykreować ja juz teraz na kogoś kim nie chce być, skoro to lubi to warto jej pokazać drogę, otworzyć wrota:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
trudno mi powiedziec, co lepsze. jesli chodzi o mix, jest bardziej zabawowy, bedzie sie jej lepiej podobał. Balet - to jesli ma zostac w balecie - a to koszmarnie ciezka praca, ja bym swojemu dziecku nigdy nie zyczyła. Z drugiej strony zajecia baletowe ( nawet te początki) uczą gracji , elegancji, pieknej postawy. To jest kapitał na cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja corka chodzila tylko
mysle, ze najlepiej poradzic sie instruktorek w jednej i drugiej szkole. Są tez na ogol zajecia pokazowe, Corka sama wybierze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapisz, mój mały bratanek tez ma 4latka i bratowa myasli nad jakąś szkołą dodatkową. tyle, ze jest problem, bo mały żadnych talentow nie zdradza, tyle, ze juz widac, ze jest humanista bo od ponad pol roku plynnie czyta i z ortografia nie ma zadnych problemow. a w przedszkolu na zajeciach sie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka chodzila tylko To jest w jednej szkole, chyba zapisze ja jedne zajęcia tu i tu i niech wybierze, bo dwa kierunki na raz to będzie zbyt dużo:). Ale myślę że wybierze mix :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kciukiem No nasza przejawia właśnie talent muzyczno/taneczny i to jest opinia nie nasza, a osoby która uczy tańca w przedszkolu, która prowadzi zajęcia tańca dyskotekowego, więc chyba się troszkę zna :D chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie mjusi sie znac, to z reguły ( jak ktoś jest obiektywny) widać, w grupie tańczących maluchów, które ma dryg i słuch do tańca. więc lepiej nie marnować, bo a nóż widelec w przyszłości sie to przyda. u nas niestety nie ma takiego wyboru, wiec poki co mał sobie sam w domu szlifuje . ma problem tylko z łaczeniem wyrazow, gdy jest podzielony na dwie linijki, oprocz tego czyta jak dorosły i to normalne ksiązki, nie dizeciece. ale tak to jest jak sie na zadupiu mieszka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam na tańce od 3 początku przedszkola aż do końca gimnazjum i bardzo miło wspominam :) Na pamiątkę mam wspaniałe puchary, bo za tańce w byle konkursie są przyzwoite nagrody, no i tańczyć umiem....powiedziałabym nawet ze bardzo dobrze :) Ale czy sie Twojemu dziecku spodoba tego nie wiem, na pewno warto spróbować. Tylko musisz zdecydować czy dziecko ma tańczyć tak sobie, czy ma sie to wiązać z wyjazdami na konkursy, bo ta druga opcja jest raczej droga...i w zależności od Twoich oczekiwań szukasz odpowiedniego miejsca do nauki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kciukiem No to zdolny ten maluch, ja ja literek przez puzzle uczyłam, bardzo fajne są zabawy do nauki dla takich szkrabów. Z Kokardą Jeśli faktycznie , będzie jej to szło i będą efekty i td to raczej ta druga opcja. Ale o kosztach chętnie się dowiem za co i td:) bo jak narazie to chce ją zapisać a co potem to zobaczymy, ale po to założyłam ten temat aby sie jak najwięcej dowiedziec na co się piszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nawet nie wiem jak to było, ale pamietam, ze w dzien dziecka, pieknie przeczytal nam rozdzial z poradnika grzybiarza swojej mamy z roku 1984 (ksiazka z tego roku, mama spooro starsza:P) a urodziny czwarte mial w lipcu. wiec bardzo predko, bo mial dopiero 3latka. jakos lubi ksiazki i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koszty to przede wszystkim kostiumy do każdego tańca inne, buty też a wiadomo że dziecko rośnie...no i zakwaterowanie na wyjazdach czasem na zagranicznych też, trzeba zapłacić za pokój, często tez większość dzieci jedzie z rodzicem, więc koszty dwa razy takie...no i praca :) wiadomo że nie każdy moze sobie pozwolić na urlop kiedy mu sie zamarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Kokardą No tak, tez prawda:) nic zobaczymy jak to będzie, na pewno ją zapiszę, dam jej szansę a co potem zobaczymy:). kciukiem ja chyba tez musze za moją sie konkretniej zabrać, bo jest naprawdę zdolne dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każde dziecko jest zdolne, poza tym mały, młodziutki móżdzek sporo chłonie. zeby wiecej było rodzicow jak Ty, ktore ani nie olewaja ani na sile nie wydziwiaja, tylko po prostu stara sie zeby dziecko sie rozwijalo i przy okazji ujawnilo talenty (przy okazji podziwiam, dwojka dzieci w tym wikeu:) jestem rok mlodsza:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze że jestem zdecydowanie za nauką tańca i tańczeniem dla rozrywki, występy na festynach...itd :) ale za występami na konkursach jestem średnio i nie jestem pewna czy zapisałabym swoje dziecko. Nie ze względu na koszty, tylko na stres. Tam wcale nie jest tak że wszyscy tańczą slicznie...:o bez żadnych ceregieli potrafią dziecko wykluczyć bo np jest za wolne, za wysokie, za grube...albo nie pasuje bo coś tam :o nie ma zadnych ulg dla dzieci, więc radzę sie zastanowić. Chociaż jak mówiłam ja wspominam bardzo dobrze, ale wiele dzieci strasznie przeżywało...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×