Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasza manna :)

Nie chce mi się iść do sklepu. Dodajcie motywacji :)

Polecane posty

Muszę iść do sklepu kupić coś na obiad...2kg ziemniaków i jakieś mięcho. Na dodatek przy okazji wyprowadzić psa, który zatrzymuje się przy każdym krzaku heh :) Jeszcze nigdy tak nie miałam, ale teraz naprawdę nie chce mi się nawet wstać od kompa..a jak pomyśleć o tym, że mam dźwigac jeszcze 2kg ziemniaków i być ciąganą przez psa to mnie rzuca... oj chyba udzielił mi się poniedziałek.. Zmotywujcie mnie. Możecie nawet krzyczeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoleczko
idź kupisz sobie czekoladę na osłodę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraż sobie to uczucie spełnienia, gdy wrócisz ze sklepu, połozysz te dwa kilo ziemnaków na blacie, położysz mięso do lodówki, twój pies pójdzie spokojnie w kimono, a ty będziesz miała to wszystko Z GŁOWY! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prukacz pospolity
jak nie pójdziesz to nie będziesz miała potem czym srać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvcrfv
DO SKLEPU!!!!!ALE JUŻ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jest to jakaś zachęta, nie powiem :) Najlepsze jest to, że nie gotuję dla siebie. Przychodzę do rodziców wyprowadzić ich psa i przy okazji im gotuję obiad. Bo jako, że aktualnie jestem bez pracy mam na to czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam że czasem jak miałam lekkiego lenia to tak się właśnie motywowałam. Mówiłam sobie: "idź, zaraz wrócisz i będziesz miała z głowy" i zwykle działało. Teraz tylko mówię co jakiś czas do siebie: "WIDZISZ JUŻ DAWNO BYŚ WRÓCIŁA" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak szczerze mówiąc muszę jeszcze pościelić łóżka, obrać te ziemniaki, ubić kotlety...I musi być wszystko gotowe na 15.00 nie wiem jak tego dokonam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pościeliłam łóżko. Odsłoniłam zasłony i co widzę? DESZCZ.. A pies się boi parasolki. Myślę, że po tej wyprawie zasłużę na wieeeelką bombę kaloryczną- coś wymyślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asreww
napisz jeszcze kiedy się poszłaś wysrać i o której

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjggfv

Powiedz mamie reszta dla mnie 😀😀😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×