Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doświadczona_zupełnie..

Jak wyglądały wasze zaręczyny ???

Polecane posty

Gość gość
U mnie nie było jakiś wielkich ekscesów poza wyglądem pierścionka (z brylantem! :) ) Mąż oświadczył mi sie podczas kolacji którą sam przygotował, a pierścionek mam z tego sklepu: http://diamond-collection.com.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zabrał mąż nad morze - powiedział że musimy gdzieś podjechać na miasto i z Łodzi pojechaliśmy nad morze i w nocy na plaży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas tez w maju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z perspektywy czasu jakoś nie wspominam zaręczyn z entuzjazmem. Umówiłam się (wtedy jeszcze) z chłopakiem ze rocznicę ja zorganizuje (zmieniliśmy się w kwestii organizacji wyjazdow). Wszystko fajnie, pięknie nie powiedziałam mu gdzie jedziemy (hotel,koLacja,jacuzzi) To była niespodzianka. Był bardzo zdziwiony (bo nie zarabiam dużo a hotel 4* - później mi powiedział) Wchodząc do hotelu po rozpakowaniu chciał żebym na niego usiadła (on leżał na łóżku na plecach). Gdy już usiadłam coś zaczął marudzić ze go w kieszeni coś uwiera i żebym to wyjęła. Naturalnie wyjęłam i rzuciłam na łóżko (nie było już się trudno domyśleć co to jest) I tak na zorganizowanym przeze mnie wyjeździe, nie klejącac, oświadczył mi się. W sumie to nawet nie wsunąl mi pierścionka na palec. Pierścionek byl za duży i brudzil mi palec to umówiliśmy się ze mu go oddam a on da mi inny. Jestem prawie pewna że będzie chciał się jeszcze raz oświadczyć (jest baaaaardzo przewidywalny i mało kreatywny) a przecież to już nie będzie to samo. Jak mu powiedzieć żeby już tego nie robił? Nie chce zrywać zaręczyn ale skoro się zgodziłam to już miał swoją szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mężczyzna oświadczył mi się 2 dni temu..nad jeziorem czorsztynskim w zamku w Niedzicy z przepiękną panoramą cudowny widok.ka byłam tylem jak powiedział Aniu...odwracam się a on klaczy przede mną z podręcznikiem.mówię Boże on mnie prosi o rękę!! Oczywiście powiedziałam Tak!! Ludzie robili nam zdjęcia i mówili że widać że jesteśmy sCzesliwi i na dodatek ktoś powiedział że zrobi nam zdjecie na pamiątkę.inni turyści gratulowali.wspomnienia na całe życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odwracam się a on klaczy przede mną z podręcznikiem x podręcznikiem ci się oświadczył??? wow, co za romantyzm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"klaczy"? ale prawdziwymi kłakami? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas podczas romantycznej kolacji w restauracji rialto, czułam że coś się święci bo miejsce zdecydowanie zbyt wystawne jak na zwykły wieczorny wypad jakie mamy w zwyczaju, no i nie pomyliłam się, pyszne jedzenie, cudowny klimat i pierścionek na palcu, to był niezapomniany wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlinaa
Ja przeżyłam swoje zaręczyny w Biesówce (Bieszczady). Mój już obecny Narzeczony znalazł artykuł o tym miejscu na blogu impressimo. Zupełny przypadek, bo to i sklep z pierścionkami. Wspaniałe miejsce, kameralne. Tak więc czasem warto skorzystać z poradnika. Ja nie narzekałam :) Jestem osobą, która woli intymne miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz ma taki dar,ze wszystko znajduje np. na ulicy,drodze,na plazy....wiec bedac na malej wysepce w Tajlandii krzyczal ze znalazl cos w wodzie.Podchodze patrze a tam piersionek z diamentem pomyslalam ze ten moj chlop to naprawde ma szczescie:)ale po chwili ukleknal i zapytal czy bede jego zona:))Wieczorem poszlismy na mila kolacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my byliśmy w Grecji na urlopie. zaprosił mnie dzień wcześniej na randkę do naszej "ulubionej" knajpki. myślałam, że to będzie romantyczna kolacja, a on z właścicielem restauracji zaprowadził mnie na portu i tam kazali wejsć na łódkę :) właściciel łódki zabrał nas na krótki rejs. strasznie próbował uchwycić zachód słońca, ale się nie udało, fale były zbyt duże. złapaliśmy za to księżyc :D i wśród tych fal, na dziobie łódki usiedliśmy ( mało nie spadłam ) zaczął swoją przemowę, ale nie dał rady, bo był tak zdenerwowany, że prawie go powaliła chproba morska .. zdołał jedynie powiedzieć kilka słów i wyciągnął pierścionek. powiedziałam tak :) a potem "kapitan" chciał nam dać od razu ślub, bo mógł :) wróciliśmy do brzegu i mieliśmy romantyczną kolację ( jak mój już narzeczony doszedł do siebie :D ) powiem Wam, w życiu się nie spodziewałam po Nim takiego ckliwego romantyzmu i generalnie nie ruszają mnie zbyt takie klimaty, a jednak mnie wzruszył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeataWw
Mi narzeczony oświadczył się w Wiedniu przy fontannie Neptuna!Zrobił mi ogromna niespodzianke!!Nie spodziewałam się tego w ogóle!Po powrocie oczywiście zorganizowaliśmy przyjęcie zareczynowe!Znajomi polecili nam wybrać się z rodzicami i rodzeństwem do Domu Kresowym!BYło super!Mega klimatyczne miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż zabrał mnie do restauracji i się oświadczył. Później mieliśmy spotkanie z rodzicami i oficjalnie powiedzieliśmy o zaręczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirenes
Przyszłam rano do pracy, on był po nocnym dyżurze na izbie przyjęć i wyglądał jakby przeżył najazd Hunów. Zrobiłam mu kawy, przyniosłam śniadanie, a on zapytał czy ja go w ogóle kocham, jak on tak wygląda. Powiedziałam, że teraz kocham go najbardziej. A on wziął mnie za rękę i poprosił, żebym za niego wyszła. Nie było pierścionka, pompy, romantycznej kolacji i świec. Tak po prostu. Ślub z resztą też wzięliśmy tak po prostu. Bez wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaręczyłam się podczas naszej trzeciej rocznicy. Partner zaprosił mnie na kolację do restauracji www.kameleonrestauracja.pl i w mało oczekiwanym momencie się oświadczył. Było bardzo uroczyście i romantycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tirenes, przepiękne zaręczyny. Takie zwyczajne, a ciepłe i wzruszające bardziej niż te wszystkie serduszka, świeczki, kolacje, turyści... U mnie było tak, że byłam chora, miałam gorączkę, pamiętam była niedziela, chłopak wpadł na kawę po południu, i takiej zmęczonej, z gorączką, bez makijażu, zrobił sałatkę owocową, żeby witaminki wmusić we mnie, po czym przytulił i zapytał czy chcę żeby zawsze się mógł mną opiekować. Dostałam prościutki srebrny pierścionek (byliśmy nastolatkami jeszcze, przed 20 zaraz), a jakiś czas potem wzięliśmy cichy śłub bez wesela. W tym roku mija nam 16 rocznica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

W Paryżu rok temu <3.<3 . Teraz tylko latam i szukam ...enki. Może któraś słyszała o Violi Piekut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturwirrynski

Nie miałem pomysłu jak się oświadczyć mojej aktualnie już żonie, więc podpytałem jej przyjaciółkę o te kwestie. Wpadłem na pomysł, że wynajmę jacht, wypłyniemy w nocy i przy blasku księżyca poproszę ją o rękę. Wszystko przygotowałem i starałem się dopiąć na ostatni guzik, dlatego tak bardzo ważne dla mnie było, aby firma od której takowy wynajmowałem była sprawdzona. Padło na www.ecomarine.pl i całe szczęście! Wszystko poszło zgodnie z planem! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×