NARZECZONY MNIE WKURZA Z POMAGANIEM DZIECI od SIOSTRY

Malo powiedziane,ze jestem wkurzona.ja rozumiem ze jego kasa itd ale nie kosztem swoich potrzeb lub Naszych.nie ma kasy na nic a pracuje w ambasadzie!wiem ze ma wydatki typu dom,auto .nie zapra7za mnie nigdzie bo drogo.ja mam prace na pol etatu bo jeszcze koncze 2 kierunek.jak to bedzie potem?moze jeszczeich sluby bedzie sponsorowal.

kończysz II kierunek a nie umiesz zdania sklecić poprawnie:O "...z pomaganiem dzici siostry" 3 razy czytałam i nie rozumiałam o co chodzi

on powinien byc skupiony na tobie maz siostry jak był w czasie kiedy wy jestescie tez pewnie na niczym sie nie skupiał takie prawo miłosci tylko ona jego siotra była wazna, leciał na skrzydłach liczyła sie ona i tylko ona, całego siebie i neregie skupiał na niej. czemu twoj facet inaczej postepuje wobec ciebie niz factet jego siostry niz z poprzendimi dziewczynami? problemy rodzinne beda zawsze, ale narzecznestwem czy parą, czasem zdobywania siebie adoracji ma sie jeden. I nigdy nie powroci.

no wlasnie o to mi chodzi. caly czas skapi, obiecuje, bylam chora bardzo to nawet do lekarza mnie nie zawiozl, ani nie zaplacil a kasy ma duzo uwierzcie. Mowilamm u o tym ze chora jestem, zreszta nawet widzial tylko kiwal glowa i to wszystko. A tak napisalam wczesniej bo pisalam z komorki jak lezalam juz w lozeczku.

moze nie powinnam sie denerwowac bo to jego kasa, ale z drugiej strony- przychodzi do mnie, robimy kolacje, polowe kupuje ze swopich no ale ja sama jem w pracy!mam prawie pusta lodowke!

wniosek jeden- nie dla Ciebie ten Pan. To nie o siostrzencow chodzi , tylko ten Pan jest egoista .Mysli wylacznie o sobie , nie zwracajac uwagi na twoja sytuacje .

nie jestem zazdrosna. niech robi co chce, ale on nie widzi ,ze chyba cos nie tak... no i ma 34 lata juz...w koncu powinien sie jakos no nie wiem obudzic?